18. Badania

168 12 0
                                    

Zamknęli go prawie godzinę po niej. Martwiła się. Strasznie się martwiła. Był jej najbliższą osobą, rodziną, oparciem... Jeśli mu coś zrobiom... Zabije ich. Pixar nie będzie mieć skrupułów żeby ich zabić. Azjel to jej rodzina a  dla rodziny zrobi niesamowicie wiele. Westchnełaś opierając głowę o ścianę za sobą. Rzucała się po celi nie mogąc uciszyć myśli... Minęły już dwie godziny A Azjel nadal się do niej nie odezwał...
Postanowiła przerwać ciszę...

-Az wszystko w porządku?

-Nie...-Mruknął smutno.-Nic nie jest w porządku... Jesteśmy w areszcie, przebadają nas, stary mnie szuka i tego jestem pewien, zginę.

-Nie zginiesz... Nie pozwolę Ci. -Uśmiechnęła się.-Jesteśmy rodziną...

-Na zawsze.

♧♧♧

Myślał co zrobić... Stark zapowiedział przebadanie tych dzieciaków. Czy prosić obtest DNA? Czy raczej żyć w przekonaniu że nie jest się za nic odpowiedzialnym? Westchnął zgłośno. Siedzenie z siostrą w jednym pomieszczeniu skutkowało głuchą ciszą... Oboje popełnili błąd. On zostawił kobietę bez chęci otrzymania wyjaśnień ona zostawiła syna na pastwę obcych ludzi... byli siebie warci... W jego oczach byli nie warci litości i wybaczenia od tych dzieciaków... Roxley owszem imię ładne ale nie pasujące do dziewczyny... choć mu się podobało. Zakładał że chłopak za to woli anonimowość i pseudonim od imienia... Ciszę przerwała Wanda.

-Myślisz że oni wiedzą?

-Skąd to przypuszczenie?

-Wiedzą że są kuzynostwem. My zachowujemy się dziwnie... Stark chce nagle robić badania... Nas też przebada. Zobaczysz że to wyjdzie i nie tylko my będziemy mieć problem.

-Wanda logicznie ale nie trafnie. Mogą się domyślać ale bez badań nic na nas nie mają.

-Pietro do cholery myśl! Ciekawe czy dzieciaki wiedzą...

-Wiedzą.-Mrukną.

-Skąd wiesz?!

-Widać że twój ma frazę zarówno do mnie jak i do Ciebie a moja robi dobrą minę do złej gry tylko po to żeby robić wrażenie głupiej.

-Dokładnie jak ty.

♤♤♤

Dwa dni później

Pixar przeszły dreszcze kiedy powiedzieli jej że muszą ją przebadać. Przygryzając dolną wargę odmówiła. To soma zrobił Rudy. Żadne z nich nie pozwoli... właśnie dlaczego?

Ona wstrzymała oddech kiedy tłumaczone buły jej procedury. Nadal nie wyrażała zgody... Roxley nie chciała żeby to co ma w genach ujrzał światło dzienne...bała się że jeżeli odbiorą jej moce wykonuje w przeciągu 3 dni.

Rudy zmierzył Starka wrogim spojrzeniem... pot3m pracują i odmówił naruszania jego osoby. Nawet pokusił się o to że to będzie naruszanie nietykalności cielesnej. Patrzyli na niegonznszeroko otwartymi oczami... nie dowierzali.

W końcu wyprowdzono ją z celi. Usiadła na wyznaczonej kozetce w laboratorium. Ręce jej dygotały. Zacosnęła jedną dłoń na kłykciach drugiej. Wiedział że gdyby się odezwała nie zauważyli by zmian w tonie. Zdradzały ją dłonie.

-Boisz się?-Spytał spokojnie miliarder.

-Mam pewne obawy zgadza się.-Odpowiedziała.

- To tylko pobierane krwi i parę prześwietleń.-Uśmiechną się do niej przyjaźnie.5

Poczuła kłucie i zacisnełaś powieki. Chwilę później było po wszystkim.
Otworzyła oczy. W pojemniczku była zdecydowanie zbyt jasna krew. Na twarzy Starka malował się szok. Ona wzruszyła ramionami. Chwilę później pryprowadzono Rudego... ten nawet nie raczył się odezwać. Pixar szturchneła to ramieniem. Spojrzał na nią jak piesek który ni dostał nagrody. Siedziała że się najwidoczniej tym wszystko zbyt przejmuje... Ona miała tak samo ale wolała być irytująca i trwać w nadzieji że ją sami wypuszczą. Stark wyjaśnił im pod jakim kontem zostaną przebadani. Westchnełaś słysząc że będą szukać krewnych...

- Nie chcę wracać do domu.-Mrukneła.-Nie widnieje na liście zaginionych. Nikt nawet nie zauważył że mnie nie ma.

- To przykre mruknął Stark.-Na pewno nikt na Ciebie nie czeka?

- Jestem tego pewna panie Stark. Już mówiłam że Azjel jest moją jedyną rodziną.

-Skąd wy wogule wiecie że jesteście spokrewnieni?-Zapytał.

-Proste. Sprawdzałam ile jest procent szans na oddanie szpiku. Odpowiedz to też na moją zbyt jasną krew.-Uzmiechmeła się smutno.-Życie ma się tylko jedno prawda?

Nie mam czasu - MarvelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz