Minął dokładnie tydzień od zdarzenia na dachu. Od tamtego momentu Jisung i ja zaczęliśmy spędzać ze sobą więcej czasu.
Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że Yeonghwa trzy dni temu przepadła jak kamień w wodę, co strasznie mnie martwiło.
- Czy pani Tran mnie słucha? - głos mojego nauczyciela wybudził mnie z transu.
- Przepraszam, zamyśliłam się.
- Następnym razem radzę ci uważać. - Powiedział, po czym odwrócił się w stronę tablicy.
Cicho westchnęłam i przewróciłam stronę w podręczniku na numer podany przez mężczyznę. Tego dnia nie mogłam się na niczym skupić.
Gdy w pewnym momencie mój telefon zawibrował, upewniłam się, że nikt niczego nie słyszał i nie widział mojej wiadomości. Po chwili wyszłam z klasy, ponieważ chciałam skorzystać z toalety.
- Kogo my tu mamy. - Usłyszałam znajomy piskliwy głosik, gdy myłam ręce przy umywalce.
- Gdzie jesteś? Pokaż się. - Powiedziałam stanowczo, a po chwili z wolnej kabiny wyszła ta wiedźma Soyeon. - Czego chcesz?
- Chcę odzyskać to, co mi ukradłaś.
- Słucham? - Zapytałam kpiąco. - Nic ci nie ukradłam.
- Wręcz przeciwnie. - Powiedziała pewnie. - Zabrałaś mi Jisunga.
- Przecież to jakiś żart.
- A właśnie, że nie. Widzę, że w ostatnim czasie bardzo się do siebie zbliżyliście. Wiem, że to planowałaś. Od samego początku. To przez ciebie Jisung ze mną zerwał. - Powiedziała, przysuwając się do mnie coraz bliżej.
- Ty masz jakieś urojenia. Han zerwał z tobą, bo ciągle bawiłaś się jego uczuciami. - Oznajmiłam, patrząc z gniewem w jej oczy.
- Gina, dobrze ci radzę. Trzymaj się od niego z daleka, a jeśli nie to będziesz miała kłopoty.
- Co ty mi możesz zrobić?
- Nie sądzisz, że byłoby trochę szkoda, gdyby twój naszyjnik nagle zniknął? Zwłaszcza, że to jedyna rzecz, jaką masz po mamie. - Powiedziała spokojnie, a gdy dotknęła dłonią mojego łańcuszka, jak najszybciej się od niej odsunęłam.
- Nie waż się więcej tego robić. - Ostrzegłam ją, a Soyeon widząc mój gniew, zaśmiała się pod nosem i wymierzyła w moją stronę ostrzegawcze spojrzenie.
- A ty nie waż się więcej zabierać tego, co należy do mnie.
CZYTASZ
red petals. han jisung [✓]
Fiksi Penggemar❝love can be painful❞ Opowiadanie jest tłumaczeniem. Oryginał należy do @explicitchani. ©yunhostic, 2020-2021