15 | suprise

566 36 2
                                    

- Han Jisung, czy ty zdajesz sobie sprawę z tego, że istnieje coś takiego, jak prywatność? - Zapytała Yeonghwa, krzyżując ramiona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Han Jisung, czy ty zdajesz sobie sprawę z tego, że istnieje coś takiego, jak prywatność? - Zapytała Yeonghwa, krzyżując ramiona.

- T-tak, ale skoro zostawiłaś mnie bez odpowiedzi to pomyślałem, że może podsłucham nieco waszej rozmowy i czegoś się dowiem. - Powiedział, wstając z podłogi. Przewróciłam oczami na jego słowa, a Yeonghwie posłałam niezadowolone spojrzenie.

- Co ty nagadałaś? - Zapytałam dziewczynę.

- No cóż, powiedziałam mu tylko, że będzie lepiej, jeśli dowie się całej prawdy od ciebie. - Próbowała się wytłumaczyć, a Jisung potwierdził jej słowa szybkim skinieniem głowy.

- Chciałem wiedzieć, czy wszystko z tobą w porządku i co spowodowało u ciebie to omdlenie. Nie chcę zmuszać cię do powiedzenia mi, kto jest sprawcą twojej choroby, ale powinnaś wiedzieć, że zawsze możesz na mnie liczyć.

W tamtej chwili nie wiedziałam, co powinnam była powiedzieć. 

- Czy możesz zostawić mnie i Yeonghwę na chwilę na osobności? - Zapytałam Hana, a on tylko skinął głową i wyszedł na korytarz, zamykając za sobą drzwi.

- Musisz mu o tym powiedzieć. Wiem, że to trudne. Boisz się jego reakcji, ale wierz mi, że on naprawdę się o ciebie martwi i nie jesteś mu obojętna. Han będzie z tobą nie ważne, co się stanie. Mówię ci to z własnego doświadczenia, więc nie uciekaj przed tym. Później może być tylko gorzej. 

- B-boję się powiedzieć mu, że to on jest jedynym, który powoduje we mnie takie stany. - Szepnęłam cicho. 

Po chwili zawołałam Jisunga, aby wrócił do sali.

- Musisz to zrobić, zanim będzie za późno. Nie martw się niczym. Będę obok.

Wzięłam głęboki oddech, a po chwili ujrzałam Jisunga, który wszedł do sali.

- Jisung, j-ja mam hanakaki, a ty jesteś tego przyczyną. - Wymamrotałam cicho i sama ledwo rozumiałam, co mówię.

- Jedyną rzeczą, jaką zrozumiałem było moje imię. - Powiedział nieco zmieszany.

- Jisung, jestem chora na hanakaki. Z twojego powodu.

red petals. han jisung [✓]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz