Kolejne dni jakoś szybko minęły. Jednak tuż przed sobotą zaczęłam się źle czuć.
Do mojego pokoju weszła mama.
- Jak się czujesz? - Spytała.
- Bywało lepiej - Odparłam cicho i wróciłam do lektury mało interesującej książki.
Jednak moja mama nie odpuszczała. Podeszła do mnie. Usiadła na łóżku.
- Co się dzieje? - Spytała. - W szkole też nie poszło ci najlepiej. Wiesz, że możesz mi powiedzieć....
- Wiem - Powiedziałam, ale umilkłam.
Mama popatrzyła na mnie uważnie. Ona też milczała.
Do domu wrócił mój ojciec.
- Muszę iść - Szepnęła mama.
Czułam, że ona ulega temu facetowi.
Mama wstała, podążyła do drzwi i wyszła z pokoju.
- Gdzie jest kolacja?! - Warknął 'mój' ojciec.
- Em... - Zmieszała się mama.
Słyszałam jak szykuje naczynia.
Ojciec cały czas przeklinał na nią.
~ To jest przerażające...~
Słyszałam, że to w tym miejscy to norma. Kobiety zajmują się domem i tak dalej, a mężczyźni pracują i utrzymują te kobiety.
Mimo wszystko... Uważam, że tak nie powinno być.
A nie czułam się tez najlepiej. Więc łazić z Kristoferem nie mogłam iść.
~To mi się udało...~
_____
Hejo, tu autorka. Und.... Wiem, że rozdział jest krótki, ale autorka nie ma pomysłu.
ВЫ ЧИТАЕТЕ
Mroczna Strona Syberii
RandomSyberia... Mroźne miejsce na ziemi. Chyba jedno z najmroźniejszych. Młoda dziewczyna nagle budzi się w " nowym świecie ". Do tej pory mieszkała w innym miejscu na ziemi. ***Imiona, postaci i zdarzenia są przypadkowe***