19.Święta i Zakończenie Roku

170 11 3
                                    

24.12-Piątek
Godzina:17:30

Eijiro
Dzisiaj jest Boże Narodzenie.Moja mama zaprosiła mnie na święta.Powiedziała,że mogę kogoś zaprosić,więc zaprosiłem Izuku.Chłopak się zgodził.A teraz staliśmy przed drzwiami,domów moich rodziców.Spojrzałem się na Izu.Był przestraszony i zestresowany,było widać to z daleka.Złapałem jego prawą rękę,swoją lewą,i splotłem nasze palce,po czym powiedziałem:
--Wszystko będzie dobrze,Kochanie.
Zielonowłosy odwrócił głowę w moją stronę i skradł małego całusa.Po kilku sekundach stania,wcisnąłem dzwonek od domofonu.Po minucie,drzwi się otworzyły i staneła w nich moja Mama,od razu się z nią przywitałem przytulasem.Gdy skończyliśmy,zapoznałem moją Mamę z Moim Chłopakiem.Weszliśmy do sierodka,a ja i Izuku,się rozebraliśmy z kurtek i butów,i poszliśmy do salonu.W salonie,przywitałem się z Tatą i Bratem,po czym im też przedstawiłem Deku.Po chwilowej wymianie zdań,spojrzałem się na Szmaragdowookiego.On też się na mnie spojrzał i,naszczęście,zrozumiał o co chodzi.Znowu złapaliśmy swoje ręce i spojrzeliśmy na moich rodziców i brata,i powiedziałem:
--Tato,Mamo.....muszę wam o czymś powiedzieć......wiem,że to będzie dla was szok,i że.......prawdopodobnie mnie znienawidzicie.......ale......jestem gejem i Izuku.......to mój Chłopak.
Bratu opadła szczęka,a jedyną reakcją moich rodziców było tylko,zawieszenie się.Popatrzyli się napoczątku,na nas a potem na nasze ręcę,a na koniec na siebie i przytulili nas do siebie,mówiąc:
--Kochanie nie znienawidzilisbyśmy ciebie,nigdy.Podejrzewaliśmy to już od bardzo dawna.I bardzo się cieszymy,że jesteście razem.
Gdy to usłyszałem rozpłakałem się.

Izuku
Reakcja rodziców Eijiro,była zaskakująca,jak dla mnie.Gdy usłyszałem płacz Mojego Chłopaka,usłyszałem od Jego Mamy:
--Bądź dla niego dobry.Nie złam mu serca,bo się niepodniesie.Proszę.
Szybko odpowiedziałem:
--Będę i obiecuję,że nie złame mu serca.

∆Time Skipe∆

Po kolacji cała nasza piątka,zaczeła odpakowywać prezenty.Eijiro i ja,wzieliśmy nasze prezenty na kanape i tam je odpakowywaliśmy.Dostałem najwspanialszy prezent od Kiriego,a dokładnie mówiąc,chodzi mi o nasze wspólne zdjęcie,na którym się całujemy.W rogu zdjęcia był podpis w połowie czerwony a w połowie zielony: "Kocham cię nad własne życia.Jesteś mym szczęściem na wieki" .Gdy już to przeczytałem dałem Mojemu Chłopakowi,całusa w policzek.

Eijiro
Otworzyłem prezent od rodziców i brata,a teraz otwierałam od Mojego Izu.Gdy już otworzyłem swój prezent,poczułem na prawym policzku całusa od Zielonowłosego.Odwróciłem głowę w jego stronę i się uśmiechnąłem.A on podziękował za,najwspanialszy prezent.Znów spojrzałem na swój prezent,w którym były papierki.Pogrzebałem w pudełku,pełnym papierków i poczułem coś.Szybko to chwyciłem i wyciągnąłem.Dostałem od Izu,rękawice bokserskie,od zawsze o nich marzyłem.Szybko przytuliłem od Izuku i podziękowałem za rękawice,a on jeszcze raz podziękował za zdjęcie.

∆Time Skipe∆

Te pół roku mineło w zastraszającym szybkim tempie.A dzisiaj,czyli 25 czerwca,był koniec roku szkolnego.Ja i Izuku,właśnie się szykowaliśmy.Byłem już cały ubrany,brakowało mi tylko krawatu,którego szukam od dobrych 15 minut.
--Izuku!Widziałaś gdzieś mój krawa.....-Krzyknąłem gdy szukałem i w pewnym momencie się odwróciłem.Mój chłopak cały ubrany z moim krawatem w ręku.Podszedł do mnie i powiedział:
--Nie trzeba krzyczeć,Eiji.I mam twój krawat.Leżał w twojej szafie,pod moją zieloną bluzą.
Założył mi krawat na szyję i mi go zawiązał.Po zrobieniu tego,pocałowałem go w usta i podziękowałem,po czym złapałem swoją lewą ręką,jego prawą,i pobiegłem z nim do drzwi wyjściowych,mego domu.Gdy już się znaleźliśmy przy drzwiach,zaczeliśmy zakładać,wcześniej przygotowane,eleganckie buty.Po założeniu ich wyszliśmy z domu,zamykając po drodze drzwi i wsiedliśmy do auta,w którym siedziała Moja Mama i All Might.Po zamknięciu się drzwi pojazdu,po naszym wejściu,samochód,którym kierował All Might,ruszył ulicami miasta,w stronę U.A.Po 10 minutach,byliśmy już pod bramą,więc nasz Nauczyciel zaparkował na parkingu,po czym wyłączył silnik pojazdu.Wyszliśmy wszyscy z auta i zamkneliśmy drzwi.Ja i Izuku trzymaliśmy się za ręce,rozmawiając o tym co będziemy robić po powrocie do mojego domu,i na naszych wakacjach.Zaplanowaliśmy,że zwiedzimy całą Japonię,Grecję i Wielką Brytanię.Nie wiem czy nam się uda zrobić w 2 miesiące,ale postaramy się.Po kilku minutach,znaleźliśmy się już na sali gimnastycznej,na której zebrali się wszyscy uczniowie.Zacząłem szukać wzrokiem Hanty i Miny.Lecz po chwili zauważyłem,byłych uczniół liceum,czyli Tamakiego i Mirio.Zdziwiłem sie na ich widok,ale po chwili się otrząsnąłem i ruszyłem z Izuku do nich.Po minucie już staliśmy przed nimi,więc się przywitaliśmy i zaczeliśmy rozmawiać:
--Co wy tu robicie?-Zapytałem,patrząc się to na jednego,to na drugiego.
--Przyszliśmy tu,bo Dyrektor nas wezwał.Będziemy,wraz z resztą naszego rocznika,rozdawać świadectwa.-Powiedział Mirio z uśmiechem na twarzy.
Po kilku minutach,Dyrektor wszedł na podest i zaczął mówić do mikrofonu:
--Witam was,Uczniowie.Kolejny rok się kończy i kolejny rocznik kończy nasze liceum.Zapraszam wszystkie klasy 3 na scene.Powitajmy ich gromkimi brawami.
Gdy Dyrektor to powiedział,ludzie,którzy stali na samych tyłach,zaczeli się przepychać do przodu i już po kilku minutach,wszystkie klasy 3,stały w dwu szeregu.A reszta klas,nauczycieli i rodziców,podczas ich wchodzenia na secene,klaskała i gwizdała.Gdy już na sali zapanowała cisza,do Dyrektora podszedł Mirio z dyplomem oprawionym w ramke.Z tego co zauważyłem,nie był dla niego tylko dla jakiegoś Trzecioklasisty.Dyrektor wyczytał jakiegoś Chłopaka ze sceny z klasy 3A.Chłopak wyszedł z brzegu dwu szeregu,a wszyscy zaklaskali, i podszedł do Dyrektora Nezu i Miria,i uścisnął im ręce oraz odebrał swój dyplom i odszedł na swoje miejsce.Nawet nie zauważyłem,że Mirio i Tamaki znikneli,ale gdy przeniosłem swój wzrok ze sceny,na miejsce w którym powinni stać nasi starsi koledzy,rzeczywiście ich nie było.Każdy z rocznika Miria i Tamakiego wychodził z dyplomem i dawał go danemu Absolwentowi.Gdy już wszyscy z klas trzecich odebrali swoje dyplomy i zeszli ze sceny,to wrócili na tyły sali gimnastycznej.Po chwili dyrektor,znów przemówił:
--Teraz zapraszam,wszystkie drugie klasy na scene.Powitajmy ich gromkimi brawami.
W jedej chwili wszyscy prócz ludzi z drugich klas i naszej dwójki zaczeli klaskać i gwizdać.Ruszyliśmy w stronę sceny i po drodze spotkaliśmy Shinso i Denkiego oraz naszą klasę.Gdy już się znaleźliśmy przy scenie,zauważyliśmy schody,po lewym boku sceny,którymi dało się na nią wejść.Weszliśmy wszyscy i ustawiliśmy się w dwu rzędzie.Dyrektor wyczytył pokolei osoby z naszej klasy,a później z klasy B i tak dalej aż do ostatniej osoby z klasy Shinso.A ludzie z rocznika Tamakiego i Miaria,znów wychodzili,tylko że tym razem z dyplomami.Amajiki miał moje świadectwo a Togata,Mojego Chłopaka.Zeszliśmy ze sceny i wróciliśmy na swoje miejca,tylko tym razem ja i Izuku,wróciliśmy z resztą klasy na ich miejsce.Tak też było z Pierwszakami.Gdy już wszyscy z pierwszych klas zeszli ze sceny.Dyrektor pogratulował wszystkim i życzył Absolwentom sukcesów w branży bohaterskiej a reszcie,miłych wakacji.Gdy skończył wszyscy zaczeli klaskać,a potem wychodzić z sali gimnastycznej.Ja,Izu,Moja Mama i All Might,wróciliśmy do auta Wszechmocnego,i wsiedliśmy do niego.Mężczyzna odpalił silnik auta i ruszyliśmy do mojego domu.Po chwili poczułem ciężar na moim lewym ramieniu.Spojrzałem na moje ramie i okazało się to,że to Mój Chłopaka zasnął na moim ramieniu.Położyłem moją głowę na tej jego i też zasnąłem.

ALL MIGHT
Spojrzałem w lusterko,które pokazuje tylną szybę oraz tylne siedzenia i zobaczyłem Młodego Midoriyę i Młodego Kirishimę,śpiących i opierających się na sobie.Spojrzałem na Panią Kirishimę i powiedziałem:
--Niech pani spojrzy na chłopców.
Kobieta odwróciła się i aż pisneła,i powiedziała:
--Oni są super słodcy gdy są razem.Oby byli razem do końca.Pierwszy raz Eijiro jest tak szczęśliwy.Jest bardziej szczęśliwy niż,gdy był w związku z Katsukim.Zrobię im zdjęcie.
Kobieta wyjeła telefon i zrobiła im zdjęcie.
--Niech pani mi wyśle na telefon.-Powiedziałem cicho.
Pani Kirishima przytakneła i wysłała mi zdjęcie.
•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•

Rozdział nie sprawdzany!

KiriDeku-"Znalezienie prawdziwej miłości"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz