czternaście.

1.3K 137 97
                                    

clay idzie spać trochę później niż george, który od paru minut smacznie już śpi wtulony w bok blondyna. clay bierze do ręki telefon i postanawia napisać do sapnapa. 

Clay — Hej, Nick?

Sapnap — Oh, cześć, Clay. Kopę lat stary, co u ciebie?

Clay — Wszystko gra. Wiesz, tęskniłem.

Sapnap — Też tęskniłem. Wiem, że raczej do mnie nie piszesz chyba, że masz z czymś problem więc słucham, co cię trapi.

Clay — Jak ty mnie dobrze znasz. Do rzeczy... chodzi o chłopaka którego- który mi się podoba.

Sapnap — OMG! Gadaj!

Clay — Ma na imię George, jest super uroczy i miły. Ja nazywam go ,,kwiatuszkiem", a on mnie ,,Dream". 

Sapnap — Aww... Oświadczyłeś mu się już?

Clay — NICK.

Sapnap — LOL, sory, tylko żartowałem.

Clay — Nienawidzę cię.

Sapnap — ;-;

Clay — :)

Clay — W każdym razie, nie wiem jak wyznać George'owi co do niego czuję. Zawsze się razem śmiejemy i przytulamy, mamy dla siebie słodkie przezwiska. Jak przy nim jestem nigdy nie wiem co ze sobą zrobić - mocno pocałować czy odejść, żeby się nie męczyć, bo nie mam odwagi wyznac mu, co czuję. George pocałował mnie dzisiaj w policzek, ale nie wiem czy to było na serio czy nie.

Sapnap — Jesteś głupi czy głupi? Skoro on się przy tobie śmieje i rumieni, wymyślił ci nawet ksywkę, i co najważniejsze daje ci buziaki w policzek, zdecydowanie coś do ciebie czuje.

Clay — Może masz rację... Muszę spadać, George się budzi.

Sapnap — Na razie. Nie zapomnij o mnie. LMAO

Clay — LOL, cześć


flower boy || dreamnotfound / gream (PL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz