[ 4 ]

385 27 19
                                    

perspektywa George'a

czułem kamienie pod moimi butami, gdy szedłem obok Dreama. ciepło słońca wbiło mi się w kark.

"Czy już prawie jesteśmy?" – zapytałem niemal narzekając. "zbliżamy się. Dlaczego pytasz? jesteś zmęczony?" odpowiedział dream, ściągając szary kaptur. „Tak, jest gorąco”.

Dream skręcił w prawo do frontowych schodów domu, zbliżając się do drzwi. „Masz szczęście – jesteśmy na miejscu” – sięgnął do kieszeni, wyciągając komplet kluczy, próbując złapać ten prawy, zanim wbił go w dziurkę od klucza i otworzył drzwi. "Wejdź."

Prawie wyskoczyłem przez drzwi, czując znacznie chłodniejsze otoczenie jego nieco małego domu. „Przepraszam, że nie jest tu za duży. To tylko ja tu mieszkam” – włączył światła, popychając za sobą drzwi. "Czy chcesz czegoś, kiedy załatwię ci pokój? wodę? jedzenie?" zaproponował dream, wchodząc do kuchni i otwierając lodówkę. "tylko woda, proszę." – zapytałem, a on natychmiast nalał mi szklankę wody.

"Dobra, wypij to, a ja poszukam... materac lub coś.” i z tym zniknął na górze.

Oparłem się o ścianę, orzeźwiając się wodą. Floryda ma taki gorący klimat. nie mam pojęcia, jak on tu mieszka. to w niczym nie przypomina chłodnej atmosfery Londynu.

Dream wrócił z góry. „więc złe wieści: nie mam zapasowego materaca, więc będziesz musiał spać na poduszkach lub coś."

"a dobre wieści?" – zapytałem, odkładając pustą szklankę. "o nie, nie ma dobrych wieści. to wszystko." Dream uśmiechnął się, zachęcając mnie machnięciem ręki do pójścia za nim.

„Śpię w moim studiu nagraniowym, bo czemu by nie. Nie używam kamerki na twarz” – powiedział, rzucając kilka zapasowych poduszek na podłogę, przykrywając je kocami.

„Możesz tu spać, dopóki nie załatwię ci czegoś lepszego. Chyba że chcesz spać ze mną czy coś”. natychmiast się zdenerwowałem, krew napłynęła mi do twarzy. "przespać się z tobą? Nieee, to takie dziwne, dream." westchnąłem, siadając na stosie poduszek.

"Ach, daj spokój, nie jest tak źle, jeśli się nad tym zastanowisz. Byłoby okej, i tak jesteśmy dobrymi przyjaciółmi" – ​​dokuczał, siadając we własnym łóżku i wyciągając telefon. „Jeśli chcesz, jutro mogę podłączyć mój drugi monitor do zapasowego komputera i możesz ze mną zagrać w Minecrafta”. , rzucając swoje urządzenie obok siebie, ponieważ dosłownie nie było nic nowego do oglądania. żadnych wiadomości, żadnych obserwujących (z wyjątkiem mnie), a na jego osi czasu nie było żadnych interesujących tweetów.

- Jasne – zgodziłem się, naciągając koc na ramiona. "robi się późno. Możesz iść spać. Ja mogę przez chwilę nie spać. Daj mi znać, jeśli czegoś potrzebujesz”. – odparł Clay, wpatrując się w jego sufit.

"Okejj dobranoc, dream."

"dobranoc."

forget me not - seoulmew [dreamnotfound] ✅[TŁUMACZENIE PL] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz