Tak więc obudziłam się o 10:20. Obok mnie nie było już Jughead'a , ale zostawił mi na szafce nocnej karteczkę „ Kochanie lecę do domu przygotować go na powrót ojca. Jakby się coś działo to dzwoń. Kocham cię Jug", jest najukochańszym chłopakiem na świecie. Wyszłam z łóżka i ubrałam na siebie różowy top oraz białą spódnice. Pomalowałam oczy różowym cieniem, a usta pomalowałam bezbarwną pomadką. Później zeszłam na dół gdzie siedziała mama.
- Hej mamuś - powiedziałam wchodząc do kuchni.
- Cześć skarbie - powiedziała i się uśmiechnęła.
- Może pójdziemy do Pop's ?- zapytałam.
- Pewnie - przytaknęła i po pięciu minutach wyszłyśmy.
Postanowiłyśmy się przejść więc tak też zrobiłyśmy. Weszłyśmy do Popa i złożyłyśmy zamówienie, ale gdy już jadłyśmy do mamy zadzwonił telefon.
- Tak. Dobrze. Oczywiście. Już jadę. - powiedziała i odłożyła słuchawkę.- Skarbie przepraszam, ale muszę jechać do redakcji, ale ty sobie jedź zobaczymy się wieczorem dobrze ?- zwróciła się do mnie.
- Dobrze nie przejmuj się - powiedziałam, a mama wyszła.
Skończyłam jeść i zadzwoniłam do Jug'a powiedziałam mu że wpadnę. Wzięłam u Popa jeszcze dwa duże burgery i ruszyłam. Weszłam jeszcze po drodze do apteki w której kupiłam cztery testy ciążowe. Gdy doszłam do domu Jug'a zapukałam, a on mi otworzył.
- Dzień dobry - powiedział całując moje usta.
- Dzień dobry - odpowiedziałam z uśmiechem- Proszę śniadanie - powiedziałam i podałam chłopakowi torbę z burgerami.
- Dziękuje, a co masz w tej małej siateczce?-zapytał.
- Testy- powiedziałam.
- Oooo- zamruczał.- Chcę być z tobą wtedy kiedy okaże się czy zostaniemy rodzicami - powiedział, a mi zrobiło się ciepło na sercu.
- Dobrze skarbie - powiedziałam i pocałowałam jego czoło - Ale najpierw zjedz - powiedziałam.
Gdy Jug jadł ja napisałam do V że zdecydowałam się zrobić test. Ona stwierdziła że moje postępowanie jest odpowiednie.
- Jug idę zrobić ten test, a ty dokończ jedzenie i tak trzeba poczekać na wynik- powiedziałam, a on przytaknął.
Poszłam do toalety i zrobiłam dwa testy, czekałam wyznaczony czas gdy się on skończył zawołałam swojego chłopaka i razem podeszliśmy by spojrzeć na testy. Jedna kreska. Ulżyło mi, ale z drugiej strony trochę posmutniałam. To samo było widać w oczach Jug'a.
- Czyli nie będzie mini Betty - powiedział Jug.
- Lub mini Jug'a - powiedziałam.
- Kiedyś któryś z nich się pojawi- powiedział-Obiecuję, ale jeszcze nie teraz - dokończył i pocałował czubek mojej głowy.
- Jeszcze nie teraz - powtórzyłam, wtuliłam głowę w klatkę Jug'a i się uśmiechnęłam.
Po minucie może dwóch zeszliśmy na dół, a ja wzięłam nie zużyte testy do kieszeni spodni. W południe postanowiłam wrócić do siebie i zaprosić V , Cheryl oraz Tt. Siedziałyśmy w czwórkę, a dziewczyny przeżywały to że nie zostaną ciociami.
- B nie chcesz zobaczyć czy matka ci ufa?- zapytała V.
- Co masz na myśli ?- zapytałam.
- No wiesz ostatnio narzekasz że twoje rzeczy znajdujesz gdzie indziej niż nie zostawiasz . Może ... to twoja matka cię sprawdza - powiedziała, a ja zaczęłam kminić.
CZYTASZ
Sens życia // Bughead 16+
RomanceJest to opowieść o życiu pewnych nastolatków z małego miasteczka zwanego Riverdale . Czy ich przyjaźń przetrwa mimo wszystkich przeszkód ? A może nawiążą głębszą relacje...