30 Początki władzy

642 15 4
                                    

† Minęło sporo czasu odkąd ostatnio coś wstawiałam, ale... oto jest nowy rozdział. Miałam problem, żeby go poskładać, ale w sumie to jestem zadowolona z tego jak wyszedł. Szczerze liczę, że teraz będę wstawiać nowe części regularnie, bo nauka do matury mi się skończyła i mam mniej stresu. Liczę, że ten fragment wam się spodoba i zapraszam do czytania†

                                                                                                                                                                                        † Mori †








Mori zasnęła nad ranem, dlatego Julian, który spędził z nią całą noc, a który wstał około ósmej postanowił jej nie budzić. Chłopak siedział obok swojej dziewczyny i bawił się jej kręconymi włosami. Na zewnątrz szalała ulewa. Krople deszczu cały czas rytmicznie uderzały o okna sypialni szefowej.

Julek postanowił iść się przebrać, więc najciszej jak potrafił wstał z łóżka, na którym od dobrej godziny tylko siedział, podszedł do drzwi i pociągną za klamkę. Nie spodziewał się jednak tego co czeka na niego po drugiej stronie. Za drzwiami sypialni Mori stał jej brat, który stał z uniesioną ręką do góry, ponieważ zanim drzwi się przed nim otworzyły mafijny capo chciał zapukać. Kiedy blondyn zobaczył w drzwiach Andersona uniósł w zdziwieniu brwi i zmierzył chłopaka wzrokiem. Daniel w życiu by się nie spodziewał, że drzwi pokoju siostry otworzy mu jej chłopak.

-Yyyy... mogę wiedzieć co tu robisz?-zapytał jak narazie jeszcze spokojny capo, który mimo wszystko trochę nie ufał Julianowi.

Chłopak nic nie odpowiedział, a jedynie przyłożył palec do ust po czym wskazał na śpiącą Mori

-Trochę ciszej... zasnęła nad ranem- powiedział szeptem.

-Co ty robisz w pokoju mojej siostry?-zapytał Daniel również szepcząc.

-Zostałem u niej na noc- wyjaśnił brunet. Po jego słowach Dan zaczął go świdrować wzrokiem.

-A czy wy przypadkiem się nie pokłóciliście?-zapytał blondyn nadal szepcząc.

-Tak, ale się pogodziliśmy- wyjaśnił chłopak

-Pogodziliście? Coś ściemniasz dzieciaku. Moja siostra nikomu nie wybacza, więc dlaczego miałaby się z tobą godzić?

-Nie wiem, nie pytałem o to, ale chciała żebym został na noc więc zostałem- oznajmił brunet nadal szepcząc.

Daniel spojrzał na niego przenikliwie od góry do dołu po czym jeszcze rzucił okiem na swoją śpiącą siostrę i uśmiechną się do siebie lekko pod nosem.

-Niech będzie, że mówisz prawdę. Nie mniej jednak później zapytam Mori czy to co powiedziałeś na pewno jest prawdą- oznajmił blondyn i ruszył w stronę schodów.

-Ten gość mnie nie nawidzi- powiedział do siebie Anderson i wyszedł na chwilę z sypialni Mori.

Anderson wrócił do pokoju swojej dziewczyny jakieś piętnaście minut później. Po pierwsze chciał się przebrać i ogarnąć po nocy, a po drugie musiał napić się kawy. Na zewnątrz nadal lał deszcz i nie zapowiadało się, że szybko przestanie. Przez ciemne chmury wewnątrz pokoju szefowej było nieco ciemno. Jednak Julianowi, który siedział na łóżku obok swojej dziewczyny wcale to nie przeszkadzało. Brunet przyglądał się twarzy szefowej mafii i dokładnie ją analizował. Dziewczyna miała bardzo charakterystyczną przerwę na prawej brwi. Przez brew przechodziła bowiem cienka blizna, która nie pozwalała na to aby brew rosła normalnie. Mori miała długie ciemne rzęsy, ale mimo to praktycznie zawsze zakładała sztuczne rzęsy. Juliana zastanawiało dlaczego Mori nosi mocny makijaż, sztuczne rzęsy itp. Prawda była taka, że Mori po prostu dobrze się czuła w mocnym makijażu, nie musiała go nosić, ale po prostu chciała, co nie zmieniało faktu, że bez niego również czuła się dobrze. Julian nadal przyglądał się śpiącej dziewczynie, której włosy opadały na oczy. Mori od kilku lat cały czas obcinała włosy prawie, że na chłopaka. Jednak odkąd objęła władzę nie musiała już tego robić. Teraz jedynie co jakiś czas przycinała grzywkę, którą jednak starała się zrównać ze swoimi włosami. Mori miała czarne, kręcone włosy, które odziedziczyła po ojcu. Dziewczyna niejednokrotnie śmiała się, że jej włosy wyciągają wilgoć z zakręconych butelek i była to poniekąd prawda, ponieważ jej włosy niesamowicie chłonęły wilgoć, czego konsekwencją było jeszcze więcej loków.

Córka MafiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz