17

427 22 9
                                    

Pov: Tommy
Pojechaliśmy do szklarni gdzie są też motyle (nie pamietam jak to się nazywa) wpadliśmy na to 2 dni wcześniej i zaplanowaliśmy że zrobimy tez tam piknik w wyznaczonym miejscu, w tym miejscu była już Niki i Sapnap gdy doszliśmy zobaczyliśmy ich
-Cześć Sapnap i Niki!
-Cześć wam- odpowiedzieli, brunetka podeszła nieśmiało do Sapnapa i się przedstawiła
-Cześć, Y/n jestem- powiedziała wystawiając rękę ale ten ją przytulił, podeszła do Niki i powiedziała
-Hej, Y/n jestem miło mi.- powiedziała po czym Niki przytuliła ją na powitanie
Pov: Y/n
-Hejka! Chodźcie, tam mamy już naszykowane miejsce- powiedziała Niki po czym poszliśmy, i usiedliśmy na kocyku. Siedliśmy w kółeczku ja, Tommy, George, Clay na przeciwko mnie Ranboo, Sapnap, Niki, Wilbur i Toby. Razem z Niki i George rozmawialiśmy o kwiatach, świetnie się rozmawia tylko szkoda że to tak szybko minęło. Zanim się odwróciliśmy była już 17, obiad zjedliśmy na mieście i wróciliśmy do Wilbura. Już wychodziłam z samochodu ale ktoś otworzył mi drzwi.
-Proszę bardzo- powiedział Tommy, czułam jak się rumienię, na szczęście Wilbur mnie uratował z tej sytuacji
-Hej Y/n! Tak ogólnie pięknie dziś wyglądasz- powiedział po czym szybko wyszłam z samochodu. Ściany Wiliama są wysokie, bardzo wysokie ponieważ 191 Tommy'ego miało jeszcze strasznie dużo do sufitu.
-Hej co wy na chowanego?- zapytałam
-Świetny pomysł, dom jest duży i dużo kryjówek w nim- powiedział Wil po czym zagraliśmy w butelkę i ustaliliśmy kto będzie szukać. Wypadło na Georg'a, brunet zaczął liczyć do 100 a my poszliśmy się chować. Ja znalazłam w swojej sypialni kryjówkę za drzwiami na wysokiej półce którą zakrywały wysokie drzwi, po krótszej gimnastyce weszłam tam i czekałam na to kiedy mnie znajdą
-Szukam!- krzykną George najpierw znalazł Toby'ego potem Ranboo, Clay'a, Wilbura i Tommyego, zostałam tylko ja. Zobaczyłam że ktoś wszedl do mojego pokoju i zobaczył czy nikogo nie ma za drzwiami gdy zamkną drzwi moim oczom ukazał się Tommy
-Tutaj jest!- krzykną blondyn złośliwie
-Ej No!
-Co się stało?- zapytał
-Jak ja mam teraz zejść?- po tym zdaniu przybiegł George
-Tak jak weszłaś
-Pomóż mi chociaż- Tommy położył swoje dłonie na mojej tali ja obwiązałam go moimi nogami po czym zaskoczyłam i się wywaliliśmy Tommy na podłogę ja na niego, czułam jego ciepłe bicie serca i dłonie na mojej tali czułam się jak w raju, te motylki w brzuchu coś do nieopisania George tylko stał, śmiał się i patrzył na nas. Po 30 minutach skończyliśmy grać, Tommy gdzieś wyszedł więc byliśmy w 6, postanowiliśmy zrobić streama tym razem ja na kanale twich Tommy'ego. Fani byli zaskoczeni, jednak gra była przyjemna pograliśmy na Dsmp zbudowaliśmy mi domek a w zasadzie zaczęliśmy który był obok Toby'ego. Ja z Tubbo zbierałam kwiatki i robiłam dekoracje. Wilbur zbierał deski a Dream i George budowali.
-Hej! Co wy na to żeby zbudować nowe miejsce dla pszczół?
-Tylko szkoda że nie umiem budować..- powiedziałam śmiejąc się
-Dasz rade
-A może byśmy najpierw skończyli budować domek?- powiedział ktoś między przerwami tej kłótni
-Jedyny mądry- powiedział Clay po czym zaczęliśmy dalej budować, tak minęło pare godzin i skończyliśmy streama.
-Uh a gdzie Tommy?- zapytał Wilbur
-Gdzieś wyszedł, nie mam bladego pojęcia gdzie ja teraz jadę na deskę- powiedziałam po czym pojechałam w miejsce do którego jeździłam jak jeszcze mieszkałam z mamą gdy dojechałam zobaczyłam na moim mostku Tommyego który siedział i rozmyślał nad czymś.
-Widzę że zajęte- powiedziałam
-Oh nie, siadaj
-Co ty tutaj robisz?
-Chciałem odpocząć i pomyśleć trochę
-Też to zawsze robię tutaj. Niedaleko jest sklep może się przejedziemy?- zapytałam widząc deskę chłopaka
-W sumie? Nie mamy co do roboty chodźmy!- pojechaliśmy do sklepu, widziałam dostawce pizzy tego który zawsze mi ją przywoził, przeszliśmy nawet na taki poziom że gdy się ze mną witał mówił
-Siema pizzę mam- bardzo śmieszny typek. Rok starszy odemnie. Jest 2022 a ludzie nadal w maskach chodzą gdzie nie ma już tej pandemi. Dojechaliśmy do sklepu i weszliśmy
-Co bierzemy?- zapytał Tommy
-Może weźmiemy jakieś chipsy i coś do picia?- zaproponowałam
-Okej- ustaliliśmy że bierzemy chipsy zielona cebulka chłopak po drodze wziął energetyka
-Oh nie sądzę że to jest zdrowe
-W sumie? Racja- odpowiedział Tommy który zobaczył colę lite i się po nią udał.
-Weź 2- powiedziałam i poszliśmy do kasy. Wróciliśmy z naszymi zakupami do domu i poszliśmy do sypialni chłopaka ponieważ tam był telewizor. Włączyliśmy jakiś film po 20 i wzięliśmy przekąski które jedliśmy popijając colę. Film był trochę straszny, leżeliśmy na łóżku i oglądaliśmy film, wtuliłam się w chłopaka i pod koniec zasnęłam. Obudził mnie blask czegoś jasnego gdy otworzyłam oczy zobaczyłam że już rano, ujrzałam blondyna śpiącego jego rozczochrane loki dodawały mu uroku. Jednak ja wstałam po cichu i poszłam pod prysznic. Gdy poszłam do sypialni wzięłam jakieś spodenki i luźny T-shirt. Zeszłam na dół i postanowiłam zrobić jajecznicę. Gdy zrobiłam już jedzenie weszłam na Twittera i zobaczyłam coś co mnie zabolało.
Tommyinnit
Ja i przyjaciółka Sophie 🤠
*zdjęcie*

Czy aby na pewno przyjaźń?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz