Prolog - sam początek

1.3K 30 6
                                    

Znacie ten moment w życiu gdy osoba do której żywicie szczere uczucia oszukała was tak na maksa... no cóż, myślałam że nie będę musiała tego poznawać, teraz już wiem jak bardzo się myliłam...

Ale zacznijmy od początku, od samego początku.

Urodziłam się miesiąc przed podanym terminem, lekarze zakładali że wraz z moją matką nie przeżyjemy porodu... mylili się. Wszystko powiodło się idealnie i chociaż mama była okropnie osłabiona wyszła z tego.

Jestem czarownicą czystej krwi z długimi, brązowymi włosami, kasztanowymi oczami i przeciętną urodą — nie narzekam.

Moje dzieciństwo nie było kolorowe, w wieku siedmiu lat, moja mama zachorowała na raka płuc, umarła. Tata zamknął się w sobie, nie wychodził z pokoju nawet na posiłek i gdybym nie dawała mu jedzenia przez wejście dla psa w drzwiach, pewnie zostałabym sierotą.

Na szczęście po przeprowadzeniu poważnej i dogłębnej rozmowy, zaczął normalnie wychodzić z domu, wrócił do pracy w Ministerstwie Magii, a jako że był wspaniałym kucharzem, znów zaczął gotować.

W wieku ukończenia dziesięciu lat dostałam list z przyjęciem do Hogwartu, a 1 września pierwszy raz udałam się na dworzec King's Cross, przebiegłam przez barierkę i znalazłam się na peronie 9¾.

Zwykle pod prologiem coś się pisze, ale ja nie wiem co mogę tu napisać, więc może po prostu — głosujcie, komentujcie i czytajcie (jeśli wam się spodoba) to naprawdę mnie motywuje do pisania kolejnych i kolejnych rozdziałów.
love_angel_official

Cruel love |Draco Malfoy ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz