Draco leżał na Harrym, dysząc, przez długi czas po tym, jak obaj doszli, z twarzą wtuloną w szyję bruneta. Malfoy w końcu poruszył się, pocałował szyję Harry'ego i próbował wstać.
— Jesteś doskonały — powiedział.
Harry przycisnął bok swojej twarzy do twarzy blondyna.
— Musisz iść?
Draco odwrócił się, by na niego spojrzeć.
— Co?
— Czy możesz zostać? — zapytał Harry. Draco zmarszczył brwi. Wyglądał na zmartwionego.
— Jeśli chcesz, ale mogę też iść, jeśli wolisz — mruknął Draco, a jego brwi zbiegły się ze sobą zmieszane.
— Nie — powiedział Harry. — Chcę, żebyś się przespał. Po prostu nie byłem pewien, czy tego chcesz. Nie chcę cię do niczego zmuszać, zależy mi na twoim dobru i komforcie.
— Mówiłem ci... — westchnął. —Chcę.
— Właściwie nie byłeś aż tak jasny, czego chcesz — zauważył Harry. Draco zamknął oczy, wyglądając na wyczerpanego.
— Słuchaj, czy możemy wziąć prysznic? — zapytał.
— Jasne.
— Razem?
Harry się zaśmiał.
— Tak — powiedział i weszli do łazienki. Blondyn oczywiście znał się na prysznicu Harry'ego i Harry patrzył, jak Draco testował temperaturę. I była w sam raz, kiedy weszli. Idealnie. Malfoy wylał na dłonie małą kałużę szamponu i przeczesał nim włosy kochanka. Harry stał nieruchomo. Jego plecy były rozgrzane ciepłą wodą, a delikatne palce Dracona masowały jego skórę głowy, szare oczy wbijały się we włosy. Kiedy odrobina piany spadła na czoło Harry'ego, blondyn otarł ją z lekkim, skupionym zmarszczkiem brwi.
— Cofnij się — powiedział i Harry przechylił głowę do wody. Draco wykonał całą pracę, delikatnie pociągając szampon w jego włosach. — Czy ja cię ranię? — zapytał. Tak bardzo pilnował się, żeby woda nie dostała się do oczu Pottera.
— Nie, czuję się dobrze.
Miał zamknięte oczy i nie spodziewał się pocałunku, jakim obdarzył go Draco.
Kiedy włosy Harry'ego zostały wypłukane do czysta, Malfoy zaczął pienić swoje ciało, cały czas uśmiechając się do bruneta.
— Naprawdę się wygłupiłem — powiedział, myjąc pierś Pottera. Harry nie odpowiedział, bo to była w pewnym sensie prawda, chociaż rozumiał dlaczego, prawie od początku. Ale twarz Dracona wykrzywiła się w błyskawicznym wyrazie bólu i Harry położył dłoń na pokrytej bliznami klatce blondyna.
— Hej — powiedział Harry.
— Przepraszam — mruknął, ledwo słyszalny nad wodą. — Odwróć się, zrobię to za ciebie.
Po tym nie powiedzieli nic więcej. Milczeli, kiedy Harry mył włosy Draco, kiedy Draco pierwszy wyszedł spod prysznica i wyciągnął ręcznik dla Harry'ego, po czym owinął go nim i stał, trzymając go przez dwadzieścia sekund. Byli cicho, kiedy myli zęby, chociaż Malfoy roześmiał się, kiedy Harry wytarł jego włosy ręcznikiem, szarpiąc go jak mokrego psa.
Wrócili do sypialni Pottera i milczeli, gdy Harry dał Draco dresy oraz koszulkę i sam się ubrał. Kiedy skończył, znalazł blondyna siedzącego, z kolanami przy piersi, u stóp łóżka, oparty plecami o rzeźbiony słupek. Harry oparł się o poduszki, twarzą do niego.
— Co się stało? — zapytał, ponieważ Draco wyglądał nieszczęśliwie.
— Trochę się martwiłem, że spieprzyłem to, zanim zaczęliśmy — powiedział Draco.
![](https://img.wattpad.com/cover/266899798-288-k968518.jpg)
CZYTASZ
scaredy cat ★ drarry
Acakdraco zostaje przeklęty i zaczyna niekontrolowanie zamieniać się w kociaka, gdy jest zestresowany. istnieje tylko jedno logiczne rozwiązanie: musi zamieszkać z harrym, dopóki nie wymyślą, jak przełamać klątwę. → nie jestem autorem tej pracy, ja ją t...