18

518 12 6
                                    

A gdyby ktoś powiedział wam że to sen ale wynikający z marzeń. A jak wiadomo marzenia potrafią się spełniać. Chociaż ja w to nie wierzę.

Może zacznę od początku.
Nazywam się Park EunSoo mam 19 lat i mieszkam z mamą. Tata nie żyje od roku, został zamordowany. Dalej ciężko jest mi z tym się pogodzić ale daje radę. Właśnie rozpoczęły się wakacje. Jestem fanką BTS ale nie tylko uwielbiam słuchać Stray Kids. Moim wielkim marzeniem jak większości fanów jakiegokolwiek artysty było spotkać go na żywo. I w te wakacje miałam pojechać na koncert BTS. Bardzo się cieszę ale moja mama uważa że nie cieszę się tak jak wielka fanka typu że skacze że szczęścia po całym domu i bez przerwy gadam tylko o tym koncercie. Jakby ok jadę, super naprawdę się cieszę ale nie chcę robić z tego wielkiego szału. Do koncertu zostały 2 tygodnie. Zawsze zazdroszczę osobom które mogą iść z koleżanką czy przyjaciółką na koncert . Ja takich nie posiadam a nie ukrywam bardzo bym chciała. Moja mama bardziej lubi Stray Kids a w szczególności Felixa. Spoko.  Jak będzie jakiś koncert to się z nią chętnie wybiorę. Ale wracając. Siedział sobie w pokoju i czytałam książkę. Nie mam jakieś szczególnej pasji więc trochę nuda. Wieczorem miałam plan aby pójść do parku. Pogoda była dziś bardzo dobra więc czemu by nie. Czy wy też macie tak że robiąc daną czynność odrywacie na chwilę wzrok od niej aby przez kolejnie 5 minut patrzeć bezsensownie na jakąś rzecz. Też tak mam. I ta chwila właśnie nastąpiła. Nawet nie zauważyłam kiedy moja mama weszła do pokoju.
-(M) Halo czy ty mnie słuchasz ?
- Co?
-(M) Słucham to po pierwsze a po drugie zaraz wychodzę do pracy bo mnie pilnie wzywają. Wrócę jutro rano o 7 .
- Dobrze
I tak od kilku minut jestem sama w domu. Cisza jest niezwykle dobijająca no ale cóż. Dokończyłam czytać książkę i poszła do salonu aby włączyć tv i pooglądać występy. Odpaliłam YouTube'a i wpisałam najpierw Stray Kids a potem BTS. Uwielbiam wracać do starych występów tych dwóch zespołów. Patrzeć jak kilka lat temu dopiero zaczynali swoją przygodę. Zawsze mam ochotę płakać z dumy jak dają z siebie wszystko. Dobra koniec tego dobrego obiecałam że pójdę do parku więc idę. Ubrałam bluzę wzięłam słuchawki i telefon i zamykając domu poszłam. Usiadłam na ławce z dala od ludzi i włączyłam playlistę stworzoną ze smutnych piosenek. Lubię przyjść do parku usiąść z dala od ludzi i wylać cały żal po stracie mojego taty. Mogłabym tak siedzieć cały czas bez przerwy. To daje mi takie uczucie ulgi. Ale nic nie może trwać wiecznie. Bardzo znany tekst. Przynajmniej dla mnie. Po paru godzinach poszłam spowrotem do domu. Wchodzę do niego i czuję pustkę i przytłaczającą ciszę. Idę do łazienki żeby się umyć. Wracając odświeżona do salonu zahaczyłam o kuchnię żeby zrobić siebie kanapki i kakao. Siadam w salonie włączam tv i zajadam późną kolację. Następnie idę do siebie do pokoju bo nie mam co robić . Podłączam telefon i idę spać. Co noc mam ten sam koszmar.

_______________________________
Hejka. Długi mnie nie było. Ale znalazłam czas aby kończyć książkę. Od egzaminów dzielą mnie 4 dni. Życzcie mi powodzenia 😊
Miłego dnia/wieczoru

Porwana przez BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz