09

987 33 1
                                    

Spotkaliśmy się na następny dzień w klinice, bo zabito jakiegoś chłopaka. Stiles, Theo, Scott i ja patrzyliśmy na ciało.

-Znasz go?-zapytał Reaken Scotta.

-To Josh z trzeciej klasy- Theo i Stiles popatrzyli na siebie znacząco, coś tu nie gra.

-Który to zrobił?-zadał pytanie alfa- ten z laską?-dopytał, a pozostała dwójka znów na siebie spojrzała.

-Tak-odpowiedział pewnie Theo.

-Nie wierzę wam- powiedziałam po raz pierwszy, a wszystkie oczy zostały skierowane na mnie- Nie mam nadprzyrodzonych mocy, aby sprawdzić czy kłamiecie, ale znam Ciebie Stiles- popatrzyłam na chłopaka wymienionego powyżej- Coś kombinujesz, a najbardziej mnie martwi, że z nim- wskazałam głową na Theo. 

-Co masz na myśli?-zapytał Scott.

-Oni coś wiedzą czego nam nie mówią. Byłam zła na Ciebie, gdy powiedziałeś, że nie wiesz czy ufasz Kirze, ale teraz nie wiem czy mogę ufać Stilesowi-odpowiedziałam alfie.

-Audrey jesteśmy jak rodzeństwo- powiedział brunet z żalem w oczach.

-Mam Cię na oku Stiles- sama nie wierzę, że to powiedziałam.

-Dobra ktoś musi zostać pilnować ciała- odezwał się Theo przerywając niezbyt miłą rozmowę- Mogę zostać. Nie mam planów na sobotę- pokiwaliśmy jedynie twierdząco głowami, a w tym czasie Scott dostał wiadomość.

-Kolejna chimera- przeczytał.

Pojechaliśmy z Stilesem i Scottem do Liama, gdzie była Hayden zamknięta w łazience. Scott podszedł do drzwi, za którymi była dziewczyna i zapukał.

-Hayden? Tu Scott- odwrócił się do nas - Serce jej się tłucze. Jest naprawdę przerażona. Co się stało?-zapytał Dunbara.

-Wyszedłem, żeby do was napisać, a ona się zamknęła-wytłumaczył szybko Liam.

-Na pewno jest chimerą? 

-Tak-potwierdził Dunbar. Podeszłam do drzwi.

-Hayden tu Audrey. Twoja siostra pracuje razem z moją mamą. Otwórz drzwi, proszę. Możesz nam zaufać.

-Jeśli nie otworzyć będę musiał się włamać- dodał Scott.

-Musisz poznać prawdę. Lepiej porozmawiać twarzą w twarz- powiedziałam ponownie- Nie musisz nic mówić ani nam wierzyć, ale chce wiedzieć czy nic Ci nie jest- po moich słowach drzwi zaczęły się otwierać, a my zobaczyliśmy przemienioną dziewczynę. 

-Wierzę wam - powiedziała.

*Na następny dzień*

Ja i Stiles jechaliśmy do kliniki, gdzie Theo miał pilnować ciało. Weszliśmy od tyłu budynku i zastaliśmy go.

-Co się dzieję?-zapytał zdziwiony naszym przyjściem.

-Złodziej nie przyjdzie jeśli będziemy pilnować zwłok-wytłumacz Stiles.

-Masz lepszy pomysł?-dopytał Reaken, a Stiles wyciągnął telefon i postawił go na półce i skierował na martwe ciało. Wyszliśmy i wsiedliśmy do jeepa. Stiles na lusterku zawiesił swój zegarek przez, który widzieliśmy Josha. 

-Co teraz?-zapytałam z tylnego siedzenia.

-Czekamy- odpowiedział mój przyjaciel, a ja dostałam wiadomość od taty.

Tata

Kochanie musisz wrócić do domu, bo chyba twój najlepszy wujek - Michał wrócił.

Córka Lucyfera  || Teen wolf || Theo ReakenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz