That 's nothing - Mapi ZAKOŃCZONE

126. Teraz Będą Razem Już Na Zawsze

Kilka lat później

*Martyna*
Wyprowadzam się od Piotrka. Oboje pomyliliśmy miłość z przyjaźnią.
Szkoda tylko dzieci.
- Martyna poczekaj - Piotrek - co teraz z dziećmi.
- tydzień u mnie. Tydzień u ciebie
- nie! - dzieci - zostajemy tutaj wszyscy razem
- idźcie się bawić - Piotrek - nigdzie nie pójdziecie
Poszli.
- Piotrek... Nie utrudniaj mi tego
- kto ci nagadał takich głupot? Kocham cię. Nie jako przyjaciółkę. Jako żonę.
Łzy mi lecą a on mnie przytulił.
- też cię kocham.
- no to po co to wszystko? - pyta
- Ewelina powiedziała, że traktujesz mnie jak przyjaciółkę.
- słuchaj jej a daleko zajdziesz. - wyciera mi łzy - nie płacz już
Po chwili przyszła Ewelina.
- tak łatwo się jej nie pozbędziesz - Piotrek
- było blisko - mówi - uwierzyła we wszystko
- idź już. - Piotrek zamknął przed nią drzwi.
- jestem głupia - mówię
- łatwowierna - mówi - nie głupia

***
Dzisiaj wylatujemy do Włoch. Wszystko jest spakowane. Żegnamy Się i jedziemy na lotnisko. Weszliśmy do samolotu i lecimy.

***
*Wiktor*
Dostałem informację, że samolot w którym lecieli Martyna i Piotrek z dziećmi się rozwalił. Nikt nie przeżył.
- to nie możliwe - mówię
- sprawdzaliśmy już - mama Martyny zapłakana. Nikt w to nie wierzy.

***
Kilka dni później sprowadzono prochy Martyny, Piotrka oraz ich dzieci. Charlie cały czas piszczy.
Jutro jest ich pogrzeb.

***
Jesteśmy już na cmentarzu. Przywieźli urny. Ksiądz odprawił mszę z kazaniem.
- życie kończy się nagle - mówi - tylko Bóg wie kiedy i w jakich okolicznościach. Pewnie teraz wszyscy zastanawiamy się. Gdzie był wtedy Bóg gdy ten samolot się rozwalił? Bóg zawsze jest tam gdzie powinien. Najwidoczniej tak chciał. Teraz będą razem już na zawsze.

Po tym odprowadziliśny ich na miejsce wiecznego spoczynku...

                   
                         KONIEC

Dziękuje za każdy komentarz, każdą gwiazdke oraz za każde wyświetlenie.
To świadczy o tym, że ktoś to czyta.
To Co siedzi mi w głowie.

Jeszcze raz bardzo bardzo DZIĘKUJĘ

I do zobaczenia w innych książkach.

PS. Nie bijcie.