Rozdział 17🍰

309 18 10
                                    

Po tym co Klaus mi powiedział załamałam się w środku lecz na zewnątrz starałam się tego zbytnio nie okazywać ale nie dałam rady. Jak on mógł się całować z Kelly? Czyżby już mnie nie kochał? Muszę się pozbierać. Po tym jak Klaus wyszedł szybko teleportowałam się do siebie przebrałam się i teleportowałam się do Dave.

- O hej co tu robisz? Płakałaś?. -

- Mogę wejść?. -

- Jasne wchodź. -

POV Klaus.

Weszłęm do pokoju Five bez pukania i co robił? LIZAŁ się z Kelly a jak że inaczej.

- Klaus!. - Wydarł się

- Wynocha!. - Krzyknęła

- Naszej Charlotte już nie kochasz?. - Spytałem zły. -

- Co?!. - Kelly. -

- Zamknij się Klaus. - Powiedział.

- Zraniłeś ją, to ja byłem ten cały czas przy niej gdy była w śpiączce i gdy się obudziła a ty się lizałeś z.. z tym czymś!. - Wykrzyczałem.

- Klaus... -

- Nie, zraniłeś ją i mam nadzieję że znajdzie sobie kogoś lepszego a teraz sory ale idę do dziewięć na ploteczki. - Powiedziałem i wyszłem trzaskając drzwiami, ruszyłem wraz z rodzeństwem do sali które stało pod drzwiami i nasłuchiwali.

POV Five

Klaus zobaczył że całuje się z Kelly, niestety robiłem to już od tygodnia z tęsknoty do Charlotte. Pierwszego dnia śpiączki Nine, Kelly przyszła do mojego pokoju i pocałowała. Uległem i tak zostało, cały tydzień spędziłem z nią nawet nie odwiedzając mojej dziewczyny. Gdy Klaus powiedział że się wybudziła byłem szczęśliwy ale jak powiedział że wie o mnie i Kelly... Załamałem się czy to już koniec? Muszę ją odzyskać.

- Pierdol się. - Powiedziałem do Kelly i teleportowałem się do salki operacyjnej gdzie stało całe rodzeństwo.

- Nie ma jej... - Powiedział Klaus.

- Co się dzieje? Gdzie Charlotte?!. -

- Głuchy jesteś? Zniknęła! Przez ciebie!. - Wydarł się na mnie Luther. -

- Pewnie gdzieś się poszła puszczać. - Powiedziałem. Chwila co ja właśnie powiedziałem?! Jestem dupkiem!. -

- Jak możesz?!. - Krzyknął Klaus Ben i Allison jednocześnie. -

- Jesteś dupkiem. - Diego.

- Ona ma rany po postrzale, jej może się coś stać a ty mówisz że poszła się puszczać? Jesteś nienormalny!. - Krzyknął Luther i wyszedł trzaskając drzwiami.

Musiałem to powiedzieć, skoro mnie zostawiła to czemu mam być odrazu miły? Ale to moja wina... Moja kochana idealna dziewczyna została zraniona przeze mnie co ja robię?! Nie Five... Zostawiła cię, dobra ucisz myśli!.

- Pamiętaj że jeżeli jej się coś stanie... Nie żyjesz. - Odrzekł Diego.

Teleportowałem się do łazienki i zacząłem płakać jak nigdy....

POV Klaus

Chyba wiem gdzie jesteś Charlotte... Poszłem do Bena i powiedziałem:

- Wiem gdzie jest Nine. -

- Co? Skąd wiesz?!. - Wstał z łóżka. -

- Chodź.

Wymknęłęm się z Benem przez najbliższą łazienkę przez okno i poszliśmy do lasu obok Akademii.

- Chcesz mnie porwać czy co?. - Spytał a ja się zaśmiałem. -

- Zobaczysz. -

Dotarliśmy do lasu przed mały domek i zapukałem.

Otworzył nam blondyn.

- Hej Dave. -

- Hej Klaus... A ty to?.. -

- Ben. - Miło cię poznać Ben. -

- Jest tu może Charlotte? Martwię się o nią bardzo. - Spytałem.

- Tak wejdźcie... Ale bądźcie delikatni... - Powiedział i weszliśmy do pomieszczenia.

- W salonie siedziała Charlotte przy kominku opatulona kocem przytulona do misia popijając kakao. Oczy miała całe czerwone z których ciekły słone łzy.

- Jak on mógł?. - Wydusiła z siebie trzy słowa i się rozpłakała. -

- No już dobrze... - Podszedłem z Benem do Nine i ją przytuliliśmy.

- Ja nie w temacie ale... Czemu płaczesz i dlaczego uciekłaś?... - Spytał Ben.

- Była z Five a on ją zdradził z Kelly... - Odrzekłem.

- Przykro mi. - Powiedział Ben i objął dziewczynę. -

- Ale wiesz co? Jebać go, wracajmy do domu urządzimy sobie casting mody co ty na to?. -

- A ja ci dam wielki stos książek. - Ben

- Wy to potraficie poprawić humor. - Ty też Dave!. - dodała.

Chwilę porozmawialiśmy z Dave'm i przeteleportowała nas do mojego pokoju. Poinformowałem każdego oprócz Five i Kelly że dziewięć się znalazła i rozpoczęliśmy *babski* wieczór.

___________________________

Jeszcze ok 10-15 rozdziałów i skończę książkę 😌❤️

𝐼 𝐿𝑜𝑣𝑒 𝑌𝑜𝑢 𝑇𝑜𝑜 🌻 // TUA (KONTYNUACJA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz