《13》

62 7 4
                                    

Michael's pov

8:05
Niewyspany poprzez ciągłe myśli w nocy wstałem i wziąłem szybki prysznic. Pod prysznicem cały czas nuciłem melodię, która zjawiła się w mojej głowie po pocałunku z Rachel, więc po wyjściu z kabiny poszedłem do pokoju na pierwszym piętrze, które uznawałem za moje małe studio. Tam znajdowało się wszystko co jest potrzebne do tworzenia muzyki.

Gdy usiadłem na fotel i powtarzałem tą melodię. Zjawiły mi się takie słowa:
"Baby loves me but she never shows she cares", więc szybko je zapisałem i dopisałem jeszcze kilka słów, które również mi przyszły do głowy.

Po kilkunastominutowym spędzeniu czasu w mini studio zszedłem na dół do jadalni, gdzie już czekało na mnie jedzenie zrobione przez Clarę.

Chwilę po zjedzeniu wziąłem gazetę. Zazwyczaj nie czytam gazet, ponieważ często w nich znajdują się jakieś plotki na mój temat, więc nie chcę się zbytnio tym denerwować, lecz teraz było inaczej. Przeczytałem w tej gazecie artykuł, który jednak nie posiadał fałszywych informacji, nawet źle o mnie nie wspomniano. Artykuł był o tworzeniu piosenki "Smooth Criminal" i o tym, że dodałem do muzyki moje bicie serca. Myślę, że za tydzień będzie nowy artykuł, który jednak nie będzie taki przyjemny jak ten. Dam rękę uciąć, że na pierwszej stronie gazety będzie napisane wielkimi literami "MICHAEL JACKSON I NOWA DZIEWCZYNA?!", "WACKO JACKO I SEKSOWNY POCAŁUNEK NA PLANIE!". Nie lubię, gdy ktoś robi z tego wielkie rzeczy. Chciałbym, żeby moja relacja z Rachel była prywatna, lecz raczej tak nie będzie.

Po przeglądaniu gazety była już 9:30 stwierdziłem, że pójdę do Rachel i pogadamy o tym wszystkim, więc ubrałem się i wyszedłem.

***
10:00
Byłem już przed jej domem. Troszkę się stresowałem, ale wiedziałem, że musimy to przegadać, więc zadzwoniłem do drzwi.






Rachel's pov

- Michael? - odparłam ze zdziwieniem, naprawdę się go tutaj nie spodziewałam.

- Możemy porozmawiać? - dałam mu znak dłońmi, że może wejść, ten wszedł i zakmnęłam za nim drzwi, a Michael kontynuował. - myślę, że trzeba przegadać tą cała sytuację, bo czuję, że teraz coś jest nie tak pomiędzy nami. - ten usiadł na kanapie, a ja oczywiście siadłam koło niego i zaczęłam mówić:

- No wiem, też to czuję. Jak ty to widzisz?

- Myślę, że najlepiej, żebyśmy zostali w przyjacielskich relacjach. - powiedział bez zawahania, jakby nic to dla niego nie znaczyło. Ale szczerze mówiąc mnie to nie uraziło, ponieważ to tylko jeden pocałunek, to nic takiego. Nadal popierałam teorię Diany. Za dużo się z nim widuję i dlatego tak na planie wyszło.

- Też tak myślę, to tylko był przyjacielski pocałunek, to tyle. - zaśmiałam się niezręcznie, lecz ten również zachichotał.

- Tak, nic więcej. - i zaczął mnie łaskotać.

- Proszę Michael...przestań. - powiedziałam ledwo poprzez śmiech. Ten przestał i zaczęliśmy razem strasznie chichotać. Bardzo mi tego brakowało, tej zabawy z nim.

- Dobra, ja muszę lecieć. Mam zaraz kolejne spotkanie z ludźmi od płyty. - wstał i zaczął iść w stronę drzwi.

- Mam ci pomóc z make-upem? - wstałam i ruszyłam za nim pytając.

- Nie, nie, dam sobie radę. - ten otworzył drzwi i zaczął znowu mówić. - Może wpadniesz wieczorem do mnie?

- Oczywiście Mike. - odparłam z uśmiechem, ten również oddał piękny uśmiech i wyszedł.

Cieszę się, że porozmawialiśmy o tym. O wiele lżej się czuję. Po tym krótkim spotkaniu dokończyłam robienie śniadania i zjadłam je.




***
19:25
Nadszedł wieczór, więc wyszłam z domu i zaczęłam iść w stronę Neverland.

Po jakoś 10 minutowym spacerze dotarłam do posiadłości Michaela. Ochroniarz otworzył bramę i po kilkunastu sekundach byłam już przed wielkimi drzwiami wejściowymi. Zapukałam do drzwi i otworzyła mi jego pokojówka.

- Dobry wieczór Rachel. - miło zawitała Clara i zaprosiła mnie do środka. - Pan Jackson jest u góry w jego studiu. - odparła uśmiechając się.

- Dziękuję. - odparłam również z uśmiechem i ruszyłam do Michaela.

Kiedy uchyliłam drzwi widziałam Michaela leżącego na ziemi, który pisał coś na kartce.

- A to co? - podeszłam bliżej i usiadłam na podłodze koło niego. Ten uniósł głowę do góry i z ciemno brązowymi oczami spojrzał się na mnie i przeszedł do pozycji siedzącej.

- Zacząłem pisać nową piosenkę i zastanawiam się czy nie dodać jej do mojego albumu. - odparł Mike.

- Mogę zobaczyć? - ten nie odpowiadając podał kartkę, gdzie był napisany tekst piosenki.

"I watched you on the floor
Cheek to cheek
She's getting to you
You didn't see
Her eyes on me, no
She looked right through you
Before you make
A big mistake remember
That looks can fool you, baby"

- Chyba to źle brzmi, jak myślisz? - rozczarowany spytał się.

- Nie, nie, naprawdę jest dobrze. - uśmiechnęłam się i pogładziłam go po ramieniu. Michael jest bardzo wrażliwym perfekcjonistą i bardzo się przejmuje małymi detalami. Każdy jego singel musi być idealny. Troszkę martwię się o niego, ponieważ aż za bardzo to na niego wpływa.


Po chwili ciszy Michael zaczął:

- To co byś chciała robić? - zapytał się wstając z podłogi, również podał mi rękę, abym i ja wstała.

- Myślałam, że ty masz jakiś plan na wieczór.

- Nie zupełnie. Chciałem po prostu spędzić z tobą czas. - odpowiedział odwracając wzrok, po czym podeszłam do niego i odgarniałam jego czarne loki z twarzy.

------------------------------------------------------------
W moim opowiadaniu wiele rzeczy nie jest zgodne z rzeczywistością.

Data powstania: 09.01.2021

I JUST CAN'T STOP LOVING YOU // MJOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz