3.

674 23 19
                                    

*Hermiona Pov *

-Uwaga wszystkim!!!Nie ma nauczycieli więc z korzystam z okazji. - Zawołał krukon wskakując na stół. - Z okazji Halloween, dzisiaj wieczorem nasz dom organizuje imprezę przebieraną w pokoju życzeń, wstęp jest od 5 klasy w górę, więc zapraszam sercecznie. Młodziaków ostrzegamy, że będzie ustawiona bariera wiekowa, więc nie ma szans na wspólną zabawę. Dziękuję za uwagę. - Z szedł ze stołu i wszyscy nagle zaczeli ekscytować się tą imprezą. Większość dziewczyn dość szybko wyszła z sali, by mieć  jak najwięcej czasu na ogarnięcie się.

Pierwszy raz odczułam, że muszę tam iść. Wiedziałam, że będzie alkohol i chyba go najbardziej potrzebowałam.

-To co, dzisiaj się zabawimy. - Zaśmiał się Ron. - Herm idzesz z nami?

-Chętnie. - odpowiedziałam, co widocznie go z szokowało, bo zawsze daruje sobie takich imprez.

-Jeseś pewna? Chyba powinnaś sobie darować. - Zaniepokoiła się Ginny.

-Idę i koniec. - odparłam. - Chodź już  młoda, poszukamy czegoś do ubrania.

-Niech Ci będzie. - Uśmiechnęła się i odeszłyśmy od stołu.

Rudowłosa trochę poprawiła mi chumor, ale to i tak nie powstrzymało mnie od upicia się na imprezie.

*Pansy Pov *

Wreszcie jakaś impreza. Od przyjazdu w tym roku do szkoły nie mogłam się doczekać, żeby się nawalić. Na szczęście Hermiona nie chodzi na imprezy więc przynajmniej nic nie odwalę.

Nie śpiszyło mi się z szykowanie, bo  wystarczyło mi tylko poprawić kreski i wybrać jakieś ubranie.

Obserwowałam jak Miona wychodziła z Wielkiej Sali pod rękę  ze swoją rudą przyjaciółką, przez co cholernie się zdenerwowałam. Przyznaje, byłam o nią zazdrosna.

-Chodź pani zakochana. - Zaśmiał się Draco. - Musimy się zebrać na imprezę. - Dodał widząc moją bezsilną minę.

Wróciłam do dormitorium. Padłam bez silnie na łóżko. Nie umiałam przestać myśleć o Granger, nie rozumiałam kto do cholery, sprawił, że tak płakała.

-Kurwa... Wstawaj impreza już się zaczyna, a ty śpisz? - Zawołał Blays, potrząsając mną.

Nie wiem kiedy zasnęłam, ale przez to teraz muszę się śpieszyć.

Jak zawsze niechlujnie przeczesałam włosy i na szybo poprawiłam kreski. Lubiłam się malować, ale nigdy nie chciało mi się nakładać dużo makijażu, wystarczą mi same kreski, niestety tego dnia musiałam zrobić z tego coś więcej, czerwoną kredką do makijażu  narysowałam strugę krwi wydostającą się z koncika ust, oczy podkreśliłam mocniej korektorem.
Zażyciłam na siebie zwykłą czarną sukienkę i gorset. Na jedną noc zostałam wampirem.

-No nareszcie, królowa się zebrała. - Powiedział Malfoy, gdy weszłam do pokoju wspólnego, był przebrany za rycerza. Zabini przebrany był za lwa.

-Daj spokój Draco. Przynajmniej impreza zdążyła się już rozkręcić.

-Niech Ci będzie, chodźmy już.

Wyszliśmy po cichu z lochów, impreza ta nie była jakby to powiedzieć legalna więc nie chcieliśmy mieć kłopotów i odrazu skierowaliśmy się do pokoju życzeń.

Miałam rację impreza zdążyła się już rozkręcić, bo było blisko 22.30

Nie zważając, gdzie poszli moi przyjaciele, podeszłam do prowizorycznego baru, zbudowanego z drewnianych skrzynech po owocach, pewnie krukoni musieli załatwić je u skrzatów pracujących w kuchni.

Enemies |Pansmione|Drarry|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz