22

350 12 3
                                    

Pov: Y/n
Nikt nie odpowiedział, spojrzałam się na Wilbura i zaczęliśmy się śmiać. Siedzieli w tym kręgu tak przez następne 10minut. Dopiero gdy wstali zobaczyłam zdjęcie słoneczników, stokrotek, pszczółek i storczyków. Zastanawiałam się z kim ja żyje?
-To co robimy?- zapytał Toby z uśmiechem na twarzy
-Może stream?- zaproponował Tommy
-Ale jakiś Ko kretyn temat na nim czy tylko rozmówki?
-Możemy zrobić ciasto.- powiedział Ranboo głosem bez emocji
-Ja to się ciebie czasami boje- dodałam
-Spoko ja też
-Ale z czego te ciasto?- zapytał Tubbo po czym wyciągnęłam pudełko w którym były składniki na ciasto, musieliśmy dodać tylko pare składników i nic więcej.
-Mamy składniki, to jak robimy to?- zapytałam
-No okej to możemy- powiedział Wil po czym blondyn poszedł do pomieszczenia gospodarczego po kamery i oświetlenia
-Właśnie a gdzie Dream?- zapytałam po chwili gdy się rozejrzałam i nigdzie go nie widziałam.
-Tutaj jestem- powiedział siedząc na kanapie. Po chwili powiedział że może sterować kamerami i być za nimi ale nie chce Zabardzo się pokazywać. Tommy ustawił kamery, my szybko posprzątaliśmy kuchnie i naszykowaliśmy blaszkę na ciasto. Gdy byliśmy gotowi włączyliśmy streama. Tommy zrobił swój wstęp i zaczęliśmy robić ciasto. Gdy robiliśmy masę Wil wpadł na pomysł.
-A może dodamy m&m?!
-Świetny pomysł- powiedział Tubbo wyciągając m&m z szafki, dodaliśmy ich trochę do masy i 2 m&m ułożyły się w Dnf
-GOGY GOGY GOGY!- krzykną Dream pokazując na dwa cukierki. Po chwili zaczął dzwonić telefon
-Halo? Gogy ja streamuje.
-A ja oglądam twojego streama.
-Super słyszeć to do wiadomości coś chcesz?
-Tak, będę za 20 minut u was i zostawcie mi trochę ciasta
-Okey to czekamy- odpowiedział Tommy po czym się rozłączył. Włożyliśmy nasze ciasto do piekarnika. Czekaliśmy 20 minut po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Poszłam otworzyć i był to George!
-WELCOM BACK- krzyknęłam i przytuliliśmy się na powitanie.
-No gdzie te ciasto?- zapytaj gdy wszedł do kuchni.
-Witamy pana- powiedział Dream
-I'm colorblind Dream
-Wiem to- powiedział Dream po czym George wszedł w kadr i się przywitał z chatem.
-Hej chat! Jestem u dzieciaków, co u was?- zapytał, chat zaczął spamić wiadomościami typy: George! Gogy! GOGY TUTAJ? Po chwili zaczął dzwonić zegarek na którym ustawiliśmy czas pieczenia. Wyjęłam ciasto i odstawiłam do wystudzenia. Jakiś czas później wyłączyliśmy streama.
-Chce ktoś kanapkę? Zaraz będzie że jestem egoistą jeśli nie zapytam
-Ja chce jestem głodny od tej podróży!- krzyknął George który leciał pare godzin do nas, my nic nie wiedzieliśmy o tym ale Dream go przyjmie na czas jego pobytu. Gdy chłopak wziął kanapkę do ręki, zaczęliśmy się śmiać, brunet myślał że to z niego się śmiejemy zaczął sprawdzać ubranie czy nie jest pobrudzone albo dziurawe po czym wytarł buzie myśląc że coś tam jest. Jednak nie wiedział że to Wilbur stoi za nim z kamiennym wzrokiem, ten widok był komiczny po chwili George się odwrócił i zobaczył Wiliama
-Rany boskie nie strasz mnie!- dodał George. Ten nic nie odpowiedział tylko spojrzał na niego jeszcze straszniejszym wzrokiem. Włączyliśmy streama SapNap'a i Karla. Dream wysłał donate.
Dream
Mam George w szafie
50$
Karlnap się spojrzeli na siebie z uśmiechem
-Pozdrów go od nas- powiedział Sapnap
Dream
On powiedział że nie lubi pand i są brzydkie
50$
-Ooh to tak się nie będziemy bawić, podaj adres na grupie to przyjade- dodał po chwili Sapnap. Gogy spojrzał się na Clay'a
-Ale pandy są słodkie! Chciał bym taką przytulić.- dodał brunet
-A mogę być twoją pandą?- zapytał Dream po czym wszyscy byliśmy zanotowani i się śmialiśmy
-Ja mówię poważnie...
-Chodź się przytul- powiedział Gogy po czym przytulił Dreama. Siedziałam na kanapie obok Ranboo, Tommy poszedł gdzieś ale po chwili wrócił. Czułam jego ręce uwieszone na mnie
-Co tam skarbie?- zapytałam George się spojrzał się na nas po czym podszedł do Clay'a i zrobił to samo
-Świetnie a u ciebie?- odpowiedział Dream.
-Czy my o czymś nie wiemy?
-Ale o czym macie nie wiedzieć, jestesmy przyjaciółmi- odpowiedział Gogy, w tym momencie Tommy dał mi buziaka w czoło i usiadł obok mnie.
-A ja też mogę buziaka w czoło tak jak oni???- zapytał George
-Jasne chodz tu- odpowiedział Dream po czym Gogy zaczął uciekać i biegali z parteru na piętro. Zabawnie to wyglądało i o dziwo nikt nie ucierpiał, gdy się uspokoili George zapytał
-Ile jesteście razem?
-około pół roku, a wy?- powiedział Tommy
-ale to miał być żart..
-A okej- powiedział Tommy. W końcu włączyliśmy normalny film. Był to jumangi (nw jak się to pisze XBS). Minęła połowa filmu a my zrobiliśmy sobie przerwę na pójście do toalety i nalanie picia. 

