✨21✨

80 6 5
                                    

Obudziłam się około 6:00 o 8:40 mamy być na planie. Poszłam się ubrać i pomalować, postanowiłam się dzisiaj nie stroić bo i tak zostanę przebrana i pomalowana. Ubrałam więc na siebie czarne dresy i czarny top, pomalowałam usta i byłam gotowa. Moje ciało zmieniło się przez te dwa lata, mój obojczyk jest bardziej widoczny, a sylwetka szczuplejsza co podkreśla też moje pośladki oraz biust. Jestem bardziej kobieca co podniosło moją samoocenę. Cóż poszłam do kuchni i zjadłam sałatkę, pózniej poszłam obudzić małą.


- Skarbie wstawaj idziemy mama musi iść do pracy -powiedziałam, a ta podniosła główkę.


- Dzien dobly mamuś -powiedziała i momentalnie wtuliła się w moją szyję.- A cy dzis znowu spotkamy wujka Jugheada ?-zapytała.


- A lubisz go?- odpowiedziałam pytaniem na pytanie.


- Tak baldzo -przyznała.


- Tak kochanie zobaczymy- powiedziałam.- No dobrze idziemy się ubrać- powiedziałam, a dziewczynka podniosła się z łóżka z uśmiechem. Ubrałam jej piękną białą dżinsową sukienkę i różową koszuleczkę. Zrobiłam jej śniadanie które składało się z kanapek i jajecznicy. Później ubrałyśmy buty i ruszyłyśmy do budynku na przeciwko.


- Hej! - powiedziałam wchodząc na plan.


- Hej! - odpowiedziała reszta.


- Hej Betts- powiedział radośnie Jug. - A ty znowu z kruszyną- powiedział i uklęknął przy małej mówiąc ciche "Hej kruszynko". Tak bardzo mi miękło serce gdy widziałam jaki super kontakt ma z małą i jak słodko się do niej zwraca. Chciałabym mu powiedzieć, ale nie mogę i koniec. Po chwili [podniósł się i spojrzał na mnie- To twoja ...- nie dokończył.


- Córka- wypaliłam bez zastanowienia.


- Córka?!- zareagował.


- Tak córka - powiedziałam dumnie.


- Ale super - dodał po chwili.- Kruszynko może chcecie dzisiaj z mamą iść na lody gdy ja i twoja mamusia skończymy pracę? - klęknął i zwrócił się do malutkiej blondwłosej, a ta tylko pokiwała głową i mocno uścisnęła Jug'a.


- Mamuś pudziemy ploseee - powiedziała przeciągając.


- Jeśli chcesz - powiedziałam z uśmiechem, a mała rzuciła mi się w ramiona.


Wczoraj gdy rozmawiałam z reżyserem Jug bawił się z Camilą, a ona była tak szczęśliwa. Miałam nawet wrażenie że lubiła Jug'a bardziej niż V czy Arch'a. Nie miałam serca jej odmówić. Więc po nagraniu pierwszych scen w trójkę wyszliśmy z budynku. Weszłam jeszcze na chwilę do apartamentu po wózek dla małej i ruszyliśmy. Oczywiście nie obyło się bez paparazi, ale nie ciążyły na nas długo. Poszliśmy do przybliżonego do naszego wieżowca parku. Tam kupiliśmy lody i poszliśmy na plac zabaw dla dzieci, Cami jednak po godzinie była już tak zmęczona zabawą że usnęła w wózeczku gdy my odpoczywaliśmy na ławce.


- Betty...?- zapytał nie pewnie Jug.


-Tak?- powiedziałam.


- Ile lat ma mała ?- zapytał.


- Ehh... , dwa..., ma dwa lata- powiedziałam.


Nastała chwila ciszy. Może się domyślił?!  A może brzydzi się mną bo myśli że puściłam się po przeprowadzce?! A może... Nie stop ! Ogarnij się!!


- Jug?- zaczęłam.


- Tak?- powiedział.


- Jak radziłeś sobie po ty gdy my... gdy... gdy się wyprowadziłam? - zapytałam.


Sens życia // Bughead   16+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz