11.Urodziny Kirishimy

231 19 7
                                    

15.10-Sobota
Godzina:19:00

Mina
Razem z całą moją klasą oprócz,Kirishimy i Izuku.Byliśmy w moim domu,i dekorowaliśmy mój przecudny dom.W salonie i w korytarzach,zawisły czerwone i białe światełka choinkowe.W kuchni czerwone wstążki i serpentyny.Wszystkie niepotrzebne rzeczy daliśmy na strych,a w ich miejsce zagościły dziwaczne rzeczy,np.:
-Skarbonka w kształcie świnki,z czapką z daszkiem i okularami--Siedziała w kuchni.
Na roślinach,były sznurki i inne dekoracje.A w przedpokoju,ustawiliśmy armatkę z bibułą w sierodku.
Gdy już wszystko było gotowe,pożegnałam się z klasą i zamknęłam za nimi drzwi.Podeszłam do lodówki i skreśliłam na planie imprezy,podpunkt- Udekorowanie.

              .Plan Urodzin.                      
1.Zorganizowanie miejsca (Skreślone)
2.Kupienie dekoracji (Skreślone)
3.Udekorowanie (Skreślone)
4.Kupienie tortu (Nieskreślone)
5.Sprawdzenie czy wszystko zrobione i przygotowane (Nieskreślone)
6.Impreza (Nieskreślone)
                                                      

Poszłam schodami na górę do swojego pokoju i odrazu zasnęłam na łóżku.

∆Time Skipe∆

Następnego dnia wstałam o 8:30 i poszłam do łazienki,w której się wykąpałam,ubrałam się w czarne spodnie,czerwoną bluzkę,umyłam zęby i zrobiłam lekki makijaż.Gdy już wyszłam z łazienki,wyszłam ze swojego pokoju i ruszyłam schodami na dół.Z kuchni wzięłam przygotowane pięniądze na tort,po czym czmychnełam po buty.Gdy je już założyłam,wyszłam z domu,zamykając drzwi na klucz.Poszłam ścieżką z kamyków do furtki,po czym ją otworzyłam i zamknęłam.Szłam sobie spokojnie w stronę pobliskiej cukierni,do której droga trwa około 30 minut.Pod czas mojej drogi,spoglądałam sobie na dzieci,bawiące się w piaskownicy na huśtawkach,na dorosłych,którzy szli sobie spokojnie swoimi ścieżkami i na pary,które się przytulały lub całowały.W tamtej chwili wyobraziłam sobie,Sero który przytula- Mnie.Tak się rozmażyłam,że nie zauważyłam,kiedy się znalazłam w cukierni.Podeszłam do lady i poprosiłam o średni,czekoladowo-bananowy tort,który leżał w gablotce,razem z innymi wypiekami cukierniczymi.
--To będzie.....1416.77 Yenów.-Powiedziała kobieta za ladą,po zapakowaniu tortu w plastikowy pojemnik.Wyjełam portfel i wyjęłam z niego pieniądze,po czym podałam kobiecie.Wziełam tort na ręcę,trzymając go tak,by nie upadł.Ruszyłam do drzwi,mówiąc kobiecie:
--Dowidzenia!
I otworzyłam drzwi,kopnięciem nogi.Gdy drzwi się zamykały usłyszałam,odpowiedź:
--Dowidzenia!!!
Wracałam spokojnie z tortem w rękach,rozmyślając nad tym wszystkim co się wydarzyło,przez ostatnie 3 tygodnie.Będzie trudno sprawić,by Eijiro zostawił Bakugo i zainteresował się Deku.Nie wiem co mam już zrobić w sprawie mojego dochodzenia.I niewiem jak powiedzieć Hancie,że mi się podo.......
--AAAAAA!!!!!-Krzyknełam,bo byłam w locie,na spotkanie z chodnikiem,zamknęłam oczy.Gdy byłam kilka centymetrów od spotkania z podłożem,poczułam wokół nadgarstków lód,otworzyłam powieki i spojrzałam nad siebie.Nad sobą zobaczyłam Todorokiego z tortem urodzinowym,dla Kirishimy.Po chwili patrzenia się na siebie,użyłam swojego daru,by pozbyć się lody i wstałam z ziemi.Otrzepałam swoje spodnie i podziękowałam koledze z klasy za ratunek.
--Nie ma za co Ashido.-Odpowiedział,oddając mi tort.
--A właściwie,co ty tutaj robisz?Przecież impreza dopiero na 18:00.-Zapytałam,podnąsząc jedną brew do góry.
--Tak wiem,ale szedłem aktualnie do Bakugo.Bo umówiliśmy się,że zagramy w gry na jego konsoli,u niego w domu.Będzie z nami jeszcze Uraraka.-Odpowiedział z tym samym wyrazem,czyli- Poker Facem (Głowa Autora~No,He Can't Read My Poker Face......).Przez chwilę byłam zdziwiona,ale po chwili,przypomniała mi się moja tablica dochodzeniowa.
Wyszłam ze swoich wspomnień i powiedziałam:
--Aha.......to super.....A Todoroki,co uważasz na temat zniknięcia Deku?
Jego twarz,nie pokazała żadnych emocji,czyli tak jak zwykle,ale mnie to zainteresowało,bo gdy chodzi o Izuku,ten Chłopak,się ożywia i na jego twarz,wchodzą nowe emocje.
--Skoro postanowił,uciec do Ligi to jego wybór,ale jestem trochę zły,że ukrywał to przed wszystkimi.-Odpowiedział z tą samą miną.Wtedy nabrałam już całkowitych podejrzeń,co do jego osoby.
Zaczęłam rozważać,co mu odpowiedzieć,i po chwili miałam 3 odpowiedzi:
A)Zgadzam się z tobą
B)Nie wiem,co o tym myśleć
C)Nie zgadzam się z tobą
By nic nie podejrzewał,wybrałam odpowiedź--A:
--Zgadzam się z tobą,to było niemiłe z jego strony,że nam nic nie powiedział.-Skłamałam i udawałam obrażoną minę.
Chłopak spojrzał na zegarek i po chwili,powiedział:
--Mina,ja już muszę lecieć do Bakugo.Pojawie się z Katsukim i Ochaco,u ciebie na imprezie,około 18:00.
Ominął mnie,a ja odprowadziłam go wzrokiem,do momentu,aż nie skręcił w 2 alejkę,po lewej stronie chodnika.Ruszyłam do swojego domu,do którego dotarłam po 20 minutach.Gdy już w nim się znalazłam,od razu schowałam tort do lodówki.