-Która godzina?

-Już 23- odpowiedział Tubbo siadając na sofe i biorąc koc. Dosyć szybko to minęło, ale Gogy przyjechał na jakieś 3 tygodnie więc spędzimy trochę razem czasu. Szkoda że Wilbur jutro wraca. 

-Czemu on po nich nie wróci?- zapytałam

-Zapytaj się jego- odpowiedział tommy

-Poczekaj chwile- powiedziałam po czym weszłam w kontakt do niego, był tam podany numer więc zadzwoniłam. Odebrała jakaś kobieta i zadałam jej moje pytanie

-Wie pani może czemu owy aktor nie wrócił po swoich przyjaciół?

-Moża dla tego że tak było w scenariuszu?- odpowiedziała i się rozłączyła. Chłopcy na mnie patrzyli jak na głupią a ja byłam rozczarowana

-Coś się stało?- zapytał ojciec grupy

-Cały film w błędzie..- powiedziałam po czym wszyscy zaczęli się śmiać. Powoli skończyliśmy film i reszta zbierała się do domów. Ranboo i Wilbur mieli najbliżej a George i Dream najdalej ale Bondyn poszedł po samochód aby wziąść i walizki bruneta. Pożegnali się i wyszli. Ja poszłam się umyć i wzięłam jabłko do ręki. W pokoju zaczęłam przeglądać social media po jakiś 30 minutach poszłam spać. 

-Cicho George bo ją obudzisz- szepnął jakiś głos. Zignorowałam to i dalej spałam ponieważ czułam że jest wcześnie.

Pov: Tommy

Wstaliśmy rano i pojechalismy do sklepu po prezent ponieważ dziś były walentynki. George chciał z nami jechać do sklepu i on nas też zawiózł. Tubbo nie chciał za bardzo wstać ale go zmusiłem do tego. Kupiliśmy jakieś rzeczy na śniadanie i jakieś czekolady, na szczęście to George gotował bo ja mało co umiałem. Wróciliśmy do domu i zaczęliśmy gotować. Gdy skończyliśmy poszliśmy do pokoju brunetki i położyliśmy czekoladki, poczekaliśmy 10 minut aż wstanie ale nie wstawała nadal więc musieliśmy interweniować. 

-Hello wstawaaaj śniadanie na stole

-Która godzina jest?-wymamrotała 

-08:50

-daj mi 10 minut i się przebiorę- powiedziała po czym wyszedłem pare minut później przyszła.

-Dziękuje za czekoladki- powiedziała z uśmiechem po czym siadła do stołu, przez ten czas Gogy pojechał do Dreama odstawić samochód i ustaliliśmy że Dream przyjdzie do nas na śniadanie. 

-HELOŁ GUYS- Krzykną Dream po czym wszedł do salonokuchni (w sesnie salon z kuchnią połączony)

-Hello zapraszamy na śniadanie- odpowiedziała dziewczyna po czym wszyscy zaczęli jeść. Śniadanie było bardzo smaczne, ustaliliśmy że idziemy na miasto. Więc włożyliśmy buty i pojechaliśmy około 9:40, na miejscu spotkaliśmy się z Ranboo i Wilburem. Łaziliśmy po galeriach.

Pov: Y/n

Pojechaliśmy do galerii i znalazłam cudną bluzę i trampki, gdy je zobaczyłam odrazu podbiegłam do kasy i zapłaciłam. Po drodze znalazłam też pluszaka ośmiorniczkę w moich ulubionych kolorach.

-GOGY PATRZ DNF- krzyknął Dream pokazując na ośmiorniczkę

-What? Zostawcie moją ośmiorniczkę!

-Idziemy do maka?- zapytał Wilbur

-Dieta dieta dieta- powiedział Gogy

---------------------------------------------------

Kolejny rozdział około 1138 słów papa buziaki miłego czytania sory za wszystkie błędy

Czy aby na pewno przyjaźń?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz