🔞4🔞

2.7K 41 63
                                    

Pov Maciek

Obudziłem się w nocy około 5⁰⁰ bo usłyszałem krzyk Patryka. Odrazu usiadłem i spojrzałem na młodszego który siedział cały spocony, przytuliłem go od tyłu spojrzał się na mnie, obrucił się i wtulił z całej siły.

M- Co się stało kochanie? - powiedziałem delikatnym i troskliwym głosem
P- Miałem okropny koszmar, w którym straciłem cię na zawsze - odpowiedział nie odrywając się odemnie
M- Ej jestem tu i nigdy nie zamierzam cię zostawić. Rozumiesz kocham cię i nie mam zamiaru przestać.
P- Ja ciebie też kocham i nie chce przestać. Jesteś moim całym światem.
M- Ty moim też

Odsunołem od siebie Patryka wziołem jego twarz w dłonie  namiętnie i głęboko pocałowałem. Oderwaliśmy się od siebie, blondyn usiadł mi na kolanach i znów mnie pocałował. Położyliśmy się nie odrywając od siebie, delikatnie przewróciłem się tak żeby to on był na dole. Włożyłem ręce pod jego bluzkę w której spał i ją delikatnie podwinołem do góry. Chłopak zaczoł ściągać moją górna część ubrania zeszłem pocałunkami na szyję i zrobiłem parę malinek na niej, wruciłem na usta żeby po chwili się od niego oderwać i ściągnąć resztę jego jak i swoich ciuchów zostawiając w bokserkach.
Widziałem ten uśmiech zadowolenia na jego pięknych ustach których mogę próbować kiedy chcę.
Zaczołem całować jego brzuchu powoli schodząc coraz niżej zatrzymując się i robić ślady które pozwolą mi później znów dotrzeć do jego szyji.
Przejechałem ręką przez materiał bokserek a Patryk westchnoł. Chciałem mu sprawić przyjemność ale zarazem się trochę pobawić.
Pocałowałem przez materiał już delikatnie twardego penisa, następnie przeniosłem się na podbrzusze opuściłem jego bokserki, zrobiłem duża malinkę w tym miejscu a następnie zaczołem je całować.
Gdy przestałem odsunołem się i znów załączyłem nasze usta
Chłopak był już delikatnie zniecierpliwiony co wynikało z jego agresywnego pocałunku.

M- Co tak agresywnie kochanie? - uśmiechnołem się
P- Specjalnie to robisz, bawisz się ze mną
M- Chcę ci tylko sprawić więcej przyjemności z naszej zabawy, żebyś mógł  dłużej odczuwać przyjemność z tego co robimy.

Nie dałem mu nic więcej powiedzieć bo zamknołem jego usta swoimi. Po chwili ściągałem jego bokserki i przejechałem po główce penisa palcem. Chłopak zrobił głęboki wdech, na co ja się tylko uśmiechnołem i zrobiłem to jeszcze kilka razy, następnie językiem po całej długości trzona, który był już prawie całkowicie twardy. Wruciłem na podbrzusze znów zaczołem je całować. Patryk delikatnie wypiął biodra do przodu a jego przyrodzenie dotknęło mojego podgardla, na co on delikatnie jęknął, wiedziałem że jest spragniony bardziej konkretnego dotyku więc postanowiłem zakończyć się nad nim znęcać i pocałowałem jego główkę ale najpierw dla bezpieczeństwa złapałem go za biodra.
Gdy już miałem go w ustach usłyszałem ten piękny jęk który wydobywa się z Patryka ust.
Włożyłem penisa sobie głębiej w gardło czułem, że Patryk chce podnieść biodra w górę, lecz moje ręce mu to uniemożliwiły.
Miał zaciśnięte ręce na prześcieradle i zagryzione zęby.
Zaczołem poruszać ustami na jego penisie na co on zaczoł pojękiwać, uwielbiam słuchać jego jęków, to jest jak miód na moje uszy. Wyciągałem przyrodzenie z buzi i przeniosłem się na jego usta pocałowałem go i przytuliłem

P- Nie myśl sobie, że na tym skończysz
M- A czemu nie?- zadałem głupie pytanie wstając z niego
P- Temu kotek że jak coś się zaczyna to trzeba kończyć. Pozatym mój kutas jest tak twardy i jak zaraz z tym nic nie zrobisz to nie wytrzymam
M- Dobrze już się nie denerwuj

Pocałowałem go i wyciągnąłem z szafki lubrykant nałożyłem trochę na wejście Patryka i przyłożyłem palca żeby go rozciągnąć.
Włożyłem pierwsze dwa palce i zaczołem nimi poruszać na co chłopak zaczoł jęczeć, po jakimś czasie miał już w sobie cztery palce, zaczoł się sam nabijać na nie więc wiedziałem że to już ten moment.
Wyciągałem z niego palce na co blondyn  wydał z siebie dźwięk zaniedowolenia. Ponownie wziołem lubrykant tym razem wylałem trochę sobie na rękę i posmarowałem swojego już twardego penisa. Przyłożyłem go do wejścia Patryka kilka razy przejechałem nim po wejściu na co młodszy chciał się nabić lecz ja mu na to nie pozwoliłem. Aż w którymś momęcie wszedłem w niego cały po same jądra, krzykną z zaskoczenia ale odrazu zmieniło się to w dźwięk zadowolenia, zwłaszcza jak zaczołem się w nim poruszać.

Na początku poruszałem się strasznie powoli co mu niepasowało, bo zaczoł się wiercić, dlatego trochę przyspieszyłem ruchu. Lecz po jakimś czasie młodszy wstał i mnie położył a sam usiadł mi na kroczu i nabił się na moje przyrodzenie, poczekał chwilę i zaczoł się poruszać. On strasznie jęczał ja głośno dyszałem i co jakiś czas jęknołem. Patryk schylił się i złączył nasze usta nie przestawając się poruszać na mnie.
Zaczoł robić mi malinkę na szyi co mi się podobał. Patryk zaczoł się szybciej nabijać więc szybkim ruchem go obróciłem i zaczołem w niego wchodzić szybkimi i zdecydowanymi ruchami. W tym momęcie ja go pieprzyłem a on jęczał prawie że krzyczał ja sam nie byłem cicho bo też czułem ten moment. Chciałem żeby to trwało jak najdłużej ta chwila w której pieprzę swoją miłość a ona jęczy z przyjemności którą mu sprawiam.
W pewnej chwili Patryk zaczoł krzyczeć a sperma z jego penisa wytrysła nam na brzuchu ja po chwili też doszłem w Patryku, położyłem się na nim nie wyciągając z niego przyrodzenia i go pocałowałem on oddał pocałunek, jak się oderwaliśmy od siebie to wyszedłem z niego i przeniosłem się na podbrzusze, zaczołem go całować po brzuchu który był w jego nasieniu, wycałowałem go i się oblizałem następnie położyłem się obok niego i przeniosłem siebie go na brzuch, jego smak był cudowny on cały jest cudowny, nie wyobrażam sobie życia bez niego. 

M- Wiesz jak dobrze smakujesz?
P- Ty też jestes taki dobry że bym chciał ciebie ciągle
M- Ja ciebie też misiaku.
P- Kocham cię Maciuś całym sobą
M- A ja jeszcze bardziej
P- Nie bo ja i nie sprzeciwiaj się
M- No dobrze, idziemy spać jeszcze bo dopiero 7⁰⁰
P- A nie pujdziemy się umyć?
M- Nie, jak wstaniemy to pujdziemy
P- No dobrze, ale idziemy razem
M- Mi pasuje
P- Mi jeszcze bardziej pasuje
M- Jezu jak ja cię kocham- przytuliłem go najmocniej jak się dało
P- Bo mnie udusisz
M- Sorry

Przytuliłem go i poszliśmy jeszcze spać brudni od naszego nasienia, spoceni i nieubrana, ale to właśnie nam pasowało, bo to  pokazało jak nasza miłość jest wielka.

_____________________________________________
1040 słów.   ❗Nie sprawdzony❗

Mam nadzieję że się podobał, napisałam go w 2h, myślałam że zajmie mi to dłużej a jednak nie.
Przepraszam za wszystkie błędy, które są ale nie chce mi się tego poprawiać jestem zbyt leniwa, okej

Kocham Cię (MxP +18)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz