✨7✨

84 6 2
                                    

Tak więc obudziłam się o 10:20. Obok mnie nie było już Jughead'a , ale zostawił mi na szafce nocnej karteczkę „ Kochanie lecę do domu przygotować go na powrót ojca. Jakby się coś działo to dzwoń. Kocham cię Jug", jest najukochańszym chłopakiem na świecie. Wyszłam z łóżka i ubrałam na siebie różowy top oraz białą spódnice. Pomalowałam oczy różowym cieniem, a usta pomalowałam bezbarwną pomadką. Później zeszłam na dół gdzie siedziała mama.

- Hej mamuś - powiedziałam wchodząc do kuchni.

- Cześć skarbie - powiedziała i się uśmiechnęła.

- Może pójdziemy do Pop's ?- zapytałam.

- Pewnie - przytaknęła i po pięciu minutach wyszłyśmy.

Postanowiłyśmy się przejść więc tak też zrobiłyśmy. Weszłyśmy do Popa i złożyłyśmy zamówienie, ale gdy już jadłyśmy do mamy zadzwonił telefon.

- Tak. Dobrze. Oczywiście. Już jadę. - powiedziała i odłożyła słuchawkę.- Skarbie przepraszam, ale muszę jechać do redakcji, ale ty sobie jedź zobaczymy się wieczorem dobrze ?- zwróciła się do mnie.

- Dobrze nie przejmuj się - powiedziałam, a mama wyszła.

Skończyłam jeść i zadzwoniłam do Jug'a powiedziałam mu że wpadnę. Wzięłam u Popa jeszcze dwa duże burgery i ruszyłam. Weszłam jeszcze po drodze do apteki w której kupiłam cztery testy ciążowe. Gdy doszłam do domu Jug'a zapukałam, a on mi otworzył.

- Dzień dobry - powiedział całując moje usta.

- Dzień dobry - odpowiedziałam z uśmiechem- Proszę śniadanie - powiedziałam i podałam chłopakowi torbę z burgerami.

- Dziękuje, a co masz w tej małej siateczce?-zapytał.

- Testy- powiedziałam.

- Oooo- zamruczał.- Chcę być z tobą wtedy kiedy okaże się czy zostaniemy rodzicami - powiedział, a mi zrobiło się ciepło na sercu.

- Dobrze skarbie - powiedziałam i pocałowałam jego czoło - Ale najpierw zjedz - powiedziałam.

Gdy Jug jadł ja napisałam do V że zdecydowałam się zrobić test. Ona stwierdziła że moje postępowanie jest odpowiednie.

- Jug idę zrobić ten test, a ty dokończ jedzenie i tak trzeba poczekać na wynik- powiedziałam, a on przytaknął.

Poszłam do toalety i zrobiłam dwa testy, czekałam wyznaczony czas gdy się on skończył zawołałam swojego chłopaka i razem podeszliśmy by spojrzeć na testy. Jedna kreska. Ulżyło mi, ale z drugiej strony trochę posmutniałam. To samo było widać w oczach Jug'a.

- Czyli nie będzie mini Betty - powiedział Jug.

- Lub mini Jug'a - powiedziałam.

- Kiedyś któryś z nich się pojawi- powiedział-Obiecuję, ale jeszcze nie teraz - dokończył i pocałował czubek mojej głowy.

- Jeszcze nie teraz - powtórzyłam, wtuliłam głowę w klatkę Jug'a i się uśmiechnęłam.

Po minucie może dwóch zeszliśmy na dół, a ja wzięłam nie zużyte testy do kieszeni spodni. W południe postanowiłam wrócić do siebie i zaprosić V , Cheryl oraz Tt. Siedziałyśmy w czwórkę, a dziewczyny przeżywały to że nie zostaną ciociami.

- B nie chcesz zobaczyć czy matka ci ufa?- zapytała V.

- Co masz na myśli ?- zapytałam.

- No wiesz ostatnio narzekasz że twoje rzeczy znajdujesz gdzie indziej niż nie zostawiasz . Może ... to twoja matka cię sprawdza - powiedziała, a ja zaczęłam kminić.

Sens życia // Bughead   16+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz