*Josh*
Nie mogę im tego ponownie zrobić. Za dużo już straciłem. Chcę aby w jakiś sposób Sam mnie zaakceptowała choć wiem że będzie trudno znowu mi zaufać. Przez ten tydzień byłem u bardzo dobrego specjalisty który pomógł mi choć było trudno, rozumieć świat w lepszy sposób. I...zakochałem się. Właśnie w niej. W psychiatrze Ellen Timber. Stała się dla mnie nie tylko dobrym specjalistą a także osobą którą darzę uczuciem, co w moim przypadku było dość skomplikowane, bo mi Przez te kilka lat wydawało się że coś czuję do Samanthy ale tak na prawdę to była czysta przyjaźń coś w rodzaju miłości pomiędzy rodzeństwem, ale bardziej głębszej. Nie chcę jej utrudniać życia swoją osobą, bo nie jest tego warta, aby ponownie przechodziła piekło z mojego powodu. Do Chrisa nie poszedłem na wesele choć zapraszał mnie. Widać było że nie chętnie, ale wcale mu się nie dziwię. To jest tylko i wyłącznie MOJA wina. Teraz ja muszę pokutować. Myślę że w niedalekiej przyszłości postarają się mi wybaczyć to co im zrobiłem i dadzą kolejną szansę. Teraz, muszę zająć się sobą, swoim leczeniem, reputacją i wspólną przyszłością z Ellen.
*Mike*
Wesele trwa a co za tym idzie, wszyscy tańczą i są zalani w trzy dupy. Dzisiaj nie tylko jest ślub Ash i Chrisa ale również bardzo szczególny dzień. Urodziny Sam. Mam dla niej wyjątkowy prezent, a nawet trzy jeśli licząc wspólną noc w sypialni. Widzę że Sam rozmawia z Ash przy smakołykach na zimno więc ruszyłem tak aby mnie nie zauważyła do recepcji restauracji gdzie znajdował się mój prezent. Ostatnio myślałem bardzo dużo o tym dzięki czemu a raczej komu potrafiłem się wydostać z sanatorium. Tak, dobrze myślicie. Wilk Dąbek Głąbek. Niestety nie udało się mi uzyskać potwierdzenia czy ten wilk na pewno jeszcze żyję, mam taką nadzieję że jednak tak. Opowiadałem Sam o tym niezwykłym towarzyszu i napomknęła mi, że bardzo chciałaby mieć takiego kompana. No cóż. Prosi i ma. Ruszyłem prosto z pudłem że szczeniakiem mieszanki wilka na podest gdzie znajdowała się kapela i poprosiłem o mikrofon
-Moi kochani chciałbym coś powiedzieć. Ślub był cudowny a wesele gdzie świetne, młoda para na prawdę się postarała, życzę im wspaniałej przyszłości razem-wszyscy zaczęli klaskać- Ale moi drodzy nie tylko dziś jest to piękne wydarzenie, ponieważ dziś także swoje święto obchodzi najpiękniejsza kobieta moich snów. Samantho kochanie, dziś są Twoje urodziny i w tej szczególnej okazji chciałbym ci coś podarować. Dużo o tym rozmawialiśmy i myślę że to dobry moment aby ci go przekazać. Podejdź-poprosiłem Sam aby do mnie podeszła. Ona wzruszona otarła łzę z policzka i podeszła do mnie.-Oto Skarbie twój prezent-otwarłem przed nią pudełko. Ze środka wyskoczyła biało Szara główka wilczaka czechosłowackiego. -Chciałaą bardzo psa i ja ci go daruje ponieważ myślę że na pewno się ze sobą zaprzyjaźnicie i będzie cię chronił jak ten mój towarzysz z sanatorium. Wszystkiego Najlepszego kochanie.-Sam pogłaskała psiaka za uszami i położyła pudełko razem z psem na podeście rzucają mi się na szyję i namiętnie całując. Boże jak ja to kocham
Wszyscy zaczęli nam klaskać oraz śpiewać 100 lat. Oderwaliśmy się od siebie, ale nie był to koniec ponieważ miałem jeszcze jedną dla niej niespodziankę.
-Sam kochanie, znamy się już długi czas, dużo razy pomagałaś mi z dziewczynami albo z wendigo-wszyscy zaczęli się śmiać-Uratowałaś mi życie ale również dodałaś do mojego serca miłość której szukałem w tak wielu dziewczynach. Bardzo cię kocham Sam. Wiem że nie długo jesteśmy razem ale jestem przekonany że ty i tylko ty jesteś dla mnie tą jedyną wymarzoną i dlatego-wyciągnąłem z kieszeni spodni małe pudełeczko i otwarłem je-Czy uczynisz mi ten zaszczyt i wyjdziesz za mnie ?Sam poparzyła na wszystkich zgromadzonych. Ash i Chris pokazywali kciuki w górę a reszta wpatrywała się w nas jak gołębie na ziarno. Wyczekiwali jednego.
-Tak Mike. Zostanę twoją żoną i tak strasznie mocno cię kocham że nie mogłabym postąpić inaczej.-byłem szczęśliwy, założyłem jej szybko pierścionek i szybko do siebie przyciągnąłem łącząc nasze usta w miłosnym tańcu uczuć.
Spełniło się moje marzenie. Jestem szczęśliwy z kobietą moich marzeń i nie chce aby nic nam w tym przeszkodziło. Ani inni ludzie ani różne kłótnie ani pierdolone wendigo 😝
expecto_dramione
Już niedługo epilog i kończymy z tym 💕