Jednak nie poczułam bólu, co znaczyło że nie należał do mnie. Simon opadł na mnie a ja się wyczołgałam z pod niego. Spojrzałam na sprawcę wystrzału a przedemną stała Natalie z bronią, spojrzałam na nią ale jej pistolet nie był odbezpieczony. Rozejrzałam się po pomieszczeniu i zobaczyłam rozowowłosą dziewczynę z przestraszoną miną
-ja strzeliłam..-wyszeptała- wreszcie się od niego uwolniłam ! Dziekuje !- krzyknęła i mnie przytuliła
-to ja powinnam ci podziękować...
-Hannah
-to ja powinnam ci podziękować Hannah, ale o co chodzi ?
-bo.. Simon pracuje dla Frankiego i kilka miesięcy temu mnie porwał i wykorzystywał.. a teraz ? Uwolniłam się od niego !
-my też.. Hannah a masz dom ? W sensie, przed porwaniem i no nie wiem jak to ująć..- zawahała się Nat- tak wogole to jestem Natalie
-a ja Liv
-nie mam domu, rodzice nie żyją a ja jestem jedynaczką- odparła
-skoro jesteś już w to wmieszana to może... Chciałabyś wstąpić w nasze szeregi ?- zapytałam
-naprawde ?! Dziękuję szefowo, Beto
-mów mi po imieniu, choć urwiemy się z tąd- złapałam je za ręce i wywarzyłam drzwi, wzięłam broń od Nat a Han miała drugą.Szliśmy korytarzami i dotarliśmy do drzwi, no przyznam że ten Simon to niezłe składy ma (sarkazm) wyszliśmy z bazy i udaliśmy się do domu
***Dochodziła już 2 w nocy, weszliśmy na teren naszego domu kiedy drzwi gwałtownie się otworzyły a przez nie wyszli uzbrojeni chłopacy
-Liv !- krzyknął mój brat i rzucił się na mnie- skąd ty tu jesteś ? Wypuścili cię ?- spojrzał na różowo i niebiesko włosą- Nati ! Nic ci nie jest, a ty to ?- zwrócił się to drugiej z dziewczyn
-uciekliśmy- wtraciłam- to jest Hannah, ocaliła mi życie- szepnęłam ostatnie zdanie a Leo uściskał dziewczynę
-dusisz- mruknęła
-sorrki, dziekuje że ja ocaliłaś
-dobra, wchodzimy i nam wszytko opowiecie- wtrąciła się Odrey i weszliśmy do bazyOpowiedzieliśmy im wszytko, a oni uważnie słuchali
-no to witaj w szeregach kingsów moja droga- uśmiechnął się WillDaliśmy jej nowy pokój, poszłam do pokoju, wzięłam ubrania i wzięłam prysznic. Kiedy skończyłam to chciałam wyjść ale usłyszałam szlochy ? Otworzyłam drzwi łazienki która znajdowała się w moim pokoju i zobaczyłam Leo
-Le ? Co się stało ?- przytuliłam go
-Liv przepraszam...- zapłakał
-za co ? Ej pamiętaj że co by się nie stało zawsze będę z tobą
-Liv.. ja tak strasznie przepraszam, zrobiłem ci nadzieję, myślałem że gangster może kochać... Ale to było tylko zauroczenie... Liv myślałem że naprawdę cię kocham ale..ale ja nie potrafię, jesteś dla mnie najlepsza przyjaciółką i tylko to do ciebie czuję- skończył swoją wypowiedź a ja go tylko przytuliłam- nie jesteś zła ?- zapytał
-nie- przytuliłam go
***
Zeszliśmy na dół do wszystkich
-dobra dobra, wiec tak Zayn śpi sam, Zack z Natalie, Leo z Hannah, Jaden z Odrey, Ja z Liv i Will sam tak ?- upewnił się Liam, kiedy powiedzieliśmy im o wszytkim
-dokładnie- odpowiedział Zayn
-dobra, Lii pomożesz mi przenieść ubrania ?- zapytałam blondyna
-pewnie księżniczko- uśmiechnął się do mnie i poszliśmy razem na górę. Wyciągnęłam z szafy wszystkie rzeczy i przeniosłam do pokoju przyjaciela. A teraz siedzimy u niego w pokoju oglądając seriale na Netflixie
CZYTASZ
Bad sister Zmień Moją Przeszłość
RandomChce tylko powiedzieć, że pisząc tą książkę byłam młodsza. Nie podoba mi się ta książka i najchętniej chciałabym cofnąć jej publikacje, aczkolwiek osiągnęłam dzięki niej bardzo dużo, wiąże się też z nią historia więc myślę że będzie jeszce widnieć n...