[ 16 ]

168 20 5
                                    

perspektywa Claya

George wczołgał się na siedzenie pasażera mojego samochodu. Na zewnątrz lał deszcz, a ja lekko wcisnąłem gaz, prowadząc samochód, gdy zaczęliśmy naszą podróż poza miastem, w pobliżu lotniska.

"Więc, dokąd jedziemy?" brunet błysnął szerokim uśmiechem, patrząc w moją stronę. "zobaczysz." – odpowiedziałem cicho, niskim i prawie złudnym tonem.

Mijają minuty, cisza narasta prawie w napięcie między Georgem a mną.

Najbardziej ulżyło mi to, że szybko zbliżaliśmy się do obrzeży miasta, gdy wjechaliśmy na autostradę, nerwowość sprawiła, że ​​mój żołądek zaczął wirować. była to dziwna mieszanka oczekiwania i niepokoju, której nie da się opisać. to było jedno i drugie, miłe uczucie i nieprzyjemne.

deszcz wciąż spływał po przedniej szybie, wycieraczki kołysały się tam iz powrotem. George westchnął niecierpliwie, uderzając głową w oparcie siedzenia.

"Będziemy tam niedługo. Możesz posłuchać radia, jeśli chcesz, George. Nie musisz mnie pytać." Sięgnąłem, aby go włączyć, ale jego ręka spotkała moją i odłożyła ją z powrotem na kierownicę. „Lubię słuchać deszczu, po prostu trochę tęsknię za prawdziwym światem, to wszystko”. – skomentował, patrząc przez okno.

lotnisko zbliżało się coraz bardziej do nas. widziałem małą stację benzynową po przeciwnej stronie drogi do małego parkingu w oddali. George zasnął pół godziny temu, jego powolne oddechy były prawie słyszalne ponad stukaniem kropel o szybę. deszcz zwolnił, a słońce przebijało się przez chmury ukazując Blaski słoneczne.

Skręciłem na mały, brudny parking z widokiem na polanę, słońce odbijało się na twarzy George'a, pokazując mu, by się obudził, gdy wyciągam kluczyki ze stacyjki. mruży oczy przed oślepiającymi promieniami słońca, a jego ciemne oczy lśnią ładnym brązowym odcieniem, prawie jak miód.

"Dobry wieczór. spałeś dobrze?" – zapytałem, odpinając pasy i patrząc, jak deszcz całkowicie się zatrzymuje.

„tak, było naprawdę fajnie. jesteśmy tutaj? w miejscu, do którego miałeś nas zabrać ?" "Tak. jesteśmy tutaj – przełknęłam, patrząc na swoje ręce na kolanach, wiercąc się nerwowo. Przemyślałam całą swoją decyzję. Czy chciałam to zrobić? jak by zareagował? o Boże. „Podoba ci się?”

Kiwnął głową. "bardzo."

Wziąłem niespokojny, płytki wdech, prawie wstrzymując oddech. mój poziom stresu spadł.

"hej... George?" mój głos drżał, zasiewając ziarno dla łańcucha wydarzeń, które miały nastąpić.

forget me not - seoulmew [dreamnotfound] ✅[TŁUMACZENIE PL] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz