Tylko Ciebie Chcę

Rozdział 62

Chciałabym żebyś zniknął na zawsze jak dym po fajce...

Christian :

Jasmine wyznała nam, że odwiedziła ją Nicole Saltzman, czyli biologiczna matka Olivii. To właśnie z nią rozmawiała przy barze. Podczas rozmowy z Jasmine bardzo liczyłem, że doda coś więcej na temat tej kobiety, ale ona tylko podała jej tożsamość i oznajmiła, że musi już wracać do domu. Domyślam się, że pewnie chce o wszystkim poinformować Ivo. Razem z Jasmine zabrała się również Virginia, która stwierdziła, że musi pojechać do swojego chłopaka, bo ten ma jakąś ważną sprawę do niej.

Resztę wieczoru spędziliśmy w niezmienionych składzie. Spędziłem naprawdę miły wieczór z moimi przyjaciółmi, ale i też z nowymi znajomymi, których miałem okazję poznać dopiero w mojej nowej szkole.

Tańczyłem dużo z Daisy i z każdym dniem coraz bardziej przywiązuje się do niej i zaczyna mi bardzo na niej zależeć.

Po skończonej imprezie wracam wraz z Rose, Victorią, Mią oraz Alex'em. Postanowiliśmy odprowadzić najpierw Rose do jej domu. Mieszka niedaleko, więc to nie będzie żaden problem, a i dziewczyna będzie czuła się bezpieczniej, nie wracając sama. A jeśli chodzi o resztę osób, które bawiły się z nami to Sebastian pojechał wraz z Vivian, Lexi, Cheryl oraz Daisy, więc z dzisiejszej małej imprezy nikt nie wraca sam do domu.

- Jesteś zaskoczona, że mama Olivii wróciła? - Mia zadaję pytanie Rose.

- Trochę jestem. - przyznaję dziewczyna. - Ale z drugiej strony trochę tego spodziewałam się. - dodaję po chwili namysłu.

- Czemu? - dopytuję Alex.

- Tak, po prostu. - wzrusza ramionami. - Zostawiła swoje dziecko, a wcześniej próbowała je zabić. Ta kobieta to nie człowiek. To potwór bez skrupułów. - burknęła zdenerwowana. - Pewnie wróciła, aby wyłudzić pieniądze i przy okazji narobić problemów. - oznajmia.

Może i od Jasmine dużo nie dowiedzieliśmy się na temat Nicole, ale za to Rose bardzo chętnie nam wyznała wiele rzeczy o biologicznej matce Olivii. Dziewczyna powiedziała nam między innymi, że Nicole brała narkotyki i usiłowała zabić swoje nienarodzone dziecko. Muszę przyznać, że fakty, które zdradziła nam Rose wstrząsnęły mną. Nigdy bym nie przepuszczał, że kobieta i jednoczenie matka może być zdolna do takich strasznych rzeczy, wobec swojego dziecka.

- Nie wyobrażam sobie co ona miała w głowie, aby coś takiego robić. - kręci głową z niedowierzaniem Victoria.

- I co teraz zamierza zrobić Jasmine? - pytam, spoglądając na Rose.

- Nie wiem. - westchnęła. - Na pewno porozmawia z Ivo. Muszą znaleźć jakieś rozwiązanie. - stwierdza.

- To na pewno. - oznajmia Alex. - Zwłaszcza kiedy Nicole zadaję się z takimi ludźmi. - wskazuję palcem na kogoś kto stoi niedaleko urzędu miasta.

Spoglądam na wskazane miejsce i dostrzegam obok czarnego zaparkowanego samochodu stojącą Nicole. Nie jest sama. Towaszyszą jej Richard Wood oraz Daniel, który jeszcze do niedawna pracował w restauracji mojej mamy. Cała trójka zachowuję się w taki sposób jakby znała się od pięknych paru lat.

- Co do diabła! - burknęła zdenerwowana Rose.

- Nicole ma chyba mocne plecy. - stwierdza Alex, po tym jak zobaczyliśmy jak burmistrz miasta obejmuję Nicole.

Ich gest trwał bardzo krótko. Pewnie przypomnieli sobie, że są w miejscu publicznym i każdy może ich zobaczyć, a później rozpuścić plotki, że Richard ma romans, ale może jakieś ziarnko prawdy w jego relacji z Nicole jest i wcale to nie byłyby tylko plotki?