{10}

1.1K 53 62
                                    

Otworzyłam drzwi, łazienka była pusta
- Coś mi tu nie gra, on tu musiał być były otwarte drzwi
- Może zapomniał zamknąć?
- Raczej nie... dobra tylko marnujemy czas chodźmy już
- Napewno?
- Tak Will chodźmy nie ma sensu...czekaj chwile
Przypomniałam sobie o strychu, zawsze był zamknięty a teraz drzwi były lekko uchylone
- Nie ma bata że tam wejdę - powiedziałam patrząc na drzwi
- To w takim razie ja to zrobię
Will otworzył drzwi i wszedł do środka, po dosłownie 10 sekundach wybiegł spanikowany
- Will co jest?
- Dzwoń po karetkę
- Co?
- SZYBKO
Chwyciłam telefon i wybrałam numer ratunkowy
- dzień dobry 112 w czym mogę pomoc?
- nie wiem co się dzieje, mój chłopak - wtedy Will spojrzał się na mnie i na chwile uśmiechnął- znalazł coś na strychu
- proszę dać mi pani chłopaka
- jasne już daje - dałam Willowi telefon a ten zasugerował że mam iść do pokoju obok, nie miałam pojęcia co się dzieje. Nagle usłyszałam karetkę, przyjechali dość szybko wiec się zdziwiłam, otworzyłam drzwi i ten widok mnie zmroził...mój ojciec leżał na jakimś wózku i wywozili go z domu
- Co do kurwy...
- Wszedłem na strych i zobaczyłem twojego ojca...leżał w bezruchu na ziemi
Mocno się do mnie przytulił a ja zaczęłam płakać
- Nie wieże...To wszystko jest jakieś pojebane
- Wiem Emily...wiem wracajmy do domu musimy powiedzieć reszcie
- Musze jechać do szpitala
- Emily...on z tego nie wyjdzie - Will popatrzył mi w oczy - przykro mi, w cholerę mi przykro ale musimy wracać, tylko wybiegłam z bloku i wsiadłam do auta, przez całą drogę patrzyłam się w szybę. Wysiedliśmy z auta i weszliśmy do domu
- Emily? Co się stało?
- Mam im powiedzieć? - Will na mnie popatrzył a ja kiwnęłam głową na tak
- Ten sen..- zaczął - spełnia się
- Jak to się spełnia?
- Ojciec Emily właśnie popełnił samobójstwo
- chciałeś powiedzieć nasz ojciec - zza rogu wyszedł Dream
- Clay...- podbiegłam do niego i przytuliłam go mocno
- Już Spokojnie...
- Czekaj kurwa to znaczy że to wszystko się stanie? - Zapytał poddenerwowany Quackity
- Możliwe...
- Dobra ja idę się położyć, głowa mnie boli - poszłam do pokoju i przebrałam się w bardziej wygodne rzeczy i położyłam się twarzą do ściany. Nagle poczułam uginający się materac, był to Will który mocno się we mnie wtulił.
- Kocham cie...- powiedział kiedy położył głowę na moim ramieniu
- Ja ciebie też - powiedziałam i poszliśmy spać.
Gdy się obudziłam wstałam tak żeby nie obudzić willa, poszłam do łazienki i się ogarnęłam. W kuchni był już Techno i George
- Siemka chłopaki
- O hej Emily jak się trzymasz? - zapytał George
- Chyba dobrze - odpowiedziałam biorąc kubek na kawę. Rozmawialiśmy z chłopakami i nagle poczułam kogos ręce na mojej tali był to Will a ja oczywiście miałam pełno motylków w brzuchu
- Dzień dobry - powiedziałam odwracając się do niego
- Halo my tu jesteśmy
- Przecież nic nie robimy
- A ja mam to wiedzieć - powiedział techno i wzruszył ramionami
Popatrzyliście na siebie w Willem i zaczęliście się śmiać
Gdy każdy przyszedł stwierdziliśmy że zrobimy streama.

- Hej chattt! Jesteśmy dzisiaj w pełnym składzie - Przywitał się Clay
- Dlaczego Will przytula Emily?!
- Omgg są razem?
- Na pewno są razem!
Popatrzyliśmy na siebie i się oddaliliśmy
- Nieee jesteśmy tylko....przyjaciółmi
Po godzinie każdy zgłodniał wiec wyłączyliśmy komputer i zamówiliśmy pizze, co chwile czułam wzrok Louisa na sobie wiec nie chciałam się oddalać od Willa.
- Co ty się tak dzisiaj przytulasz? - zaśmiał się
- Bo jesteś wygodny do przytulania - uśmiechnęłam się i dostałam buziaka w czoło
- Ooo to pizza! - odebrali pizze i poszli do salonu
- Czemu nie idziemy z nimi?
- Will...nie mowilam ci tego ale 3 dni temu...Louis chciał się do mnie dobrać
- Czekaj co?
- Położył mi ręce w tali i gdyby nie Techno nie wiem co by się stało
- Zabije
- Nie nie spokojnie już Techno ma na niego oko, błagam nie odwalaj nic przy chłopakach bo nie chce żeby o tym wiedzieli
- Jasne, a teraz chodź bo jedzenie czeka
Poszliśmy do stołu i zajęliśmy miejsca, niestety ja miałam obok tego zboka *Louisa jakby ktos nie wiedział*
- Smacznego
Gdy jedliśmy posiłek poczułam rękę na moim udzie, myślałam że to Will ale on przecież siedział po drugiej stronie. Ręka się zacisnęła
- POSC MNIE! - uderzyłam go w rękę
- Emily?
- Ten zbok chwycił mnie za udo
Techno wziął go za kark, pociągnął go na przedpokój
- Zabije gnoja
- Will spokojnie, myśle że techno mu da nauczkę - powiedział wystraszony Clay
- O ile będzie żył - dodał George
- Może być różnie
Wróciliśmy do jedzenia
- Spokojnie Emy już nic ci nie grozi
Powiedział Techno kiedy wrócił do pokoju z uśmiechem
- Co mu zrobiłeś?
- Nic takiego...została jeszcze pizza?
- Wiecie co jest 2:00 idę spać - poszłam się położyć. Prawie ze od razu poczułam jak Will się do mnie przytula wiec odwróciłam się i pocałowałam bruneta. Poczułam na moich plecach jego ręce i położyłam się na nim nadal całując jego usta po chwili położyłam głowę na jego klatkę i usnęłam.
Obudziłam się o 8:15 gdy Willa już nie było w łóżku wiec poszłam do kuchni, byli tam Will, Techno, Clay oraz...Louis
- Siemkaaa - przywitałam się oraz wzięłam kubek herbaty, oczywiście Will musiał się do mnie tulić ale jakos mi to nie przeszkadzało
- Jak się spało? - zapytał
- Jesteś wygodny wiec dobrze - zaśmiałam się lecz czułam na sobie wzrok Louisa
- Idę się ogarnąć - dopiero zobaczyłam że jestem w piżamie
Wzięłam ciuchy i poszłam do łazienki, gdy się przebrałam lekko się pomalowałam i wyszłam. 
- Ładnie wyglądasz - powiedział przytulając mnie Will
- Jakis przytulaśny jesteś dzisiaj
- Boo cie kocham
- Tez cie kocham słodziaku
- Hej idziemy na miasto idziecie z nami? - do pokoju wszedł Tommy
- Ja wole zostać w domu - nie czułam się na siłach żeby gdziekolwiek iść
- To w takim razie tez zostanę - powiedział przytulając mnie Will
- No spoko, to my idziemy będziemy może za jakies 3 godziny
Zamknęłam drzwi za chłopakami i wróciłam do pokoju a Will znowu do mnie się przytulił
- Czegoś ode mnie chcesz - zasmialam się
- Nieee
Popatrzyłam mu się w oczy i znowu pocałowałam, było to dłuższe i namiętniejsze niż zwykle. Usiedliśmy na łóżku a po chwili leżałam na Willu, przyznam zrobiło mi się trochę gorąco jednak nie przestałam go całować, moje ręce schodziły coraz niżej i zatrzymały się blisko paska Willa. Przestałam na chwile go całować i popatrzyłam mu w oczy jednak od prawie od razu znowu zaczął pocałunek, powoli rozpięłam spodnie bruneta i wsunęłam w nie rękę.

———————————————————————-
Witam witam nie wiem co tu napisać wiec miłego dnia życzę

1043 słów ❤️

~𝐳 𝐠𝐥𝐨𝐰𝐚 𝐰 𝐜𝐢𝐞𝐦𝐧𝐲𝐜𝐡 𝐜𝐡𝐦𝐮𝐫𝐚𝐜𝐡~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz