Na wstępie dziękuje za 100 wyświetleń mojej ksiązki ♥
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pov: Y/n
-Co jemy na obiad?- zapytał Toby
-Lazzanię będe robić, chcesz pomóc?- powiedziałam
-W sumie nie mam nic do roboty- odpowiedział brunet niższy odemnie jakieś 5 cm. Wyciągnęliśmy wszystkie składniki i zaczęliśmy robić, na początek za bardzo nam nie wychodziło ale ostatecznie wyszło całkiem dobre.
-Całkiem smaczne jak na mnie- powiedziałam
-I o dziwo nie spaliliśmy tego- powiedział Toby, wszyscy wybuchli śmiechem. Posprzątaliśmy po obiedzie i Tommy, Wilbur, Clay pojechali do sklepu nie chcieli powiedzieć po co ale ja z George'm poszliśmy na taras ponieważ się rozpogodziło.
-Gogy, a może zrobimy sobie coś do picia?
-Świetny pomysł- powiedział brunet gdy weszliśmy do kuchni Ranboo musiał coś palnąć
-Y/n czemu zdradzasz Tommy'ego z Georgem?
-Nie jestem z Tommym, Ranboo kiedy to zrozumiesz?
-To idziemy zrobić coś do picia?- wtrącił George
-Chodźmy, a czy oReO bOy chce z nami?
-Szczerze to mogę- odrzekł po czym poszliśmy zrobić sobie herbatkę i siedliśmy na tarasie
Pov: Tommy
Pojechaliśmy do sklepu po prezent urodzinowy dla Y/n miała urodziny następnego dnia a my nic nie mieliśmy zdecydowaliśmy że kupimy ukulele, nie raz mówiła że chciała by grać na nich. Gdy jeździliśmy na lody wypatrzyłem sklep z instrumentami
-Tommy gdzie to jest do jasnej ciasnej- powiedział Clay denerwując się
-Clay ja nie wiem gdzie co jest.. TAM JEST TEN SKLEP WIDZE GO- krzyknąłem
-Wreszcie- odpowiedział, po czym wyszliśmy i ruszyliśmy w stronę sklepu. Rozjeżyliśmy się i wybraliśmy te odpowiednie po czym poszliśmy do kasy i zapłaciliśmy za nie.
-Tommy
-Co chcesz Clay?
-Wiesz że to widać jak się patrzysz na nią?
-Co?
-Clay a ty z kąd wiesz na co on się patrzy?- zapytał Wil
-Um to widać na kilometr- powiedział Dream próbując się wymigać.
-Dobra chodźcie do samochodu- powiedział wsiadając do samochodu. Gdy byliśmy w domu dziewczyna siedziała z resztą na tarasie więc Wilbur zaniósł ukulele do swojej sypialni a ja poszedłem do Y/n i reszty
-Co robicie?
-Rozmawiamy a ty?- odpowiedzieli
-Ja się własnie dosiadam do was- powiedzialem z uśmiechem po czym rozmawialiśmy i się śmialiśmy.
-Idziemy na deskę?-zapytała brunetka
-Możemy iść- powiedziałem razem z Toby'm
-Ja nie umiem jeździć hah- odpowiedział Ranboo
-Możemy iść na spacer w takim razie, idziesz z nami Gogy?
-Oh jeżeli nie będzie to problem- powiedział
-To chodźmy na co czekamy?- powiedziałam po czym poszliśmy, chmury mineły i był piękny zachód słońca chodziliśmy po okolicy i śpiewaliśmy różne piosenki
-My Twitter feed's like my brain 'Cause I have it on dark mode Memorize everything she says So I can use it to guess her passcode- śpiewała brunetka po czym ja poczułem jej vibe i też zacząłem śpiewać trzymając ją za ręke
-She's beauty, she's grace She has a profile picture of her gorgeous face To try and get more sponsors To try and get more sponsors
-Aww -powiedział George
-Co się dzieje? Znów zobaczyłeś malutką wiewiórkę albo kotka?- zapytała dziewczyna
-Y/n twoja ręka- powiedział Gogy po czym zabrałem swoją ręke z jej dłoni
-Przepraszam nie kontroluje tego- powiedziałem łapiąc się za kark po czym poszliśmy nad jezioro i siedliśmy na mostku
-Pięknie tutaj jest- powiedział George
-Jest cudownie- powiedział Toby
*Dzwoni telefon*
-Gdzie wy jesteście?- zapytal Clay w słuchawce
-Zaraz mam zamiar pod samochód wbiec, a co?- powiedziala brunetka z uśmiechem na twarzy
-Wracajcie szybko do domu- powiedział głos w słuchawce
-No to musimy się zbierać-powiedziała dziewczyna kierując się w stronę domu
-No ale czekaj na nas!- krzyknęliśmy do dziewczyny
-Niee- powiedziała pokazując nam język i uciekając. Niestety ja z Ranboo ją dogoniliśmy na naszych nogach żyrafy
-Puść mnie- powiedziała dziewczyna śmiejąc się gdy wziąłem ją na ręce
-A co jeśli nie?- zapytałem
-Hmm pomyślimy nad tym- powiedziała
-Jesteśmy- krzykną Ranboo
-Co się dzieje?- zapytał Wil gdy zobaczył mnie trzymającego Y/n na ręce
-A co ma się dziać?- zapytałem się śmiejąc odstawiając dziewczynę po chwili przybiegli George i Toby.
-Pakujcie się- powiedział Clay
-Co?- zapytałem
-No pakujcie się jutro o 7 wyjeżdżamy
-No dobra- powiedziała brunetka
Pov: Y/n
Jutro gdzieś wyjeżdżamy, jest 23:10 a ja się pakuje, wziełam ubrania pochowałam do walizki bo już tutaj nie wrócimy, szczotkę do zębów wrzucę do torby. Wziełam jeszcze wyjełam ubrania na nastepny dzień i tak mineło 30 minut, poszłam się umyć i przebrać w piżamę nałożyłam krem na twarz była 23:59 i usłyszałam pukanie
-Proszę!- powiedziałam
-Cześć Y/n
-Cześć Tommy co się dzieje?- za tommym weszłą reszta
-bo już 00:00 i jest 12 Lipca- powiedział Wilbur
-Wszystkiego najlepszego!-powiedzieli po czym mnie przytulili
-To już dzisiaj?- zapytałam z niedowierzaniem
-Tak haha masz już 18 lat- powiedział Wil
-Dziękuje że pamiętaliście!- powiedziałam
-I tutaj prezent od nas- powiedział Tommy wręczając mi prezent
-Ale nie trzebya było.. naprawdę dziękuje!- Chłopcy się ko uśmiechneli i poszli spać, zrobiłam to samo bo jutro rano jedziemy
CZYTASZ
Czy aby na pewno przyjaźń?
Roman pour AdolescentsOKŁADKA Z PRINTERESTA Historia o tym jak Y/n poznała się ze słynnym Tommyinnit po czym poczuli coś do siebie Historia bez przekleństw i scen 18+ i tych podobnych jest wątek dnf!