Do pokoju wyszedł Namjoon. Oczywiście nie zauważyłam go. Po skończonym tańcu usłyszałam oklaski .
-(N) Nieźle tańczysz .
- Co? Ja nie musiało Ci się zdawać.
-(N) Muszę o tym powiedzieć chłopakom.
- Co nie czekaj .
Nie zdążyłam już nic powiedzieć bo chłopak zbiegł na dół do salonu.
-(N) Ej chłopaki mam dla wiadomość.
-(S) Dawaj zaskocz mnie .
-(N) Widziałem jak Soo tańczyła do naszej piosenki i powiem wam że nieźle się rusza.
- Nie prawda
-( JH) Hmmm. Mam dla Ciebie propozycję.
- Jaką?
-(JH) Pojedziez z nami do wytwórni i tam pokażesz nam swój talent.
- Eh no ok pojadę z wami.
-(JM) Super za 10 minut na dole .
- Ja muszę się szybko ogarnąć.
-( V) To się ruszaj bo nie zdążysz.
Po tych słowach pobiegłam do pokoju przebrać w mniej spocone ubrania.Po 5 minutach byłam na dole .
-Już jestem .
-(JK) Ok . Możemy już ruszać.
-(J) Tak
Po 30 minutach byliśmy na miejscu.
Weszliśmy do sali . Była ogromna . Nigdy w takiej nie ćwiczyłam.-(N) No dalej Soo pokaż co potrafisz.
- Ok Namjoon
Potem zaznaczyłam jeszcze jedną.
-(JH) Dziewczyno ty masz talent.
-(S) Chciałbym tak tańczyć.
-(JM) Lepsza ode mnie.
- Dajecie spokój chłopaki i lepiej idziecie trenować do swoich piosenek.
( może stare ale uwielbiam )
Po skończonym treningu pojechaliśmy do domu. Podczas podróży była dyskusja na temat jedzenia które mieliśmy zamówić.
Padło na pizze. Po zjedzonej kolacji i obejrzonym filmie ( oczywiście horror ale ja tam lubię) wszyscy poszli spać. Ogarnęłam wieczorną rutynę i ubrałam się w piżame.--------------------
Hej! Mamy kolejny rozdział. Mam nadzieję że się spodoba. Oczekujcie następnych 😊 . Pa😘
( 255) słów
CZYTASZ
Porwana przez BTS
FanfictionPark EunSoo, zwykła 19 latka. Mieszka że swoją mamą w Seulu. Czy przez jeden spacer może zmienić się jej całe życie , a może to tylko sen ? *02.01.2024r. ( drobne poprawki)