{14}

775 50 7
                                    

W owym „laboratorium" siedziałam 3 lata, skrócę wam to ponieważ naprawdę nic ciekawego się nie działo. Zaprzyjaźniłam się z Nicolasem jednak...został zabity, poznałam naprawdę spoko ludzi jednak gdy zobaczyłam szanse ucieczki wykorzystałam to, ukradłam jakieś ubrania i gdy oddaliłam sie od budynku na bezpieczną odległość przebrałam sie, nawet nie wiem co wzięłam ale przyznam że było nawet spoko, luźne dresy i bluza? Nie narzekam. Biegłam ile sił w nogach do jakiegokolwiek domu.
Po długiej chwili drzwi otworzył pewien blondyn, przez chwilę myślałam że go znam lecz wybiłam to sobie z głowy.
- Jejku tak bardzo panu dziękuje, w końcu ktoś mi otworzył, muszę pilnie skorzystać z telefonu
- Jasne, potrzebujesz pomocy? Wyglądasz okropnie
- Nie, spokojnie musze zadzwonić do przyjaciół
- Okej, trzymaj
Chłopak pokazał gdzie mają telefon stacjonarny i wybrałam w sumie jedyny numer który pamiętałam, do Clay'a. Nagle w domu rozległ sie dźwięk iphona
- Oh, to pewnie mój, zaraz wracam
Uznałam to za przypadek.
- Halo? - Uslyszałam jak i obok siebie jak i w słuchawce
- Dlaczego dzwonisz na mój telefon?...
Nie wiedziałam co sie stało
- Oh przepraszam pewnie pomyliłam numery spróbuje jeszcze...
- CLAY! IDZIESZ NA TEN CMENTARZ CZY NIE?!
- JUŻ GEORGE ZARAZ POCZEKAJ!
- Czekaj, jak ty masz na imię?
- Clay?
- Do kogo jedziecie na cmentarz?
- Ale co cię to obchodzi? Nie znamy sie
- Powiedz
- Do naszej zmarłej przyjaciółki?
- Jak ma na imię?
- To sie już robi dziwne możesz wyjść z mojego domu?
- Powiedz mi tylko...
- Wyjdź!
- DREAM!
- Co tu się dzieje?
Zza rogu wyszedł George, nie zmienił sie nic a nic.
- Skąd znasz moją nazwę?
- Najpierw odpowiedz jak nazywa sie wasza przyjaciółka
- Emily?...
- JA MIAŁAM POGRZEB?! Chyba was bóg opuścił! To co wy tam pochowaliście?!
Chłopacy najwidoczniej nie wiedzieli co sie dzieje
- Wynoś sie, Emy umarła na naszych oczach...
- Dream!
- Zaraz zadzwonię na policję
- Naprawdę mnie nie poznali... - powiedziałam do siebie gdy wyszłam z ich domu, oświeciło mnie, przypomniało mi sie jak sie poznałam z chłopakami, przez ten jebany sen, na końcu sie zabiłam i... teraz też „zginęłam". Jeszcze raz zapukałam do drzwi
- Jak nie pójdziesz naprawdę dzwonię na policję
- Będziesz mógł zadzwonić jeżeli mnie kurwa wysłuchacie. Pamiętacie jak sie poznaliśmy, Sen, jebany kurwa sen - Tutaj oczy chłopaków już sie powiększyły - na końcu chciałeś mnie wywalić z Dream smp, pokłóciliśmy sie a potem poszłam i sie zabiłam, teraz też „umarłam" to sie wszystko łączy...
- Nie wiem skąd ty to wszystko wiesz ale Emily umarła...wszyscy to widzieliśmy...
- Jak ja mam wam to udowodnić...- miałam już łzy w oczach
- Wyjdź.
- Clay...
- Wyjdź z mojego domu!
Wybiegłam z ich domu i zaczęłam płakać, nikt mi teraz nie uwierzy? Musze jakoś zadzwonić do Willa.

Chodziłam po mieście szukając jakieś budki z telefonem aż w końcu udało mi się ją znaleść, wybrałam numer i zadzwoniłam, na moja szczęście odebrał znajomy głos
- Halo?
- Will! Musimy się jak najszybciej spotkać jasne?
- Kto dzwoni?...
- Pewnie nie uwierzysz tak jak Clay i George wiec ci nawet nie mowie, przyjedź teraz na rynek
- Jest 3 w nocy...
- teraz!
- Ale ja nawet nie wiem kto mówi
- To się dowiesz, przyjeżdżaj.
- Okej?...
Sama się zdziwiłam że się zgodził ale po 10 minutach na rynku pojawiło się auto chłopaka, zaparkował i z niego wysiadł, podeszłam do niego i rzuciłam mu się na szyje
- Hola hola kim ty jesteś?
- Okej, um...nie wiem jak ci to powiedzieć ale...Jestem Emily...
- Czek...niemożliwe
- Mówiłam ze mi nie uwierzysz, kurwa jak ja mam wam to udowodnić?!
- Ale...Emily została postrzelona na naszych oczach...okej opowiedz mi o śnie.
Mina Willa kiedy opowiedziałam cały sen ze szczegółami opisywała wszystko, ktos mi w końcu uwierzył. Chłopakowi naleciały łzy do oczu i mocno mnie przytulił
- Kuzwa myślałem że cie straciłem...każdy tak myślał...(nawet wy)
- Wiem...
- A teraz chodź bo jest 4:00 a my na rynku stoimy.
Pojechaliśmy do domu Willa. Tęskniłam za spaniem z kimś wiec wtuliłam się w niego jak jakiś miś i dopiero wtedy poszłam spać.

———————————————-

Przepraszam za taki krótki ale nie mam pomysłu jak to dalej rozwinąć. Piszcie pomysły mi ba priv jak macie shhshsh

662 słowa 😩

~𝐳 𝐠𝐥𝐨𝐰𝐚 𝐰 𝐜𝐢𝐞𝐦𝐧𝐲𝐜𝐡 𝐜𝐡𝐦𝐮𝐫𝐚𝐜𝐡~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz