Odwróciłam się i w drzwiach zauważyłam JK. Nic nie mówił tylko patrzył na mnie z uśmiechem i powoli zaczął podchodzić do mnie .
-(JK) Wow nie wiedziałem że potrafisz grać na skrzypcach .
- Mama mnie kiedyś na uczyła ale z biegiem czasu znudziło mi się to i przestałam grać . Obiecaj mi że nikomu nie powiesz że gram . Ok?
-( JK ) No dobrze a co będę mieć w zamian ?
- Co ? Chyba sobie żartujesz że coś dostaniesz w zamian.
-(JK) No ok to idę powiedzieć reszcie .
- Nie poczekaj ! Co chcesz w zamian ?
-(JK) Soo.... Od dawna mi się podobasz. Dlatego chce abyś została moją dziewczyną. Co ty na to ?
- No dobrze mogę nią zostać .
-(JK) Super to idziemy spać do mojego pokoju.
- Oczywiście.... zaraz CO nie.
-(JK) Ale jak to nie . Przecież jesteś moją dziewczyną.
- Jungkook ale czy nie uważasz że to za szybko ?
-(JK) No w sumie tak . Przepraszam nie chciałem tak postąpić .
- Nic się nie stało . Ale taras idźmy naprawę spać .
-(JK) No dobrze księżniczko.
Subtelnym pocałunkiem pożegnaliśmy się i każde poszło w inną stronę.- RANO
Obudziłam się przez szturchanie. Jak się domyślacie był to Jungkook. Po krótkiej rozmowie okazało się że wszyscy się gdzieś ulotnili ( prawdopodobnie do wytwórni ) więc mamy czas dla siebie . Ale ja jak to ja nie lubię jak mnie się budzi z rana . Więc wzięłam poduszkę i walnęłam ją Kookiego z całej siły i poszłam dalej spać . Po godzinie chyba po godzinie zostałam bezczelnie obudzona po raz drugi. Zapytacie pewnie dlaczego . Już tłumaczę. Ponieważ gnida ( czyt. Jungkook ) wkurzyła się że nie mogła mnie obudzić i jeszcze oberwała z poduszki oblała mnie zimną wodą . Nie żeby coś ale on potem wszystko sprzątał . ( Hehe) Ja za to poszłam do kuchni zrobić ukochane tosty ( ulubiony posiłek autorki ) . Jednak to co ujrzałam potem zwaliło mnie z nóg . Jk idący w moją stronę z mokrą koszulką przez którą było widać ten cholernie idealny ABS . Myślałam że się zaraz posikam jak idąc po schodach wyjebał się i spadł centralnie na twarz . Musiało boleć nie bez powodu dostał taką karę od losu . Pamiętaj Jukooku drogi nigdy nie budź Soo ze snu zimowego. Co było dalej . Dalej to nudziałam się na kanapie bo nic nie było w telewizji a telefon został w pokoju a za chiny ludowe nie chciało mi się dreptać po schodach do góry i spowrotem . Pomyślicie poproś Kooka . Nie on mi niestety nie pomoże . Po incydencie ze schodami zamknął się w pokoju i z niego raczej szybko nie wyjdzie .Skip time - Wieczór
Jak zganiecie chłopaki wrócili do domu . Kolacje była w trakcie przygotowania. V nadal płakał na kanapie bo opowiedziałam mu o nowym shipie Jk x schody . Reszcie już przeszło jemu jeszcze nie . Jimin nieuchronnie próbował się dostać do pokoju maknae jednak pozytywnych skutków. I tak minął nam wieczór. Po kolacji poszłam się umyć i spać.
Zasnęłam z myślą : Jaki cyrk będę jutro oglądać ..._____________________
Witam kolejny rozdział na pokładzie. Życzę miłego dnia/wieczoru 💜
CZYTASZ
Porwana przez BTS
FanfictionPark EunSoo, zwykła 19 latka. Mieszka że swoją mamą w Seulu. Czy przez jeden spacer może zmienić się jej całe życie , a może to tylko sen ? *02.01.2024r. ( drobne poprawki)