Rachel's pov
Po miesiącach spędzania czasu z Jermaine czułam się spełniona. Czułam, że po nieudanym związku z Johnnym w końcu znalazłam kogoś lepszego.
Dzisiaj mam jechać do jakiegoś miejsca, gdzie Michael będzie tworzył teledysk do "Smooth Criminal", a potem wieczorkiem zrobię Jermaine niespodziankę i wpadnę do niego.
Już o 10 byłam gotowa, żeby jechać z Mikem w miejsce nagrywek. MJ był już pod moim domem, więc zabrałam moją torebkę, ubrałam buty i wyszłam.
- Hejka. - uśmiechnęłam się i wsiadałam do auta . - stresik jest przed robieniem teledysku ?
- No coś ty, jestem Michael Jackson, nie stresują mnie takie rzeczy. - odpowiedział śmiejąc się, ja wraz z nim zaśmiałam się. - jakie plany masz na wieczór?
- Właśnie chciałam zrobić niespodziankę Jermaine'owi, wskoczyć do niego przy okazji, a znowu coś planowałeś?
Michael's pov
Tak. Chciałem ci wyjawić co czuję do ciebie, ale ty wolisz się spotykać z moim bratem.
- Nie, tylko się zapytałem z ciekawości. - uśmiechnąłem się nieswojo.
- Myślisz, że to dobry pomysł?
- Jasne, czemu nie. - i po tym była ogromna cisza do czasu kiedy byliśmy już na miejscu.
***
11:00
Po wyjściu z auta od razu zobaczyłem mojego dobrego znajomego - Quincy Jones.
- Michael ! - podszedł do mnie i mnie uścisnął.
- Quincy!
- Wszyscy już są gotowi do pracy... a co to za piękna dama za tobą Mikey? - spojrzał się na Rachel, podszedł do niej i pocałował jej dłoń.
- To Rachel Scott - przyjaciółka i świetna makijażystka. - spojrzałem się na R , ona odwzajemniła spojrzenie i się uśmiechnęliśmy do siebie.
- Miło mi bardzo Pana poznać, to wielki zaszczyt. - powiedziała Rachel.
- Jaki tam Pan- Quincy. - uśmiechnął się do niej i jeszcze raz jej ucałował dłoń. - Koniec gadania, bo nic nie zrobimy. Zabieramy się ludzie do roboty! - krzyknął Q do wszystkich pracowników.
- To jak? Robić już make-up? - zapytała dziewczyna.
- Tak, tak Rachel. - uśmiechnąłem się i od razu poszliśmy w wyznaczone miejsce do robienia makijażu.
Po 30 minutach było już wszystko gotowe, więc zaczęliśmy nagrywać.
Rachel's pov
Byłam tak wpatrzona w Michaela jak tańczy, niesamowity jest. Bardzo jestem z niego dumna, tak bardzo się stara, żeby było idealnie.
Po dwóch godzinach pracy Michaelowi brakowało jakiegoś dźwięku w muzyce, widziałam po nim jak mu zależało na tym, żeby znaleźć TO coś.
Po kilkudziesięciu minutowych rozmyśleniach już wiedział jaki dźwięk można by było dodać do "Smooth Criminal". Zadzwonił do lekarza, żeby przyjechał i nagrał jego bicie serca. Ten pomysł wydawał mi się być dziwnym, ale nie głupim.
Po 20 minutach czekania, lekarz już był na planie. Mierzył i nagrywał dokładnie bicie serca Michaela. Było to coś cudownego.
Po mierzeniu, ekipa zaczęła te dźwięki dodawać do dźwięku "Smooth Criminal". To co co Michael zrobił, było niesamowite.***
21:45
Wszystko już było gotowe, ta ekipa była bardzo sprawna. Tancerze już wcześniej wiedzieli co mają robić, więc raczej nie było żadnych wpadek ani problemów z choreografią.
Michael i ja już się pożegnaliśmy ze wszystkimi i ruszyliśmy do samochodu. Mikey oczywiście otworzył mi drzwi, więc od razu wsiadłam, po chwili on też i ruszyliśmy.- Zmęczony?
- Baaardzzoooo. - odezwał się ze zmęczonym, ale nadal wysokim, słodkim głosem.
- Mam pytanie. - nieśmiało powiedziałam. Mógłbyś mnie odstawić pod domem Jermaine? -
- Nadal będziesz chciała iść do J?
- Tak, tak. Tęsknię za nim... - uśmiechnęłam się i odwróciłam się do okna spoglądając na przemijające drzewa.
- Czyli to coś poważnego? - odwróciłam się w stronę Michaela i bardzo się zdziwiłam.
- No tak. Znaczy tak myślę, wiesz bardzo mi jest dobrze z Jermaine - po tym odwrócił się do mnie Michael i na chwilkę złapaliśmy kontakt wzrokowy.
***
22:30
Michael już mnie wysadził pod domem Jermaine. Pożegnałam się z nim i ruszyłam pod drzwi wejściowe. Zapukałam i czekałam kilka minut aż ktoś mi otworzy, jednak to się nie stało. Widziałam światło dochodzące z kuchni, więc pomyślałam, że jest tam J. Doszłam do okna i zobaczyłam coś czego nie powinnam widzieć.
Jermaine całował inną kobietę.
Nie mogłam w to uwierzyć. Jak on mógł mnie zdradzić?
Rozpaczona zaczęłam iść w stronę domu Michaela, nie wiedziałam co robić, chciałam tylko być przy kimś. Posiadłość Michaela była oddalona o jakieś 20 km. Straszna była ta noc.
Po kilku minutach drogi zaczął okropnie padać deszcz. Jeszcze byłam w większej rozpaczy.
Po dobrych kilkunastu minutach zauważyłam, że jedzie jakiś samochód, pomyślałam, że może uda mi się go zatrzymać i pojechać normalnie do Michaela i jedna rzecz w końcu powiodła mi się w życiu. Bardzo miła Pani zatrzymała się i chętnie mnie zabrała ze sobą.
Po 20 minutach drogi, kobieta wysadziła mnie przy bramie Neverland. Podziękowałam jej i odjechała.
Byłam przy bramie i bardzo się bałam zadzwonić dzwonkiem do środka posiadłości, ale w końcu się odważyłam i.. zadzwoniłam.
------------------------------------------------------------
Hejka, przepraszam, że znowu dłużej mnie nie było. Mam nadzieję, że rodział wam się spodobał! :) ❤
W moim opowiadaniu wiele rzeczy nie jest zgodne z rzeczywistością.Data powstania: 22.08.2020
CZYTASZ
I JUST CAN'T STOP LOVING YOU // MJ
RomanceRachel Scott i Michael Jackson z pozoru są najlepszymi przyjaciółmi, czy po kilku latach będą dla siebie kimś więcej?