george nie wiedział co powiedzieć, gdy clay podrzucił go do domu. jedyne co mógł zrobić to nieśmiało mu pomachać gdy tamten wsiadał z powrotem do swojej terenówki.
był oszołomiony tym, co się z nim działo - jego serce, umysł, dusza, wszystko przesiąknięte było clayem. był miły, kochany, delikatny, no i oczywiście super przystojny. pamiętał gdy zobaczył go pierwszy raz. zastanawiał się wtedy, czy kiedykolwiek będzie mu dane go pocałować.
to tylko taka faza, george. przejdzie ci, tak jak wszystkim innym, pomyślał. mimo wszystko nieważne jak mocno próbował nie mógł przestać o nim myśleć. clay zawsze był dla niego taki słodki. zawsze trzymał się z dziewczynami, teraz jednak spędzał czas tylko z george'em. może clay odwzajemniał jego uczucia? może nie. jedyne czego chciał george to chronić go przed całym światem i codziennie budzić się w jego ramionach, tak jak dzisiaj.
co to za uczucie?
dlaczego nie może po prostu odejść?
postanowił porozmawiać z matką.
—
— hej, mamuś? — podszedł do rodzicielki.
— tak, george? — pyta nakładając na twarz kolejną porcję kremu.
— czym jest miłość? — kobieta odwraca się w jego stronę ze zdziwieniem na twarzy, które po chwili zamienia się w zrozumienie.
— oh, chodzi o tego uroczego chłopaka, który pomógł ci parę dni temu! mówiłam ci, jest świetny — odpowiada z szerokim uśmiechem na twarzy.
— tak mamusiu, o tego chłopaka. ma na imię clay. sprawia ż-że czuję się in-inaczej — szepcze george i wbija wzrok w ziemię.
— kochanie, to cudownie! jesteś przy nim szczęśliwy? — dopytuje. oboje siadają na kanapie w pogrążonym w ciszy salonie.
— tak mamusiu, okropnie szczęśliwy... nie wiem tylko, czy on czuje to samo. nie ch-nie chciałbym go zra-zranić — mamrocze.
— jestem pewna, że go nie zranisz, skarbie — mówi. — myślę, że też cię lubi, więc ucieszy się, jak mu o tym powiesz!
— chcę poczekać i zobaczyć, co się wydarzy — oznajmia george.
— no dobrze, tylko uważaj, żeby nikt ci go nie ukradł — śmieje się kobieta. george się czerwieni.
— MAMUSIU!
CZYTASZ
flower boy || dreamnotfound / gream (PL)
Fanfictionkwiatuszek był jego najskrytszym marzeniem. autor: @vinnieley JESTEM TYLKO TŁUMACZKĄ, PRACA NIE NALEŻY DO MNIE.