pov: Technobalde
time: 5lata od kiedy techno jest w "pustce" (nie mam pomysłu jak to nazwać jakieś pomysły?)
Ranboo ostatnio był jakiś dziwny nie był jakby zdenerwowany, zmieszany i nie mógł się skupić
-ranboo co jest- zapytałem nie możesz zrobić prostego ćwiczenia
-techno czy ja nie jestem inny?-zapyał prawie sam do siebie
- huh jaki inny?
-wiesz z wyglądu
- hmm no ja jestem świnio-człowiekiem a ty endermano-człowiekiem ale co poradzimy tacy się urodziliśmy co nie?
-no widzisz ty może tak ale ja nie
- co?
- widzisz to długa historia- widziałem jak do jego oczu napływają łzy
- no spokojnie powiedz- poklepałem miejsce na materacu (które było na tyle lekkie żeby mogło przenieść się z Ranboo do pustki) chodź tu- powiedziałem spokojnie
zawsze byłem suchym człowiekiem i raczej nie uśmiechało mi się okazywanie emocji ale dla ranboo byłem całkiem inny- czemu? nie wiem wiedziałem ze to co robię i mówię mu pozostanie między nami a patrząc na ranboo nie stabilnego psychicznie moje czarne serce pękało
--------------------------------------------------------------------------------------------
pov: ranboo (hehe tego jeszcze nie grali)*
więc tak- pociągnąłem nosem, wymiarów jest 4...
- huh
- moi rodzice, em no szli za twoim dziadkiem do strongholdu
- dziadek mi o tym nie mówił
-techno będziesz mnie nadal lubił? zapytałem
-czemu miał bym cię nie lubić
-twój dziadek nie wiedział ze oni weszli za nim, śledzili go a gdy on odpalił portali wtedy go policja zabrała oni schowali się w bibliotece- potem weszli do endu- w dali zobaczyli coś dziwnego** stwierdzili ze zajmą się tym zamiast smokiem- to był kolejny portal
-nadal nie rozumiem co ty masz z tym związanego- powiedział
-no widzisz weszli tam i zobaczyli jakiś budynek, zajęli się tym ale moja mama jeszcze nie wiedziała ze jest w ciąży...- westchnąłem, nie mieli już jedzenia więc musieli jeść jakieś dziwne owoce które teleportowały w losowe miejsca. Wody też tam nie było ale w budynkach które znaleźli były mikstury i tak żyli w innym wymiarze nawet nie wiedząc ile bo czas tam leciał inaczej, nawet niebyło tam słońca
-hey nie płacz powiedział mój przyjaciel a ja wtuliłem się w jego ramie
-po paru miesiącach urodziłem się ja- już jako niemowlę byłem inny- pokazałem na swoje długie nogi- miałem dłuższe już jako niemowlę a moja skóra była biała jak ściana bo od urodzenia przez długie 15 lat mojego życia nie widziałem słońca nogi i połowa twarzy mi tak została a wieszcz czemu druga połowa twarzy jest czarna- powiedziałem retorycznie
-bo jedliśmy te ohydne owoce- moja skóra z czasem stała się wtedy sucha oraz czarna, a oczy są innego koloru od mikstur które pyłem nałogowo bo mnie uzależniły. Moja mama zmarła a mój ojciec siedzi w piwnicy testując mikstury i potrzebuje mnie do pomocy
techno przycisnął mnie do siebie-
- staszne... moi oboje rodzice(?) byli już swinio-człowiakami ale oczy mieli normalne
popatrzyłem w oczy technoblade- były w jasno różowym kolorze a z ciemnymi plamkami wpadajacymi w fiolet
- co sie stało z twoimi oczami- ahhh no mikstury- odpowiedział
- po co mu twoja pomoc- dodał
-zaszantażował mnie ze jak nie pomogę mu w rozgryzieniu jak działają resztki tego owocu które jedliśmy w nowym endzie które jakimś sposobem wy farmował to mi coś zrobi
- Ranboo co jest z tobą? ty jestem mistrzem manipulacji poradzisz sobie
- no nie! no wlanie nie - popatrzyłem na moje trzęsące się ręce- na jego manipulacja nie działa- wszystko do tej pory testował na sobie wiec wystarczy ze mnie dotknie już będę leżał martwy.
- Ranboo przyjacielu chciał bym ci pomoc ale nie mogę się stad wydostać jak mogę ci pomoc z tego miejsca?
- no niestety nic- pewnie nie będę wracał przez jakieś dwa tygodnie przepraszam, i nie martw się o mnie dam radę
-powodzenia Ranboo- powiedział techno
--------------------------------------------------------------------------------------
* stwierdziłam ze łatwiej by mi był pisac w pierwszej osobie
** wiem ze poratal do nowego endu pojawia sie po zabicu smoka ale zmienie to oki
(?)- oznacza ze nie wiem jak coś odmienić lub napisać

CZYTASZ
the end and...? /dnf/ dreamnotfound
Adventurehistoria paru osób tak naprawdę nastolatków wielkim świecie w którym na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo woooooooops to moja pierwsza książka wiec przepraszam za błędy i interpunkcje możecie poprawiać mnie w kom z góry dziękuje no cóz nie wi...