30

253 6 0
                                    

Pov: Y/n
Była prawie 19 i było dużo ludzi na mieście. Udało nam się zamówić nasze jedzenie i po jakimś czasie było. Wzięliśmy jedziecie na wynos wiec poszliśmy do parku w stronę fontanny i tam jedliśmy.
-Będę musiał naładować jutro kryształ
-Właśnie ja też i będę musiała ich pilnować bo ostatnio zapomniałam o nich że są na słońcu
-Uh przykre to ja na szczęście nie miałem takiej sytuacji- powiedział Gogy biorąc frytkę do ust. Był piękny zachód słońca i nie chciało nam się wracać do domu ale wpadliśmy na pomysł żeby iść na łąkę, wsiedliśmy do samochodu i zaczęliśmy wracać do domu. Gdy byliśmy już w domu to odłożyliśmy tylko niepotrzebne rzeczy i wyszliśmy.
-patrzcie! Żabka jaka słodka!- w pewnym momencie przerwał Tubbo wskazując w wysoką trawę po chwili zobaczyłam ją skaczącą. Na miejscu zrobiłam sobie zdjęcie z George'm które brunet wstawił na insagrama. W pewnym momencie zaczęłam biec, prosto przed siebie nie myśląc o niczym.
-Y/n co robisz?- krzyknął Tommy po chwili przybiegł do mnie
-Spójrz na moją twarz- powiedziałam łapiąc go za twarz i patrząc w jego oczy
-Mów mi piękne kłamstwa nawet że mnie kochasz jeśli miało by być to walone kłamstwo
-Coś się dzieje?
-Myśle że nic- powiedziałam stając na palca i całując delikatnie blondyna
-I like it- powiedział z swoim głupim uśmiechem a ja odwzajemniała go. Znaleźliśmy pare kwiatów i zabrałam niektóre do wysuszenia i ozdobienia pokoju.
-Y/n a masz te piękne fioletowe- zapytał Gogy którego od tylu złapał Dream i zaczął go łaskotać
-Don't, don't touch me Dream!- powiedział łapiąc oddech
-I ty chcesz żebym się przeprowadził do ciebie?
-Tak UwU baka
-Halo już zaczyna robić się późno wracamy?
-Właśnie wracajmy już- powiedział Ranboo. Szliśmy razem na początku i ustaliliśmy że brunet weźmie mnie na barana i uciekniemy im. Jak wymyśliliśmy tak zrobiliśmy.

-A im co jest dzisiaj do jasnej ciasnej?- zapytał Toby zszokowany
-I don't know bee boy- odparł Tommy po czym zaczął biec.
-Haha mam was!- powiedział blondyn który nas dogonił na swoich nogach żyrafy. Ranboo poszedł do siebie tak jak reszta i zostaliśmy tylko w trójkę. Zrobiłam nam herbatę j poszliśmy się umyć. Tubbo zaczął czytać jakąś książkę a ja pisałam z Niki

Y/n
Cześć Niki! Co u ciebie słychać? Będziesz na weselu Wilbura i Mia?

Niki🧃
Hej Y/n, jasne że będę! A wy jak? Wybieracie się?

Y/n
Tak, dzisiaj w nocy przyleciał George. Byliśmy na kręglach, w maku, na spacerze i kupiłam sobie z George'm pare kamieni i kryształów.

Niki
Super! Muszę iść jeszcze zrobić pare rzeczy. Do czwartku Y/n

Y/n
Papa Niki

Była 22, umyłam się i postanowiłam zrobić jakiś makijaż artystyczny. Wzięłam sobie herbatę i jakąś przekąskę, poszłam z tym na górę, włączyłam ledy i serial na laptopie po czym zaczęłam się malować. Obejrzałam jeden odcinek, drugi, kolejny i kolejny przyznam że ten makijaż nawet ładnie wygląda. Skończyła mi się herbata więc poszłam po kolejną, nikogo nie było na dole więc nie hałasowałam też. Nagle zobaczyłam że coś miga w oknie latarką. Był to Ranboo z swojego domu. Po chwili dostałam powiadomienie od bruneta.

Ranboo👮🏼‍♀️
To co stream?

Y/n
Drzwi otwarte zapraszam, chcesz jakieś ciasto idk co?

Ranboo👮🏼‍♀️
Nic nie trzeba

Odpisał mi po czym usłyszałam wchodzenie po chwili coś mnie złapało za ramie po czym się przywitał. Poszliśmy po cichu na górę i włączyliśmy streama, ja się malowałam i odpowiadałam razem z brunetem na pytania. Nie zauważyliśmy kiedy z 02 w nocy zrobiła się 5 rano. Ja skończyłam się malować i zrobiłam pare zdjęć. Siedziałam w tym makijażu do końca streama i o 6 go zmyłam.

-To co spacer?
-Może pójdziemy do sklepu?
-Właśnie tez o tym myślałam- powiedziałam łi czym wzięłam bluzę i poszliśmy do sklepu. Kupiliśmy sobie kawe i coś na śniadanie.
-Ty nie jesteś zmęczona?
-Od czego? Od tego że nie spaliśmy cała noc?
-Tak dokładnie
-To nie jestem zmęczona a ty?
-Ja też nie- powiedział Ranboo wchodzący do domu. Sea spał na kanapie, ja dałam mu jedzenie i zaczęliśmy sami jeść.
-O której oni wstają?
-Czasami o 8 czasami o 10 zależy o której pójdą spać ale poszli chyba wcześniej więc
-Mhm- odpowiedział przeglądając social media.
———
Kolejna część, może dzisiaj doDan jeszcze jedną ale nw. Smacznej kawusi 703 słowa

Czy aby na pewno przyjaźń?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz