✨2✨

142 7 0
                                    

Po szkole poszłam do domu , a Jug na „inicjację" którą miał przeprowadzić Tall Boy. Jug obiecał że po wszystkim zadzwoni. Królem Serpents do niedawna był ojciec Jug'a i teoretycznie nadal nim jest , ale siedzi za kratami.

- Mamo już jestem !- krzyknęłam do mamy.

- Dobrze skarbie chodź na obiad - powiedziała .

- Nie jestem jeszcze głodna - powiedziałam wchodząc do kuchni .

- A cóż to się stało że dzisiaj tak szybko jesteś w domu ?- zapytała.

- Wiesz V i Cherl poszły na zakupy na które nie miałam ochoty iść . Arch poszedł z nimi . Kevin ma randkę z pewnym Serpentem . A Toni , Sweet Pea i Jug są na inicjacji Jug'a - powiedziałam , a mama na ostatnie zdanie otworzyła szerzej oczy . Od zawsze byłam szczera z mamą. Była moim wsparciem.

- Że niby gdzie są ?! - zapytała jakby przestraszona?

- Na inicjacji , ale mamo o co chodzi? - zapytałam.

- Kto prowadzi inicjację ? - zapytała poddenerwowana chodząc w kółko po kuchni .

- Jakiś Tall Boy - odpowiedziałam i spojrzałam na matkę .

- O japierdole - powiedziała , a ja potrząsnęłam głową załamana jej słownictwem.- Miejmy nadzieje że przeżyje - powiedziała.

- Mamo , ale z kont ty możesz wiedzieć czy jest to groźne skoro jedynymi Serpentami z którymi rozmawiałaś są Tt i Sweet?- zapytałam ,a matka natychmiastowo się spięła . Po czym usiadła przede mną .

- Gdy byłam w twoim wieku , albo nawet byłam trochę młodsza to ... - zacięła się i przełknęła ślinę - To ... byłam jedną z nich - powiedziałam i mnie zatkało. - Rok po wstąpieniu zostałam ich królową , a FP był moim królem.-powiedziała przy czym na wspomnienie o FP się lekko uśmiechnęła.

- Mamo !- powiedziałam.- Dlaczego w takim bądź razie nie chcesz żebym ja do nich wstąpiła?!- zapytałam z poniesionym głosem wstając z kanapy .

- Bo nie chciałam żebyś psuła sobie życie tak jak ja to zrobiłam - powiedziała.- Jeszcze zaszłabyś w ciąże - wyszeptała.

- Nie mamo. Nie zajdę w ciąże bo nie mam chłopaka , a tylko z swoim chłopakiem zdecydowałabym się na dziecko.-powiedziałam.-A swoją drogą FP wychodzi z więzienia dokładnie za tydzień- powiedziałam, a ta spojrzała na mnie pytająco.- Mamo nie oszukujmy się ...- powiedziałam - kochasz go- dokończyłam ,a ona się zaczerwieniła - Ale nie bierzcie ślubu bo skopie wam tyłki - powiedziałam i wyszłam do siebie.

Pov Jughead (21:00 South Side)

Ta właśnie wręczyli mi kurtkę. Jestem cały ze krwi i na pół przytomny , a jeszcze do domu muszę wrócić na motocyklu. Wsiadłem na motocykl i spojrzałem ledwo przytomny na kask , wziąłem kluczyk i wycharatałem z przodu mojego kasku koronę. Odpaliłem i ruszyłem ledwo prawie cztery razy unikając śmierci . Gdy dojechałem do domu spojrzałem na dom z czerwonymi drzwiami który stał na wprost mojego i przypomniałem sobie że miałem zadzwonić do Betts. Wszedłem do domu i wyciągnąłem telefon.

-Halo? - powiedziałem ledwo co otwierając twarz .

- Jug?! Wszystko w porządku ?! Coś ci zrobili ?! Brzmisz jakbyś nie miał połowy zębów, albo dławił się własną śliną ?! - krzyczała , a ja w tym momencie zsunąłem się po ścianie- Jug?!?!- mówiła zaniepokojona.

- Betts...- powiedziałem.-Wszystko w porz...- chciałem dokończyć ale zapomniałem o ranach na twarzy i dotknąłem jedną z nich - Aa! Kurwa ! - krzyknąłem z bólu .

Sens życia // Bughead   16+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz