Ścisk w żołądku spowodował torsje i gwałtowne pochylenie się do przodu. Miała wstrząs mózgu i najpewniej połamane żebra... Musiała donieść ex i chyba wrócić...
♤♤♤
Szli ulicą patrząc na znajome już budynki. Ruszyli w kierunku lotniska. Musiała wrócić tam gdzie się to zaczęło. Do Sokovii. Pixar chciała wiedzieć czy dadzą radę. Znów ruszyła w świat... Oczywiście wolała by kontynuować podróż ze świadomością, że nie czyha nad nią zagłada.
Rudy miał spojrzenie przepełnione lękiem. Panika wdarła się w je Do serce z taką łatwością jak gniew i chęć zemsty.
-Pixar Przepraszam.-Mrukną i wstał.
-Az co robisz?
-Ratuje twoje życie.-Użył mocy. Zatrzymał autobus i wsiadł. Zostawił ją.
- Azjel!
Zniknął jej z oczu. Łzy wpłynęły jej po policzkach. Zostawił ją samą.
Musiał odnaleźć matkę i jej pomóc. Wiedział że coś jest nie tak... Pixar da sobie radę bo w końcu to jego chcą zabić. Przeprosi ją kiedy indziej. Przeprosi... Przeprosi?
Miał nadzieję że zdąży.☆☆☆
Siedział w salonie otęiały. Rozbudził to dopiero trzask szkła. Trzask szklanych drzwi.
♧♧♧
Wpadła z impetem do bazy Avengers. Ledwo wychamowała by nie uderzyć w ścianę. Użyła mocy na pełnych obrotach. Rudy ją zostawił... dotarła krew z policzka który przejęła przypadkiem nawet sama nie wiedząc kiedy. Stanęła przy drzwiach wejściowych. Łzy same napływały jej do oczu. W salonie siedziały trzy osoby... jej ojciec, Pan Rogers i Stark. Padła plecami na ścianę... starała się wyrównać oddech...
-Przepraszam.-Szepneła.-Nie upilnowałam go.
CZYTASZ
Nie mam czasu - Marvel
Fiksi PenggemarRoxley to pietnastolatka, której życie wisi na włosku przez śmiertelną chorobę... Dziewczyna wraz z przyjacielem zwiedza świąt, prubóje nowych rzeczy żeby zdążyć przed swoim czasem. W końcu postanawia podjąć decyzję, która zmieni jak życie. Czy dzie...