35

202 5 5
                                    

4/4
Kto nie lubi czułości może przejechać do pierwszych ,,***"

Leżał nademną ale nie na długo, teraz ja górowałam, zjechałam pocałunkami na jego szczękę a potem szyję, zessałam skórę i zrobiłam malinkę. A on znowu obrocił mnie a ja leżałam pod nim, zrobił następne malinki i wrócił do ust lekko je muskając, później wbił się w nie i ścisnął mój pośladek powodując moj ciche jęk, uśmiechnął się nie przerywając pocałunku i wtargnął językiem rozpoczynając walkę o dominację którą przegrałam

Nie tak prędko Potter- pomyślałam a już. Pochwili leżał podemną nie przerywając pocałunku. Siedziałam na nim okrakiem a pocałunkami zjechałam na szyję robiąc kolejne malinki, napierałam swoim ciałem na jego krocze. No komuś chyba stanął. Wróciłam pocałunkami do jego ust. Ale nadal napierałam. Stykaliśmy się ciałami a języki walczyły o dominację. Chłopak cicho jęknał w moje usta.

A potem możecie się domyślić

***

Obudziłam się w objęciach Liama, wstałam tak żeby go nie obudzić, z szafy wzięłam to:

Poszłam do łazienki, wzięłam szybki prysznic, przebrałam się w wcześniej uszykowany strój, związałam włosy w wysoki kucyk i zrobiłam makijaż

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poszłam do łazienki, wzięłam szybki prysznic, przebrałam się w wcześniej uszykowany strój, związałam włosy w wysoki kucyk i zrobiłam makijaż. Wyszłam a blondyn ubrany patrzył w telefon

-łazienka wolna- powiedziałam a chłopak wstał z łóżka, pocałował mnie i wszedł do pomieszczenia wcześniej opuszczonego przezemnie

Poszłam po moją córeczkę do Zacka i zastałam obu śpiących na podłodze wokół miliona poduszek, zaśmiałam się na ten widok ale tak by ich nie obudzić. Wzięłam mała na ręce a ta odrazu się obudziła.

-ciii- szepnęłam jej i poszłam do kuchni dając jej łyżkę, ja wzięłam garnek i poszliśmy do góry, Lil zaczeła w niego walić a wszyscy odrazu stanęli w progach swoich pokoi. W dziewczynka zaczęliśmy się śmiać z ich min. A potem uciekliśmy do pokoju. Ubrałam ja w ten sam strój co ja tylko mniejszy oczywiście, włosy związałam w warkocz i poszliśmy zrobić śniadanie

-idziemy dzisiaj naaa imprezę co wy na to ?- zapytał Nail

-ja nie idę- odparła Natalie

-mam lepszy pomysł, wy pójdziecie a ja z Nat i Lilką zrobimy sobie damski wieczór- zaproponowałam i spojrzałam na niebieskowlosą przyjaciółkę która miała banana na twarz

-okej... Ja będę pilnował Li- zaoferował Nail

-ej ! Aż tak mi nie ufacie- udał obrażonego

-bo jak zrobisz coś co nie spodobało by się naszym dziewczyną to ci nogi w dupy powyrywam- warknał

-to ja oferuje pilnowanie Zacka- dołączył się Zayn a my z Natalie pokreciłyśmy głowami z niedowierzaniem

-no co ? Dobra dobra, jest 13 więc idziemy na zakupy a impreza o 19 mamy pół godziny jazdy i około pół godziny kolejkę więc wyjedziemy o 18 ale znając tego lamagę- Zayn wskazał palcem na młodszego brata- to będzie się pichczył więcej niż baba, dlatego sugeruje by już o 15 zaczął

-ej ! Nie prawda! Zgłaszam sprzeciw- bronił się brunet

-głupki- wywróciłam oczami i poszłam włożyc naczynia do zmywarki

***
Chłopaki się szykują, zaraz będzie 18. Mają 7 minut by wyjechać, po chwili słyszę wszystkich czterech drących się i idących do przedpokoju. Cztery granatowe marynarki, cztery pary czarnych jeansów, krawaty i ulizane włosy, bury też takie same, jedyne co ich różni to kolory włosów, ale nie wiele, ciemny blond, brunet, brunet i ciemny brunet.

-dobra bo zaraz się spoznicie, spadać mi z tąd !- krzyknęłam a oni pożegnali się i wyszli, spojrzałam na Natalie i piskneliśmy obie. Niezapomniany wieczór czas start !

Bad sister Zmień Moją Przeszłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz