1. Dlaczego nie walczyłeś?

995 67 83
                                    

2 lata później

Przecieram usta dłonią i staję na chwiejnych nogach, na zimnych kafelkach w kuchni. Unoszę ręce i przeciągam się z głośnym westchnięciem. Moje plecy wydają z siebie chrupnięcie.

Otwieram oczy i krzywie się gdy czuje ból w żebrach. Podwijam delikatnie koszulkę i dotykam dłonią dużego, ciemnego siniaka.

Schylam się oddychając głęboko i wyjmuję z lodówki zamrożone warzywa, przykładam je w obolałe miejsce. Odchylam głowę i zerkam przez okno na panoramę wielkiego miasta.

Aktualnie mieszkam na 28 piętrze w pięknym apartamencie z moim narzeczonym. Wielkie, nowoczesne mieszkanie jest pełne okien. Gdziekolwiek się nie odwrócę mam widok na betonową dżunglę.

Po premierze moja kariera nabrała zawrotnego tempa. Dostałam mnóstwo ofert filmowych, serialowych czy wywiadów. Żadnej propozycji nie przyjęłam. Jestem totalnie samowystarczalna i nie chciałam nikogo widzieć.

Odkąd zeszłam się z moim narzeczonym odcięłam się od wszystkich. Od przyjaciół, którzy ciągle tylko mówi, że to błąd. Co oni niby wiedzą?

Rachel sama się odcięła. Na początku próbowała jej zdaniem mnie uratować, ale ja wybrałam swoje szczęście, a ona stwierdziła, że nie będzie patrzeć jak się krzywdzę.

Prycham na samą myśl o tych pieprzonych egoistach.

Wstaję i kieruje się do łazienki. Pomieszczenie jest duże i zachowane w ciemnych kolorach i złocie.

Rozbieram się i wchodzę pod strumień gorącej wody ciesząc się samotnością.

Od jakiegoś czasu moje życie nie wygląda tak jak bym chciała. Moje konto zaczyna świecić pustkami i to mnie bardzo przeraża. Muszę coś zrobić by nie wylądować pod mostem.

Myję się dokładnie uważając by nie rozdrapać świeżych ran. Unoszę głowę głowę i nabieram powietrze w płuca, które już paliły od braku tlenu. Przez ataki często zdarza mi się zapomnieć o oddychaniu.

Owijam się ciasno ręcznikiem co jest błędem bo od razu czuje ciepłą ciecz na plecach. Odwracam się do dużego lustra i jęczę sfrustrowana na widok ciemnej plamy krwi na białym materiale.

On mnie zabije.

Spanikowana wycieram się szybko, krzywiąc przy tym z bólu i naga wybiegam z łazienki kierując się do pomieszczenia gdzie jest pralka. Wstawiam dla niepoznaki większy wkład i wzdycham gdy zerkam na zegar.

Jest stabilnie.

Wracam do łazienki i smaruje dokładnie każdą ranę i siniaki specjalną maścią, która wspomaga gojenie.

Wchodzę do sypialni i zakładam ciasne jeansy i czarną koszulę. Robię delikatny makijaż i wracam do kuchni gdy słyszę dźwięk budzika. Wyjmuje z piekarnika kurczaka modląc się by był dobry i zabieram się za nakrycie do stołu.

Gdy wszystko jest już gotowe wyjmuję z barku ostatnią butelkę wina i kładę ją na stole. Przeszukuje mieszkanie, ale tak jak myślałam nie mamy już więcej alkoholu.

Mam przesrane.

Siadam spięta na krześle, ale od razu wstają gdy słyszę otwierające się drzwi. Ruszam z uśmiechem w stronę korytarza gdzie wchodzi wysoki mężczyzna.

-Cześć Kochanie.- chwytam za materiał jego płaszcza i odwieszam go na wieszak.

-Cześć.- całuje mocno moje usta, a ja chcę się do niego przytulić, ale ten odpycha moje dłonie i idzie w stronę kuchni. -Już gotowe?- patrzy na mnie przez ramie gdy słyszy moje kroki.

First Place *Sebastian Stan* //16+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz