5 Generał

1.2K 35 1
                                    


Dwa tygodnie od otrzymania listu od generała Vegi do mafii przyjechał sam zainteresowany. Nie wielu ludzi mogło się pochwalić tym, że widziało córkę „Demona" na żywo. Mori nawet jeśli wychodziła poza siedzibę mafii to zawsze była w przebraniu. Kiedy generał dojechał pod jej siedzibę był w szoku jak ogromny jest to budynek. Już na dzień dobry on i jego ludzie zostali przeszukani i została im odebrana cała broń. Po tym jak generał i jego ludzie zostali przeszukani przejął ich Daniel, który czekał w środku.

-Panowie jak mniemam do szefowej?-powiedział z aroganckim uśmiechem.

-Owszem- powiedział generał.

-W takim razie zapraszam za mną- powiedział i poszedł przodem.

-Można wiedzieć kim ty jesteś, bo raczej do bosa mafii nie prowadziłby nas zwykły członek-zapytał generał kiedy wsiedli do windy

-Zgadza się- powiedział Daniel- jestem capo szefowej i jej prawą ręką.

-Rozumiem.

-Mam dla was wszystkich radę. Nie patrzcie na szefową do póki wam na to nie pozwoli- powiedział Daniel.

-Dlaczego?-zapytał jeden z żołnierzy.

-Kiedy ostatnio rekrut podniósł na nią wzrok to prawie pozbawiła go ręki. Nie dam wam gwarancji, że z wami nie zrobi tego samego. To jest jej królestwo- powiedział Daniel i dalszą rozmowę przerwał im dźwięk windy, która dojechała na jedno z wyższych pięter- Zapraszam- powiedział chłopak.

Przed gośćmi Mori ukazał się korytarz, w którym po obu stronach stali strażnicy z karabinami maszynowymi. Wszyscy wyglądali niemal tak samo. Ten sam wzrost, ta sama fryzura, taki sam dobrze skrojony garnitur i czarny krawat oraz rękawiczki na dłoniach.

-To jej ochrona?-zapytał młody żołnierz

-Nie, szefowa nie potrzebuję ochrony, to ochrona jej gabinetu.

-Gabinet ma własną ochronę, a szefowa nie?-zapytał ten sam zdziwiony żołnierz.

-Owszem- tłumaczył capo- W gabinecie naszego bosa są informacje o jakich wam się nie śniło, dlatego ma ochronę, te same informacje szefowa ma w głowie, a odką dołączyła do mafii w wieku trzynastu lat nikt jej nie złamał. Żaden trener, nauczyciel czy sam poprzedni „Demon". Aczkolwiek nie nazywajcie jej tak, bo momentalnie was zabije- powiedział Daniel i pchną przed nimi podwójne drzwi do gabinetu siostry.

Mori podniosła na nich swoje jedno oko i zobaczyła dwóch żołnierzy ze spuszczonymi głowami i generała z dumnie podniesioną głową.

-Jak widać ci, którzy mają wysokie stanowiska zawsze mają wygórowane mniemanie o sobie samych- powiedziała Mori i ściągnęła nogi z biurka.


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Córka MafiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz