Wiara | Regulus Black ✔️

Rozdział 1 - LISTY

Niech przyjdzie huragan zmian, nim zniszczymy siebie do końca

2 września 1971 roku

Dzisiaj przyszedł list od Syriusza.

"Matko, ojcze, nie zostałem Ślizgonem. Jestem w Gryffindorze.

Miłego dnia życzy wam wasz syn,

Syriusz Black, Gryfon."

Nie rozumiem. To musi być żart. Ojciec mówi, że każdy Black był Ślizgonem. Matka dużo krzyczy, że wiedziała. Że trzeba go wydziedziczyć.

Ja myślę, że to jego kolejny nieśmieszny żart.

4 września 1971 roku

Przedwczoraj napisałem do Syriusza i się pokłóciliśmy. 

On NAPRAWDĘ jest w Gryffindorze. 

Zdrajca krwi.

19 września 1971 roku

Nadal wymieniam listy z Syriuszem. Właściwie jedynie się kłócimy, ale pociesza mnie to. Nie ignoruje mnie. Może jeszcze kiedyś zrozumie swój błąd i wróci?

12 października 1971 roku

Syriusz po raz pierwszy odpisał na list rodziców.

To już nie mój brat.

List był długi i pełen bredni. Obrażał mnie, rodziców i wszystko, czego próbowali go nauczyć. 

Syriusz zawsze był buntownikiem, ale żeby sympatyzować ze szlamami? 

13 października 1971 roku

Spytałem się w liście Syriusza, dlaczego opowiada brednie i czekam na odpowiedź. Wciąż mam nadzieję, że to żart. Rodzice cały czas się kłócą. Matka chce wydziedziczyć Syriusza i wyrzucić na bruk. Ojciec mówi, że muszą zaczekać, aż będzie pełnoletni.

Myślę, że ojciec ma rację. Zrobienie tego teraz na niewiele nam się przyda, a wręcz zaszkodzi.

14 października 1971 roku

Rodzice przechwycili mój list od Syriusza. Piszę to w nocy, ale plecy wciąż mnie bolą po każe, jaką wymierzył mi ojciec.

Jeżeli znowu mnie przyłapią na korespondencji ze zdrajcą krwi, to ta kara będzie mi się wydawała łaskotkami.

Nie wierzę, żeby byli w stanie torturować mnie Cruciatusem. To moi rodzice. W stosunku do Syriusza nigdy tego nie zrobili, a ja jestem mniej problematyczny od niego.

15 października 1971 roku

Udało mi się wykraść list od Syriusza. 

On oszalał.

31 października 1971 roku

Rodzice się zmienili.

Dzisiaj Syriusz wysłał mi trochę słodyczy sową. Zdenerwowali się.