Czy aby na pewno przyjaźń?

15

Pov: Y/n

-Hej śpiochu wstawaj- usłyszałam głos po czym się obudziłam i nad moimi oczami ukazał się Tommy ze swoim głupkowatym uśmiechem

-Cześć- powiedziałam-Która godzina?-zapytałam

-Jest 06:00 a o 07:00 wyjeżdżamy więc szykuj się-odrzekł blondyn

-Dobrze mamo- powiedziałam z uśmiechem po czym blondyn wyszedł i dał mi się ubrać. Dziś wzięłam luźną bluzę z pszczółką i leginsy ponieważ nie wiadomo ile będziemy jechać. Wzięłam walizkę i zaczęłam ją znosić na dół.

-Oh sun nie męcz się daj wezmę to- powiedział Tommy po czym przeszły mnie ciarki

-Tommy proszę wszystko tylko nie sun okej?

-Dobrze przepraszam- powiedział 

-Cześć Y/n jak się spało?- zapytał George

-Hej George! Świetnie a tobie?

-Super

-Cześć Y/n zaraz będzie śniadanie-Powiedział Wilby. Po chwili przyjaciel przyniósł na stół kanapki i reszta zeszła na dół

-Cześć Guys- powiedział Toby

-Cześć- powiedział Ranboo i Clay

-OH MY GOD-Powiedział Toby

-Co się dzieje?- powiedziałam 

-Twoja bluza..-odpowiedział

-Oh też kocham pszczółki są takie słodziutkie aww- powiedziałam, zjedliśmy śniadanie i gdy skończyliśmy była już 06:40 więc zaczęliśmy chować walizki do kampera.

-To co w drogę?-zapytał Clay

-W drogę-odpowiedzieliśmy. Ja wzięłam ukulele do środka i zaczęłam coś grać, w szkole muzycznej uczyliśmy się grać więc trochę umiałam

-Oh Y/n musisz wziąć ten palec tutaj-powiedział Wil poprawiając mój palec. Zauważyłam że Tommy się dziwnie zachowuje ale chyba był troszeczkę zdenerwowany, wiem że nie lubi takich długich podróży

Pov: Tommy

Ruszyliśmy w drogę i się zestresowałem bo nie wiedzieliśmy gdzie jedziemy, przez drogę siedziałem na tiktoku i przewiałem krótkie filmiki.

-Co tam porabiasz Tommy?- zapytała brunetka niższa odemnie jakieś 20/30cm

-Właściwie to teraz się nudzę

-Hmm.. Wiem! Może obejżymy jakiś film?-zaproponowała

-Można George, Toby, Ranboo oglądacie z nami?

-We? Always-odpowiedzieli. Po dłuższym czasie ustaliliśmy jaki film, jednak o psie który wrócił do domu wygrał. Zaczęliśmy oglądać, a Wilbur siedział na przodzie z Clay'em i rozmawiali. Przy momencie gdy pies uciekł dziewczyna się rozpłakała

- A-ale on chciał do właściciela uciec a ten właściciel jedzie do niego- powiedziała dziewczyna szlochając

-Ohh Y/n, nie płacz pies wróci do domu jak sama nazwa mówi spokojnie- powiedziałem przytulając dziewczynę, czułem jej oddech na mojej piersi po czym spojrzałem na Wilby się spojrzał też na mnie i uśmiechnął. Po jakimś czasie dziewczyna się uspokoiła lecz nie na długo była kolejna wzruszająca scena tym razem i George uległ. Y/n i Gogy płakali sobie w ramiona to było takie słodkie. Wreszcie film się skończył ale dziewczyna nadal płakała.

-Y/n chcesz może to zapić? Mam w plecaku procenty- zażartował Wil

-a-ale ten piesek- dziewczyna znów zaczęła płakać

-Ale ten piesek wrócił do domu- powiedział Toby przytulając dziewczynę

-Wysiadamy na stacje, chcecie coś?- zapytał Clay po czym wszyscy wyszliśmy z kampera i poszliśmy do sklepu. Kupiłem sobie cole i jakąś zapiekanke bo będziemy dopiero o 14 na miejscu a jest dopiero 10.

-Okejjj wszyscy są?-zapytał ojciec grupy aka Wilbur

-Tak- odpowiedział Ranboo wchodząc ostatni

-To ruszamy- odrzekł Clay po czym ruszyli, reszta drogi minęła całkiem spokojnie dziewczyna nadal coś brzdękała na ukulele a Wilbur myślał nad nowym tekstem piosenki

-Oh moje ostatnie szare komórki się wypaliły wczoraj po wybieraniu odpowiedniego prezentu- powiedział Wilbur śmiejąc się

 -Pokaż co ty tam masz- powiedziała dziewczyna sięgając po kartkę z tekstem

-She's beauty, she's grace She has a profile picture of an anime girl's face Just a single message more Sends her rubbing up my ethernet cord -przeczytała dziewczyna pod nosem

-Nie złe to jest tylko ciężko dopisać reszte- dodała

-Właśnie mam z tym problem

-I wanna be.. be the guy?- zaproponowała 

-Ej! to jest świetne lmao -powiedział Wil

-That you fall asleep on call with- zaproponował Clay

-Wy jesteście mądrzy lmao- powiedział Wil po czym zaczą pisać resztę