Christian :
Wraz z przyjaciółmi siedzimy przy największym stole w kawiarni i czekamy na wieści odnośnie Sebastiana. Jesteśmy zaniepokojeni i martwimy się o naszego przyjaciela. Moje spojrzenie powędrowało na drugą stronę ulicy, przy której znajduję się komisariat policji. Vivian obiecała nam, że da nam znać jeśli się czegokolwiek dowie i dlatego jesteśmy tutaj i czekamy na dziewczynę Sebastiana.
Nie rozumiem jak to się stało, że mój przyjaciel został zatrzymany za posiadanie narkotyków. Jestem pewien, że Sebastian nie bierze używek, a tym bardziej nie handluje nimi. To musi być jakaś pomyłka. Sebastian jest niewinny i na pewno wkrótce zostanie wypuszczony do domu.
Poczułem dotyk. Cardia dotknęła mojej dłoni. Odwróciłem głowę i uśmiechnąłem się w stronę mojej dziewczyny. Pocałowałem ją przelotnie w usta. Szatynka rozpromieniła się na mój gest.
- Nie martw się. Wszystko wyjaśni się na korzyść Sebastiana. - odezwała się Cardia.
- Mam taką nadzieję. - westchnąłem. - Doszło do jakiegoś nieporozumienia. Sebastiana nie obchodzą narkotyki. - dodaję stanowczo.
- Będzie dobrze. - uśmiechnęła się pocieszająco.
Moją uwagę przykuła osoba, wchodząca do kawiarni. Czekaliśmy na Vivian, a naszym oczom ukazała się Jasmine. Nie widziałem swojej starszej siostry od ponad miesiąca. Do pomieszczenia weszła pewnym i stanowczym krokiem. Jej oczy są zasłonietę okularami przeciwsłonecznymi. Gdy tylko przekroczyła próg większość osób przeniosło na nią wzrok. Nie tylko moi przyjaciele na nią spojrzeli, ale również obce osoby zwrócili na nią uwagę, zwłaszcza nieznajomi mężczyźni.
Jasmine miała na sobie ciemnoniebieską, krótką sukienkę, która ładnie przylegała do jej ciała. Kreacja nie miała ramiączek, więc plecy oraz szyja były odkryte. Jej rozpuszczone włosy swobodnie spływały po jej plecach. Wygląda przepięknie.
Zaczęła kierować się w stronę naszego stolika. Myślałem, że może usiądzie obok mnie, ponieważ było puste miejsce, lecz ona wolała dostawić sobie krzesło i usiąść obok Virginii. Nie chciała usiąść obok mnie.
- O jednak przyszłaś! - zawołała Virginia i przytuliła Jasmine na powitanie. - Byłaś na komisariacie wraz z Vivian? - dopytuję.
- Tak. Wszystko zostało załatwione. Sebastian wyjdzie w ciągu godziny. - odpowiedziała chłodno, ściągając swoje okulary przeciwsłoneczne.
- Jak to zrobiłaś? - zapytał Alex, siedzący obok Virginii.
- Nie ma o czym mówić. - zbyła go, nie patrząc na niego.
- Chcemy wiedzieć co z naszym kumplem. - wtrąciła się Allison.
- Będzie wolny, a wy szczęśliwi. Po co drążyć? - prychnęła, wyciągając swój telefon, w którym po chwili zaczęła klikać.
Jasmine ma ciężki charakter i po raz kolejny pokazuję, że nie jest łatwo z nią porozumieć się. Nie lubi dużo mówić, woli obserwować. Trochę ją poznałem i wiem, że w niektórych momentach to tylko udaję taką niedostępną. Może i mylę się, ale sądzę, że można do niej dotrzeć i dogadać się.
- Możesz sama mieć problemy, pomagając Sebastianowi. - odzywam się, tym samym przyciągając uwagę Jasmine.
Cieszę się, że mój przyjaciel będzie wolny i nie grozi mu spędzenie nocy na komisariacie, ale mam nadzieję, że Jasmine pomagając Sebastianowi nie narazi się na jakieś problemy. Nie chciałbym, żeby wpadła w tarapaty.
- Mam znajomości, które pozwoliły mi szybko wyciągnąć Sebastiana. Nic złego nie zrobiłam i o nic mnie nie oskarżą. - odpowiedziała spokojnym tonem.
CZYTASZ
Tylko Ciebie Chcę
Teen FictionPrzyjaźnili się ze sobą od urodzenia. Czwórka przyjaciół z różnymi charakterami i pomysłami na dalsze życie. Od przyjaźni do miłości w ich przypadku to się sprawdziło, ale co się stanie jeżeli dojdzie do tragicznej pomyłki w szpitalu z dwiema nowona...