∆Time Skipe∆

Jest godzina 18:15.Idę z Kirishimą do mnie do mojego domu pod pretekstem "Pomocy w Japońskim",ale tak naprawdę prowadzę go na jego własną imprezę.
--Mam nadzieję,że wszyscy są na swoich miejscach.-Pomyślałam,po czym zaczęłam się modlić w głowie (Autor~Nie pytajcie.).
Po kilku minutach,byliśmy przed domem.Otworzyłam drzwi,po czym spojrzałam na chłopaka z uśmiechem.On się na mnie dziwnie popatrzył,po czym spojrzał się na drzwi.Wszedł do środka i po chwili dało się usłyszeć strzał z armatki.Strzał był idealnie wymierzony w Czerwonowłosego Chłopaka.Bakugo włączył światło,po czym podszedł do Eijiro i się z nim pocałował.Yauyorozu trzymała,ciasto ze świeczkami,wbite w nie.Wszyscy,w tym czasie krzyknęli:
--WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!
Kirishima był trochę zaskoczony,ale po chwili się uśmiechnął i zdmuchnął świeczki,z tortu,który trzymała Momo.Wszyscy poszli do salonu,a ja do kuchni.W kuchni,podeszłam do głośnika i połączyłam go z moim telefonem,po czym włączyłam- Raise Your Glass od P!nk (Autor~ P!nk is the best singer on the world.).
Wszyscy zaczeli dawać,Kirishimie,prezenty.A po tem,wszyscy zaczęliśmy gadać,o różnych rzeczach.Oczywiście Bakugo i Kiri,zachowywali się jak gołąbeczki,ale reszcie to nie przeszkadzało.Po godzinie gadania,postanowiliśmy zagrać w butelkę.Ta rozgrywka była dość ciekawa,ponieważ:
-Momo i Jiro,musiały się,przez całą grę przytulać.
-Sero musiał zawisnąć na swojej taśmie,z sufitu,przez co bluzka nieco mu opadła.Odwróciłam głowę w bok,bo krew zaczęła mi płynąć z nosa.
-Uraraka i Todoroki,musieli wejść do szafy i siedzieć razem,aż 10 minut.
-Eijiro i Katsuki,musieli się całować aż 5 minut,bez przerwy.
Po 2 godzinach grania,w butelkę,postanowiliśmy się napić wina,moich rodziców.Było tego trunku,sporo bo aż 50 butelek.Wzieliśmy sobie 20 butelek,i zaczęliśmy pić.Po godzinie,wszyscy byli upici,ale odpadli:
-Aoyama
-Hagakure
-Mineta
-Momo
-Koda
-Sato
Sato i Koda się całowali.Zdziwiłam się trochę,ale spoko.Mineta,był przyklejony do drzwi,wyjściowych.Hagakure i Aoyama,spali opierając się o siebie.A Momo,wyszła dzięki Jiro z domu.Kyoka mówiła,że ją odprowadzi do jej domu.A reszta dalej piła.Po wypiciu 5 kliszka,część ludzi:
-Oijro
-Todoroki
-Uraraka
-Tsuyu
-Shoji
-Tokoyami
Albo poszła spać,albo się zaczęli całować,albo zaczęli robić dziwne rzeczy.Shoji i Fumikage,zaczęli się kierować do sypialni dla gości,całując się.Uraraka i Todoroki też się całowali,ale leżeli na kanapie.Oijro dołączył do Hagakure i Aoyamy.A Tsuyu zaczęła gadać,do skarbonki,w kuchni.A ja,Solenizant i jego Chłopak oraz Iida,Denki i Sero,dalej piliśmy,chodź nie za długo,bo po 20 minutach,odpadli:
-Tenya
-Kaminari
-Sero
Hante i Denkiego,zaniosłam do mojego pokoju.Iida przytulał,lapme w salonie.A Kirishima i Bakugo,gdzieś poszli,bo gdy wróciłam z wyprawy,zaprowadzania Czarnowłosego i Żółtowłosego do mojej sypialni,ich nie było w salonie.W salonie,położyłam się na dywanie i zasnełam.

