14

694 24 3
                                    

Polecam serdecznie jeżeli ktoś jeszcze nie oglądał. Ok lecimy dalej.

Tej nocy nie mogłam zasnąć. Miałam koszmary o tym że mój tata leży w szpitalu i umiera . Wstałam o 8 bo dłużej już nie mogłam leżeć w łóżku. Poszłam do łazienki żeby się umyć i ubrać. 

Zeszłam do kuchni gdzie spotkałam Jina robiącego śniadanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszłam do kuchni gdzie spotkałam Jina robiącego śniadanie. 
- Cześć Jin .
-(J) O cześć Soo. Jak się spało. 
- Nie mogłam spać przez całą noc . Cały czas śnił mi się mój tata który umiera w szpitalu. 
-(J) Nie martw się, wyjdzie z tego cało.
- Mam taką nadzieję. 
Nie mogłam powiedzieć Jinowi że ich menadżer umiera i nie ma dla niego ratunku. Muszą się skupić na karierze . Stwierdziłam że pojadę z nimi do wytwórni i potańcze sobie aby wyrzucić całą złość i smutek.
- Em... Jin mam pytanie . Mogę z wami pojechać do wytwórni aby sobie potańczyć?
-(J) Jasne nie ma problemu .
- Oki to jak będziecie wyjeżdżać to mi powiedzcie. 
-(J) Spoko .
Po zjedzonym śniadaniu udałam się do pokoju aby spakować rzeczy na mój trening i poczytać książkę. Po 30 minutach usłyszałam krzyk Jina.
-(J) SOO, JUŻ WYJEŻDŻAMY!
- Ok już idę. 
Zeszłam do salonu gdzie wszyscy już czekali.
-(N) Ok możemy już iść. 
Droga do wytwórni nie była jakoś specjalnie długa. Po wejściu stwierdziłam z chłopakami że będziemy ćwiczyć w jednej sali .
Poszłam przebrać się w przygotowane wcześniej rzeczy:

Ja zaczęłam się rozgrzać a chłopacy już zaczęli ćwiczyć swoje układy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ja zaczęłam się rozgrzać a chłopacy już zaczęli ćwiczyć swoje układy.

( uwielbiam tą piosenkę jak i tą poniżej)

Po skończonej próbie przyszedł  czas na mnie . Zdecydowałam że zaznaczę jakieś dance covery. 
( umawiamy że to bohaterka)

( może jest tego część ale podoba mi się piosenka )

- (JM) Wow Soo masz talent. 
-(JH) I to wiadomo nie od dziś.
- Dzięki.
Po skończonej próbie wróciliśmy do domu . Byłam wykończona ale za to było warto musiałam jakoś odreagować cały ten stres. Poszłam się umyć bo byłam cała spocona. Kiedy wyszłam i skierowałam się do salonu poszłam po szklane z wodą do kuchni. Wracając z niej nie zdążyłam nawet usiąść bo zadzwonił mój telefon.
- Halo?
-(?) Dzień dobry dzwonię ze szpitala. Czy rozmawiam z Park EunSoo?
- Tak przy telefonie.
-(?) Pani tata leży w szpitalu .
- Ale jak to , co mu jest?
-(?) Pani tata jest w bardzo ciężkim stanie nie wiadomo ile zostało mu życia.
- Można do teraz odwiedzić?
-(?) Niestety nie jest nieprzytomny ale poinformujemy panią jak się obudzi. 
Byłam w szoku . Nie mogłam ukryć smutku i rozpaczy że mój tata leży w szpitalu a ja nie mogę do niego jechać. Z nadmiaru emocji zrobiło mi się słabo i upadłam na siebie rozwijając szklankę niedaleko mojej głowy. Jedyne co słyszałam to niewyraźnie wołanie mojego imienia i wtedy odplynelam .

_________________________
Witam , oto kolejna część książki.
Miłego dnia/wieczoru 🤗

Porwana przez BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz