💛Will💛3.os.💛
Nikt się nie odzywał, Will od dłuższej chwili wpatrywał się w podłogę, zagrywając większość twarzy swoimi blond włosami.
-Na bogów, Will. - zaczął Percy. - Coś się stało?
-Nie. - skłamał.
-N i e? - powtórzył Leo.
-Will, ty się tak nie zachowujesz - dorzuciła Kalipso.
I znowu. Milczenie.
-Słuchajcie, po co ten cyrk?
-Jaki, cyrk?! - krzyknęła Reyna. - Siedzimy tu i milczymy, a to milczenie jest już nie normalne, przy twojej osobie. Ej! Jesteśmy przyjaciółmi, Czyż nie?
-Tak. Jesteśmy... - powiedział Nico.
-Ty...ty, pamiętasz? Czemu mi...?
-Wybacz, Will.
Znowu, zapadła cisza.
Dziewczyny traciły nadzieję, natomiast Jason i Percy, popatrzyli porozumiewawczo na Leona, Franka i Nica, który jako jedyny nie wiedział o co im chodzi.-Dobra. Drogie panie. Mogłybyście wyjść? - Percy skłonił się teatralnie, na co dziewczęta zaśmiały się i wyszły.
-Dobra, a teraz...Will.
Zero reakcji. Will, dziękował w duszy, że maść zniwelowała jego siniak na łuku brwiowym..., no a zacięcie...zakrywały częściowo włosy.
-Will! - krzyknął Leo.
-Dobra, stary. Ale sam się przebierzesz albo my cię przebierzemy. A jeśli będzie trzeba, to wyniesiemy cię stąd - Powiedział Frank.
Will zaczął burzliwie myśleć, walczył z uczuciem popłakania się, krzyknięcia i zwinięcia.
Ale, nie udało mu się powstrzymać drżenia.
-Nie. - wyszeptał.
Chłopcy pobladli, a Will na powrót zamknął się w łazience.
-Will...? - usłyszał łagodny głos Leona.
Chwile później usłyszał zamykanie drzwi, po czym usiadł na podłodze i zaczął płakać.
#
-Will? Jesteś tu?
Teraz stał przed umywalką i ponownie smarował siniaki, jak na zawołanie szybko założył bluzę i dresy oraz tenisówki. Twarz obmył wodą, żeby nie było widać że płakał.
-Will? - powtórzył głos...
Ach, no tak. Apollo.
Will wyszedł z łazienki, nie patrząc na ojca powlókł się w stronę łóżka.
Maść ma swoje minusy, jeżeli za dużo razy jej użyjesz, możesz nawet zemdleć.Will, czuł się słabo. Zbierało mu się na wymioty i był zmęczony...na szczęście, nic poważniejszego.
-Synu. Co...Czy ja...Czy ja czuję...Lemidazu?
No, czy już wspominał, że ta masc nazywa się Lemidazu? Jeżeli nie, to teraz wiecie.
W Apollinie, chyba urodziła się cząstka rodzicielstwa, bo pobladł. Co u Hadesa, dzieje się z jego synem?
CZYTASZ
Słoneczny Anioł//Solangelo
FanfictionNico niespodziewanie się zakochuje w osobie, która uratowała mu życie. Czy w końcu będzie szczęśliwy? Jaką drogę przejdą aby się o tym dowiedzieć?