Manuel wszedł do domu, gdzie czekał na niego jego lekko mówiąc zdenerwowany narzeczony.
- Możesz mi powiedzieć gdzie ty byłeś? - zapytał ostro.
- U kolegi - powiedział niepewnie.
- I tak się złożyło, że ten kolega jest tatuażystą i robiliście kolejny tatuaż?
- Skąd wiesz? - zapytał niepewnie
- Boże, gdzie ja oczy miałem jak się z nim związałem. Jesteś głupszy niż ustawa przewiduje. Stąd, debilu - pokazał mu nagrania z jego Instastories - miałeś zamiar mi powiedzieć? Czy nie ściągałbyś przy mnie spodni, żebym nie zauważył?
- Nie wiem, kiedyś pewnie bym ci powiedział
- Kiedyś... Trzymajcie mnie. Ja rozumiem, że to twoje ciało i możesz robić z nim co chcesz, ale mogłeś mi chociaż powiedzieć, że planujesz tatuaż. Tym bardziej, że to jest duży tatuaż.
- Przepraszam. Masz rację, mogłem cię uprzedzić - powiedział skruszony.
- A powiesz mi co ci odbiło, żeby się sam tatuować?
- Zawsze chciałem spróbować, a tu mogłem pod okiem profesjonalisty - Clemens tylko pokręcił głową - No i mam dla ciebie małą niespodziankę, może choć trochę przestaniesz się na mnie gniewać
- Coś ty znowu wymyślił? - Aigner nie wiedział czy się bać czy płakać. Wtedy Manuel odsłonił nadgarstek, na którym była wytatuowana litera "C".
- Czy...
- Tak, ten tatuaż jest dla ciebie - Clemens był w szoku, nie spodziewał się tego. Lekko wzruszony przytulił się do Manuela
- Jesteś pewny?
- Nie, a myślisz, że dlaczego jest tak mały? Żeby łatwo było go zakryć innym - zaśmiał się widząc oburzenie na twarzy młodszego - żartuję, jestem pewny, kocham cię.
- Ja też cię kocham. I dziękuję.
- Jeszcze raz przepraszam, że ci nie powiedziałem, że chcę zrobić tatuaż.
- Jest ok, ale na przyszłość proszę, mów mi o takich sprawach
- Oczywiście - obiecał mu Fettner.
Witam!
Tym razem tako krótki shocik inspirowany nowym tatuażem Manuela.
Dajcie znać jak się podobał!
Trzymajcie się!