Eijiro
Gdy Ashido,poszła z Serii i Denkim do swojego pokoju,postanowiłem,że pójdę z moim chłopakiem do sypialni rodziców Miny.Złapałem chłopaka za rękę i ciągnąłem go do sypialni.W połowie drogi,zaczęliśmy się całować.Całowaliśmy się tak,aż do momentu,w którym ja położyłem się na łóżku a Bakugo zaczął schodzić pocałunkami na moją szyję.Pojękiwałem,a po chwili poczułem,że nie mam na sobie bluzki i spodni.Popatrzyłem się na Blondyna i zacząłem się,z nim znów całować.On w tym czasie się rozebrał cały,po czym zdjął moje bokserki (Duch Autora~Autor znów dostał Nosebleeda i dołączył do Miny Ashido,i razem żyją w Piekle Yaoistów.),po czym zaczął lizać moje przyrodzenia.Po kilku minutach doprowadził do tego,że całe jego usta były w mojej spermie.Oblizał swoje usta po czym,podszedł do swych spodni,które leżały przy drzwiach i wyjął prezerwatywę,po czym otworzył ją zębami.Ja w tym czasie,patrzyłem się na okno.Gdy tak patrzyłem,spostrzegłem czarną postać,którą zrobiła zdjęcie  telefonem.Zamrugałem kilka razy i znów spojrzałem na szybę,ale nikt tam już nie stał.Spojrzałem na Bakugo,który był już przygotowany.Wziąłem jego 3 palce,prawej dłoni,i włożyłem do swoich ust,po czym je obśliniłem.Po chwili chłopaka,wyjął palce i włożył mi je w tyłek.Rozciągał mnie kilka minut,dzięki czemu mój penis znów stanął,tak samo jak członek Katsukiego.Blondyn,wyjął palce i wszedł we mnie całą swoją długością.Z moich uczy pociekło kilka łez,ale starłem je moją ręką.Bakugo wchodził we mnie wychodził ze mnie dobre 20 minut,a potem doszliśmy.Ja doszedłem,krzycząc jego imię a on sapiąc.Gdy ze mnie wyszedł,zdjął gumkę,ze swojego przyroszenia i wyrzucił,a potem położył się obok mnie i przykrył nas kołdrą.Potem powiedzieliśmy sobie krótkie:
-Dobranoc
I zapadliśmy w sen.
•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•

Rozdział nie sprawdzany
Po tym rozdziale stwierdziłem dwie rzeczy o sobie.Nie umiem pisać scen s**su oraz nie powinienem pisać tej książki.

KiriDeku-"Znalezienie prawdziwej miłości"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz