Od dłuższego czasu wśród drzew roznosiły się podniesione głosy. Kłótnia na bagnach była niezwykłą rzadkością, ale kiedyś to musiało się stać.
— Zrozum, że jest wojna i nigdzie stąd nie wyjdziesz! — Due dawno nie brzmiał tak ostro. Gdyby nie zaciętość Lee, prawdopodobnie to by wystarczyło, by nastolatek porzucił swoje marzenie.
— Mam prawie 17 lat i mogę już o sobie decydować! Nie masz na to żadnego wpływu! — obydwaj nie lubili za bardzo krzyczeć, a że praktycznie nigdy nie podnosili głosu, obydwa głosy były już lekko ochrypłe. — Mam was dość.
Lee nawet nie mógł, jak typowy zdenerwowany nastolatek, trzasnąć drzwiami. Po prostu ruszył między drzewami do większej polany nad wodą, gdzie często w samotności łowił i zbierał rośliny.
Ojciec chłopaka chciał coś jeszcze powiedzieć, ale wiedział, że to już nie będzie miało żadnego znaczenia. Wtedy poczuł zakłócenie w energii drzew.
Mężczyzna pobiegł w kierunku anomalii, w międzyczasie spotykając się z resztą magów wody.— Żołnierze kraju ognia wycinają las — rozniosła się informacja, na co wszyscy przyjęli postawy bojowe.
Jedynie Lee siedział w ciszy, przebierając się w lnianą koszulę i spodnie. Do zrobionej własnoręcznie sakiewki schował pieniądze, jakie zarabiał na sprzedaży ziół. Już nie raz opuszczał bagno, po prostu tym razem chciał to zrobić na dłużej niż godzina.
— Dlaczego nie chcą mnie puścić? Cywilowi raczej nic nie zrobią. Poza tym tu nie pasuję... — pomimo magii wody i mieszkania w tak magicznym wręcz miejscu, złotooki nie był w stanie porozumieć się z drzewami, duchami lasu i innymi stworzeniami ze świata duchów. Przez to dowiadywał się o wszystkim ostatni. O ile ktoś raczył mu przekazać informacje.
Odszedł, biorąc dodatkowo dwa pnącza, jak i kilka złowionych ryb. Zostawił za sobą notatkę i pobiegł, robiąc jak najmniej hałasu, w kierunku Omashu, pierwszego przystanku jego podróży do Ba Sing Se.
***
Mam nadzieję, że się spodobało. Pozdrawiam z podłogi - Dywan.
CZYTASZ
Sól, Pieprz I Mocne Wrażenia |Jet x OC|
FanfictionHistoria o podróżniku. Poszukiwaczu smaków. Przeciętnym w swojej nieprzeciętności magu wody. Lee był uważany przez swoje plemię za mistrza kuchni. To jednak chłopakowi nie wystarczyło. W końcu, kto chciałby mieszkać całe życie na bagnach? Dlatego...