W połowie drogi zauważyłem, że jedzie za mną przez cały czas czarny samochód.
Spoglądałem raz na drogę raz na lusterko. Zacząłem jechać coraz szybciej, auto za mną również zaczęło przyspieszać. Komu się chce mnie szpiegować, to jest niedorzeczne. Nie wiedziałem co mam robić. Gdy byłem przy domu Rachel spojrzałem na lusterko i zauważyłem, że samochód zaparkował jakoś niecałe 100 metrów za mną. Szybko wyszedłem z samochodu i bez pukania wszedłem do domu Rach. Było cicho, nie widziałem jej w salonie ani w kuchni, więc poszedłem na górę.
Rachel's pov
Kiedy była już 14:30 zdecydowałam, że wyjadę z domu. Ubrałam buty, wyszłam i zamknęłam kluczem za sobą drzwi. Odpaliłam auto i wyjechałam.
W czasie drogi wymyślałam pytania, które mogłabym dostać i odpowiedzi do nich. Bardzo się stresowałam tą rozmową. Pierwszy raz idę na rozmowę o pracę do tak dużej agencji. Droga do tej agencji była krótka, liczyła 20 km, to nie tak źle. Gdy byłam już przed budynkiem wyszłam z auta i szłam w stronę wejścia.
- Dzień Dobry, jestem umówiona na rozmowę o pracę.- przywitałam się miło do dziewczyny z recepcji i ta odpowiedziała:
- Proszę za mną. - i zaczęła prowadzić mnie w stronę pokoju, gdzie już czekał na mnie mężczyzna. - jeśli czegoś potrzebujesz, to śmiało mów. - uśmiechnęła się i wyszła z pokoju. Właściciel agencji wstał uśmiechnięty i uniósł moją dłoń i ją lekko pocałował.
- Jak się Pani dzisiaj czuje. - oznajmił i ukazał ręką na krzesło, które było koło mnie, więc usiadłam niepewnie i zaczęłam mu odpowiadać.
- Czuję się dobrze, dziękuję. - stresowałam się niezmiernie. Mężczyzna wyglądał na około 40 lat. Był bardzo sympatyczny i nie ukrywajmy również przystojny.***
Po jakoś godzinie rozmowy, mężczyzna stwierdził, że jestem idealna do tego i mnie przyjął. Bardzo mi się z nim dobrze rozmawiało, załapaliśmy dobry kontakt ze sobą.Po 16:00 już wracałam do domu. Nie mogłam się doczekać aż powiem wszystko Michaelowi. Wracając wskoczyłam do sklepu i kupiłam czerwone wino, ponieważ Michael uwielbia je i przy tym będziemy świętować.
O 16:30 już byłam w domu, położyłam na blacie w kuchni wino i kluczyki. Poszłam do góry do łazienki, żeby wziąć kąpiel.
Po pół godzinnej kąpieli ubrałam się w luźne rzeczy i poszłam zrobić sobie szybki obiad. Gdy już zrobiłam go poszłam z nowu do góry do mojego pokoju i zaczęłam oglądać jakiś film.
Pod koniec filmu nagle ktoś otworzył drzwi do mojego pokoju.
- Michael? Co ty tu..- ten przerywając mi wszedł do pokoju i zamknął drzwi.
- Ktoś mnie śledził przez całą drogę od domu LaVelle.. Co mam zrobić? - powiedział przerażony Michael. Nie mógł ustać w jednym miejscu, ciągle chodził z jednego do drugiego kąta pokoju, więc żeby go uspokoić podeszłam do niego i objęłam jego twarz moimi dłońmi. Zaczęłam go uspokajać przez przejeżdżaniem palcami po jego policzkach.
- Wszystko będzie dobrze. - uśmiechnęłam się spokojnie, chłopak też się uśmiechnął i mniej się przejmował sytuacją. Przez długą chwilę utrzymywaliśmy ze sobą kontakt wzrokowy.
Michael's pov
Kiedy objęła dłońmi moją twarz, wnet się uspokoiłem i tylko skupiłem się na jej dotyku. Jej dotyk był taki spokojny i delikatny. Po chwili zacząłem mówić:
- Mogę skorzystać z telefonu? - spytałem się, ta od razu zaprowadziła mnie do niego.
- Na spokojnie tutaj rozmawiaj, a ja pójdę na góre się przebrać. - uśmiechnęła się szczerze i zaczęła wchodzić po schodach.
- Może pójść ci pomóc? - niekiedy lubię sobie pożartować w taki sposób, Rachel chyba również to lubi. Odwróciła się do mnie, zaśmiała się i dalej szła do góry.
Zacząłem wybierać numer do mojego najbliższego przyjaciela, managera i ochroniarza - Billa.
- Bill, jest poważna sprawa. - od razu przybrałem poważnego tonu głosu.
- Co się dzieje? - odpowiedział zamartwiony. Bardzo się przejmuje moją karierą i moim bezpieczeństwem.
- Kiedy wracałem od LaVelle zauważyłen, że za mną jedzie czarne auto, jestem teraz u Rachel i te auto nadal stoi przed jej domem, proszę zrób coś, boję się, że coś się stanie Rachel. - opowiadałem spoglądając na czarny samochód zza okna.
- Dobra już jadę, zbieram ochroniarzy z twojej posiadłości, więc chwila i będzie wszystko dobrze. - oznajmił przekonywująco i się rozłączył, więc odłożyłem słuchawkę i czekałem na Rach.
Po kilkunastu monutach zjawiła się.
- I jak? - spytała się zaniepokojona schodząc z górnej części domu.
- Zaraz już będzie po wszystkim. - uśmiechnąłem się bez zamartwień, przybliżyłem się do niej i odgarnąłem jej włosy. Ta spojrzała się nieśmiało i również oddała spokojny uśmiech. Spojrzałem na blat kuchenny i zauważyłem moje ulubione wino.
- A to na jaką okazję? - wskazałem na wino i zachichotałem. - przyprowadzasz jakiegoś chłopaka? - mam nadzieję, że to nie o to chodzi. Dziewczyna spojrzała się na mnie z zażenowaną miną.
Przerwało naszą rozmowę pukanie do drzwi, Rachel otworzyła je i okazało się, że to był Bill.- Michael, jest już wszystko w porządku, okazało się, że to jest twój fan, a raczej psycho fan. - kamień z serca mi spadł, często miałem i mam takie akcje z fanami. Już myślałem, że będzie coś o wiele gorszego. - ten chłopak już pojechał do aresztu, więc na spokojnie możesz wrócić do domu. - poklepał mnie Bill po ramieniu i zaczął wracać do siebie.
Zamiast wracać do Neverland pomyślalem, że jeszcze zostanę chwilę u Rachel.
- To na jaką okazję jest to wino? - chciałem dokończyć temat, ponieważ trochę się obawiałem, że Rachel kogoś zaprasza.
- Pomyślałam, że możemy trochę poświętować, to że dostałam pracę. - niezręcznie powiedziała dziewczyna i szczęśliwie ją objąłem.
- Mam nadzieję, że przez tą pracę będziesz o wiele szczęśliwsza. - ta pocałowała mnie w policzek i zarumieniłem się lekko.- Dziękuję Michael. - i objęła mnie. Po chwili oderwała się z objęcia i poszła wyjąć kieliszki do wina.
—————————————————————————
Dajcie znać czy rozdział się wam spodobał! Troszkę znowu mnie nie było, ale mam nadzieję, że nadal oczekujecie dalszych rozdziałów :DD Nie ukrywam, że mam problem z pisaniem, więc musicie być cierpliwi! ♥️ W moim opowiadaniu wiele rzeczy nie jest zgodne z rzeczywistością.Data powstania: ——
CZYTASZ
I JUST CAN'T STOP LOVING YOU // MJ
RomanceRachel Scott i Michael Jackson z pozoru są najlepszymi przyjaciółmi, czy po kilku latach będą dla siebie kimś więcej?