2."Zapomnijmy o tym"

1.1K 36 2
                                    

Wyszłam z pomieszczenia i dołączyłam do grupki znajomych. Mieliśmy obejrzeć film, a dopiero jak się ściemni, przejść się. Wciąż było mi głupio za sytuację przy toalecie, lecz brunet chyba nie przejmował się tym. Usiadłam pomiędzy Sarah, a Dylanem i gapiłam się jak dziewczyna wybiera film.

- Jakąś wybrana kategoria? - zapytała patrząc na znajomych.

- Horror. - odezwał się Kylian.

- Nie lubię horrorów. - westchnęłam.

- Komedie romantyczną lubisz? - parsknął śmiechem.

- A żebyś wiedział.

- Zwykłą komedię. - odpowiedział Victor ze śmiechem.

———
Oglądaliśmy w ciszy wybrany film, czasami śmialiśmy się z niektórych momentów, jednak była jedna rzecz, która mi przeszkadzała. Wzrok Kyliana. Wszystko było by dobrze gdyby nie sytuacja przed łazienką.
Gdy film się skończył, postanowiliśmy wyjść. Było jeszcze widno, ale jednak nie było na co czekać. Victor musiał iść do domu, ponieważ musiał zostać z siostrą, ale wciąż są Sarah, Dylan i pechowy Kylian. Miałam tylko nadzieję, że tym razem niczego głupiego nie wymyślę.

- Co chciałabyś najbardziej zobaczyć? - zapytała Sarah i na mnie spojrzała tak jak Dylan i Kylian.

- A jest coś ciekawego w tym miejscu? Na pierwszy rzut oka tak nie wygląda.

- Jest ładne jezioro i wodospad, niedaleko od twojego domu. Mogliśmy wziąć koc, żeby usiąść. - powiedziała i westchnęła.

- Ode mnie weźmiemy. Mam wystarczająco kocy. - Zaśmiałam się.

- Oh użyczysz nam kocy? Zaszczyt. - zaśmiał się Dylan i zasłonił ręką swoją buzię jak księżniczka, przez co cała grupka wybuchła śmiechem.

- Napiłabym się czegoś. - zaczęła Sarah. - Mogę się napić u ciebie?

- Jasne.

- Zróbmy z jej domu sklep. - powiedział stanowczo Kylian i nagle się zaśmiał jak reszta.

Gdy dotarliśmy do mojego domu, weszliśmy wszyscy do środka, ponieważ każdy coś musiał w nim zrobić. Chłopaki poszli do łazienki, a ja z dziewczyną wzięłam dużą butelkę wody i napoju oraz kilka przekąsek w dużą siatkę. Byliśmy gotowe do wyjścia, ale chłopaków wciąż nie było, przez co byłam ogromnie zdziwiona, bo mam dosyć mały dom i nie mogli by się zgubić. Podałam siatkę Sarah i poszłam wzdłuż korytarza prowadzącego do łazienki. Akurat z łazienki wychodził Kylian. Znowu on. Spojrzał na mnie, po czym podszedł i mocno złapał moją rękę uważnie na nią patrząc. Nim się zorientowałam chłopak złożył szybki pocałunek na moich ustach. Stałam cała w szoku. Po kilku sekundach dotarło do mnie co się wydarzyło i rozejrzałam się po pomieszczeniu. Dylan stał w drzwiach od łazienki i patrzył z zaskoczeniem.

- Znacie się jeden dzień i już się całujcie? - zmarszczył brwi zaskoczony.

- To on mnie pocałował, a nawet tego nie chciałam. Wolałam was z Sarah, ale nie słyszeliście. - powiedziałam zdenerwowana i odeszłam z miejsca, w którym stali chłopaki.

Podeszłam do Sarah i lekko wyrwałam jej torbę z ręki, po czym pokazałam gestem ręki żeby wyszła. Dziewczyna zrobiła o co prosiłam, dlatego też wyszłam i za nami chłopaki. Nie próbowałam złapać kontaktu wzrokowego z żadnych z nich. Zamknęłam jedynie dom i w ciszy ruszyłam za koleżanką. Dziewczyna też była zaskoczona ciszą jaka nastała.

- Dlaczego żadne z was się nie odzywa? Idziecie jak słupy albo ślimaki. - spojrzała na każdego z nas i zatrzymała wzrok na Dylanie. Wydawało mi się, że z nim miała najbliższy kontakt. Dylan jedynie wzruszył ramionami i wskazał na naszą dwójkę.

- Pytanie dlaczego oni się całowali. - parsknął śmiechem i zasłonił buzię, żeby powstrzymać śmiech.

- To nie było zabawne i nie z mojej winy. - powiedziałam wciąż gapiąc się przed siebie.

- Pocałowaliście się?!

- On mnie pocałował.

- I nie żałuję. - odpowiedział, a ja spojrzałam na niego jak na idiotę i zabiłam go wzrokiem.

- A ja tak.

Nie żałowałam ani trochę...

- Dlatego teraz jesteś taka zła? Bo cię pocałował? - Powiedziała również zdenerwowana Sarah.

- Znamy się conajmniej dwie godziny. - znowu spojrzałam na dziewczynę.

- Zapomnijmy o tym. - machnęła ręką i wspatrzyła się we mnie. - Mimo, że bylibyście świetną parą. - zaśmiała się nerwowo.

- Nie będziemy parą. - zaprzeczyłam, wciąż poważnie patrząc.

———
Gadaliśmy wciąż o różnych sprawach i śmiesznych rzeczach. Patrzyłam tylko czasami na Sarah i Dylana, a z Kylianem tylko przypadkiem złapał kontakt wzrokowy. Spojrzałam się na chłopaka i od razu zszedł mi uśmiech z twarzy, natomiast chłopakowi się pojawił. Jakby przeszedł ze mnie na niego. Doszliśmy do miejsca gdzie było jezioro, które wczoraj widziałam, jednak nadal nie wiedziałam o jaki wodospad chodzi Sarah. Rozłożyliśmy dwa koce oraz lekko rozpakowaliśmy torbę. Przez cały ten czas czułam na sobie wzrok Kyliana. Cały czas zastanawiałam się czy to był dobry pomysł zakładać sukienkę. Miałam tylko myśli czy napewno wszystko zakrywa. Otworzyłam paczkę ciastek i zaczęłam jeść, częstując resztę znajomych. Tak, Kyliana też. Nie było by to miłe gdybym jego nie poczęstowała. Jeden pocałunek nic nie zmienia.

Zmienia i to bardzo dużo.

***
Kolejny rozdział ;)

Chłopak z boiska || K.M || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz