06

491 21 19
                                    

Pov: Y/n
I tak usnęłam z telefonem na twarzy, był dzień wolny od pracy i nie wiedziałam co robić, więc postanowiłam zrobić naleśniki. Pierwszy nie wyszedł ale potem było co raz lepiej. Gdy stygły poszłam się umyć i przebrać. Założyłam pierwsze lepsze jeansy i ciemno zielony tshirt ze słonecznikami i do tego mój ulubiony pasek. Gdy się przebrałam poszłam po jakiś krem czekoladowy i zjadłam go z naleśnikami. Było całkiem smaczne.

Tommy
Y/N!!!!

Y/n
Co się dzieje?

Tommy
TOBY MÓWI ŻE TĘSKNI

George
Awww

Dream
Mrau

Toby
CO NIE ON KŁAMIE

Chłopcy przez jakieś 10 minut się kłócili o to. Ja wyszłam do ogródka i podlałam rośliny. Nagle usłyszałam pukanie, przed otworzeniem zobaczyłam jak wyglądam i otworzyłam
-Cześć- powiedział Tommy
-Cześć Tommy, co ty tutaj wejdź do środka
-A byłem po drodze to mówię że może wstąpię
-Kawy herbaty?- zapytałam
-Oh Y/n nic nie trzeba, wody poproszę- wzięłam dwie szklanki i nalałam wody
-Dziękuje- powiedział blondyn biorąc łyk wody
-Co u ciebie?- zapytałam
-A całkiem okej, musiałem iść do pani Sore odnieść zakupy- odpowiedział po czym wymieniliśmy pare zdań
-A już spakowana?- zapytał blondyn
-Może nie spakowana ale naszykowana hah
-Będziemy jechać około 10 godzin i zamiast busa bierzemy kampera - powiedział blondyn
-Ale my się tam wszyscy nie zmieścimy
-Zmieścimy, kierowca+ pasażer na przodzie a z tyłu są jeszcze łóżka a bardziej materace- po przeanalizowaniu tego przytaknęłam
*Dzwoni telefon tommyego*
-Okej zaraz będę.- powiedział blondyn
-Y/n, muszę spadać bo coś w domu się dzieje, jak coś jeszcze się zgadamy- powiedział
-No to do zobaczenia- powiedziałam zamykając drzwi
Pov: Tommy
Toby dobrze wiedział że po drodze wstąpię do Y/n ale musiał to zepsuć kurier z nowymi słuchawkami które zamówiłem 4 dni temu.
-jak było?- zapytał Tubbo
-co? Aaa było miło, skromna dziewczyna- powiedziałem
-nad czym tak myślisz?- zapytał brunet
-Ja? O wyjeździe, a ty masz już spakowane rzeczy?
-No właśnie zacząłem się pakować ostatnie rzeczy będę chował- powiedział Toby
-Ja się wczoraj zapakowałem- rozmowe przerwał telefon
Dream: Cześć dzieciak, słuchaj a ten kiedy ja mam tego kampera odebrać?
Tommy: Cześć staruchu, jutro już będzie można, 1 dzień przed wyjazdem
Dream: a okej to nara
Tommy: narka
*3 godziny później*
-TOMMYY
-Co ty chcesz
-IDZIEMY NA LODYY???
-można ale się najpierw zamknij
-A IDZIEMY Z Y/N????
-Twoja decyzja
-OKEJ TO ZADZWONIĘ DO TWOJEJ DZIEWCZYNY I SIĘ ZAPYTAM
-Toby, Y/n nie jest moją dziewczyną tylko przyjaciółka nic więcej okej?
-Wiem przecież tylko żartuje ale widać jak się rumienisz
-jia jeśtem UwU śłit Tommi
-Uwu baka idę napisać do Y/n- powiedział brunet

Toby
Siemka Y/n, chciała byś wyjsć z nami na lody?

Y/n
Hej Toby, wsm nie mam nic do roboty, a wszystko mam zrobione to mogła bym wyjść

Toby
Okej to 16?

Y/n
Okej to do zobaczenia

Pov:Y/n
Jest już 15:20 a ja wychodzę zaraz zobaczyłam ile jest stopni na dworze i poszłam do szafy. Złapałam za luźne szare krótkie spodenki i tshirt zielony z berzowymi rękawami. Spięłam w niechlujnego koka włosy, pomalowałam rzęsy tuszem i zrobiłam kreski eyelinerem.
-Już 15:40- powiedziałam sobie wzięłam moją fiszkę i pojechałam w wyznaczone miejsce
Pov: Tommy
-Toby idziesz?
-Biegnę- powiedział brunet
-Jedziemy na desce?- zapytał
-No inaczej nie zdążymy- odpowiedziałem
-No to caman bro
Wyszliśmy chwile po i pojechaliśmy w dany punkt
————————————————————
552 słów miłego czytania zapraszam do PT 7

Czy aby na pewno przyjaźń?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz